Najbardziej Hardcorowe Przejścia i Batalie

23 kwietnia 2006, 10:46 · KoZa

Taktyka jest bardzo mocną stroną Baldursa i tu się całkowicie zgadzam. Ale czy właśnie taktycznym posunięciem nie jest zamiana w Zabójce, skoro inne sposoby nie są wystarczająco skuteczne? Swoją drogą, moj postać Zabójcy nie zadawała Kangaaxowi jakiś chorendalnych obrażeń i i tak się wspierałem magią i kilkoma mieczami.

Kim według ws był najłatwiej przejść gre??

22 kwietnia 2006, 14:54 · KoZa

Ja jestem zdania, że paladynem gra się jednak najłatwiej. Od trzeciego rozdziału ma bardzo przyzwoite czary, zarówno do lecznia, jak i robienia krzywdy bliźnim. Jego pierwszy ofensywny spell bardzo mi się przydawał na orki - trzy starzły i kolejny sfajczony trup leży na ziemi. Do tego, jest od groma frajdy przy machaniu mieczem i, jak wspomniał mój przedmówca, robieniu bloków. W końcu w GII jest jeden z najlepszych systemów zręcznościowej walki z cRPG. Chyba w żadnej innej grze nie fatygowałem się z...

Maksymalny poziom

22 kwietnia 2006, 14:43 · KoZa

Użytkownik Strażnik dnia May 12 2005, 12:28 PM napisałCóż, jakby ktos nie zauwazył, najwyższe poziomy mają zawsze najemnicy/łowcy smoków. Dlaczego? Bo frajeży wykożystują bug z Busterem i rogami cieniostworów. Daja mu 20 rogów, leją go, zabierają roki i znowu dają... A exp płynie szeroką rzeką... Paladyn albo Mag Ognia moze dostać 50-52 poziomu maks a łowca smoków... bez ograniczeń prakrycznie. Duże poziomy maja takze cholerni kodziarze, którzy tworzą sobie czarne trole albo zwykłe trole, albo ...

Najbardziej Hardcorowe Przejścia i Batalie

21 kwietnia 2006, 19:32 · KoZa

Kangaax to było coś... ech, pamiętam, że swego czasu miałem z nim spory problem i musiałem kilka użyć magicznego "load game". Ostatecznie ubiłem go dużą ilością magii, dobrej stali i... zabójcą (jeśli dobrze pamiętam, to był jedyny raz, gdy użyłem tej postaci bohatera). Swoją drogą, co jest w tym lamerskiego? Przecież to część gry i używanie jej to nie jest przecież żadne szukanie niedoskonałości BG2, które miałyby nam ułatwić grę. Power playingu bardzo nie lubię i nie uważam, by akurat ten ruch się...

grajcie!

21 kwietnia 2006, 19:12 · KoZa

Ja mam o tyle szczęścia, iż wielu moich znajomych jest zaznajomionych z tematyką Falloutów. Co więcej, wielu z nich, tak jak ja, grywało w niego od czasów wczesnej podstawówki. Ktoś pamięta, w którym roku dali to do CD-Action? Chyba w jakimś 1999... Od tamtej pory w niego pocinam. Rok później wrzucili też F2 (niech im będą dozgonne wdzięki pięknych nimf towarzyszyły). A że teraz ludzie przedkładają grafikę nad to "coś"? Cóż, takie życie - nie wszyscy rozumieją, co jest kwintesencją dobrego cRPG. Do...

Wasze ulubione narzedzie do robienia krzywdy ^^

20 kwietnia 2006, 19:55 · KoZa

Gatling - broń zaiste potężna, ale zdecydowanie nie moja ulubiona. Fakt, że właśnie nią zadałem swoją rekordową krzywdę , opiewającą na 4000 dmg z hakiem. Nie mniej jednak, znacznie bardziej przypadł mi do gustu Boozar - miło było patrzeć, jak czterech agresorów pada z nóg, skoszonych jedną celną seryjką. Efekt przepołowienia ciała zawsze mi się podobał w tej grze. Aha, przyjemnie się jeszcze walczyło Power Fistami - to dla tych, którzy upodobali sobię walkę wręcz.

Maniakiem być....

20 kwietnia 2006, 19:51 · KoZa

Mi, osobiście, najbardziej podoba się obudowa nr 4. Pamiętam dobrze ten screen z ekranu instalacyjnego "jedynki". To bardzo dobre wspomnienie, więc i ten tower mi odpowiada. Nie oznacza to jednak, że chciałbym coś takiego w domu sobie postawić - przede wszystkim dlatego, że u mnie komp stoi pod biurkiem.

Bronie

20 kwietnia 2006, 19:47 · KoZa

...chyba nikogo nie zaskoczyło. Świetny sprzęt, ale, niestety, nie tak klimatyczny, jak np. Desert Eagle. Cóż, tu już jednak chodziło o skuteczność. PS: to mój pierwszy post na Waszym forum - uznałem, że musi być w dziale o Falloutcie. Pozdrawiam, KoZa

  • 1 strona
Wczytywanie...