Wszystkiego najlepszego...
Wszystkiego Najlepszego. Dwudziestka, to piękny wiek
Warcraft
Tak się składa, że i dla mnie Ludzie są ulubioną rasą. Może i rzeczywiście na tle innych ras są słabi, ale ja czuje do nich sentyment Poza tym nie wiem po co te sprzeczki, która rasa lepsza. Zresztą ... dobry gracz zawsze potrafi grać najgorszym szmelcem i wygrywać
Wehikuł czasu
A ja bym poznał zestaw pytań z kolokwiów i egzaminów Ewentualnie gdzieś w daleko przeszłość, może do starożytnego Egiptu.
Ulubione lokacje w grach rpg
Mmmmm, nie ma to jak północne, ośnieżone lasy. Przypominają się wieczorowe sesję zimą w Icewind. Oraz miasta.
'Subkultury'
To może ja się wypowiem Co prawda, zdarza mi się ubierać na czarno, to nie uważam się już za metala, choć z nimi trzymam, bo to fajni goście. Kiedy się było małym chłystkiem patrzyło się na to inaczej. Potem dorastało się, aż w pewnym momencie owa "płytkość" było coraz bardziej dostrzegalna i po prostu śmieszna . Cały ten pic był nieco śmieszny. I to co piszesz Ekhtelion jest prawdą. A wykład Matthiasa przeczytałem w całości i był dosyć interesujący oraz pouczający
Cała prawda o metalowcach, rpg, muzyce itd
Dobra, powiem to tak. O nic nie walczę, wszystko mi obojętne. Ale denerwuje mnie, gdy "dostaje" za moje długie włosy i nie metalowy wygląd ! O ! I to było na tyle jak ode mnie.
Cała prawda o metalowcach, rpg, muzyce itd
Owszem. I u mnie na Polibudzie jest trochę metali. Chociaż i spotykałem takich, co dzień w dzień pili, a potem obudzili się z ręką w nocniku w wieku 19/20 lat A mnie zastanawia, kiedy stosunek do metali znormalnieje ...
Wszystkiego najlepszego...
Zdrowia, szczęścia i fajnej kobitki z wielkimi piersiami
Cała prawda o metalowcach, rpg, muzyce itd
Fajny temat, coś o mnie po części Już nie kłóćcie się, bo jeszcze wybuchnie VIII krucjata. Mnie zadziwia dzisiejszy stosunek ludzi do subkultury metalowej. Jeszcze nie tak dawno temu - w latach 90. była wszechobecna i widzialna. Każdy chciał mieć koszulki Carcass, albo innych zespołów W MTV roiło się wręcz od rocku i metalu. A teraz ? Pamiętam, jak raz wracałem z miasta, przechodziłem niedaleko kościoła. Tak się składało, że jakaś babcia szła z naprzeciwka, spojrzała na mnie i po prostu szeptem sie...
Stwórz swoją podobiznę...
A tutaj moje dzieło. Robiłem na swoją podobiznę co prawda, ale ta gęba, jakaś mangowa i dziecinna
- 4 strony
- 1
- 2
- 3
- →
- Ostatnia »