Hitman. Tom 3

Hitman. Tom 3 – recenzja komiksu

Dodał: , · Komentarzy: 0
hitman. tom 3

Polscy fani Gartha Ennisa nie mają ostatnio powodów do narzekań. Kiedy Egmont zakończył publikację wydań zbiorczych "Kaznodziei", jego bodaj najbardziej znanego dzieła, nie trzeba było długo czekać na ukazanie się "Hellblazera" również pisanego przez Irlandczyka. Na opowieści o Johnie Constantinie się nie skończyło i do Polski zawitał także Tommy Monaghan, lepiej znany jako "Hitman".

Po zabawnej współpracy Tommy'ego – płatnego zabójcy z zasadami i supermocami – z puszącym się Green Lanternem oraz miłosnych wojażach tego pierwszego w trzecim tomie "Hitmana" zmianie ulega nastrój opowieści. Owszem, dalej są to historie pełne szemranych barów, ciętych i niewybrednych dowcipów, ton wystrzeliwanego ołowiu i ogólnie rozwałki prowadzonej na wiele sposobów. Tym razem Ennis jednak wpada też w poważniejsze tony.

  • 1 strona
Wczytywanie...