Połącz przez Facebooka
Amnezja Wesołka
Miałem identyczny problem. Chociaż posiadałem kielich z ptakiem w środku, nie mogłem zaproponować Wesołkowi, by sobie zeń golnął. W ostateczności ukradłem mu te klucze. [Dodano po 4 dniach] Już wiem, co należało zrobić - odpowiednio wypytać o eksponaty babcię z Galerii Sztuki i Osobliwości. Wtedy zdobywamy informacje, że ptak, którego łapiemy do pucharu, ma związek z wodami Styksu.
Wasza Drużyna
Jak już napisałem, jej lecznicze czary nie przydały mi się niemal wcale - każdy bohater taszczył ze sobą kilkadziesiąt amuletów skrzepu, krwi i serca, a że podczas włączania ekwipunku nie wyłącza się pauza (jak w BG)..."Wezwanie błyskawic" jest rzecz jasna dobrym czarem, ale mój Bezimienny-mag już wtedy sam znal analogiczne potężne, obszarowe zaklęcia (a do tego jeszcze Ignus i Dak'kon). Co do drugiej części wypowiedzi - masz oczywiście słuszność, sam się zresztą asekurowałem w moim poście, że to ciekawa...
[Planescape: Torment] Recenzja
Moim zdaniem P:T jest najlepszą grą cRPG wszech czasów (a w moim osobistym rankingu - najlepszą grą w ogóle). Mam ogromny sentyment do Baldura i Fallouta, które na pewno stanowiły kamień milowy i nową jakość w rozwoju gatunku, aczkolwiek P:T stanowi ich znakomitą syntezę i jest ostatnim ogniwem swego rodzaju ewolucji. Może nawet i lepiej, że nie powstał żaden dodatek, sequel, prequel itp. Zalety - właściwie wszytko. Fabuła (gotowa do przeniesienia na ekran kinowy - najlepiej, żeby Mickey Rourke zagrał główną...
Drużyna marzeń
Rozpoczynałem grę kilkadziesiąt razy, ukończyłem razy kilkanaście. Prawie zawsze kompletowałem pełen, sześcioosobowy skład drużyny, ale oczywiście teraz nie pomnę wszystkich. W każdym bądź razie, zdarzyło mi się przejść klasycznym zespołem Imonen, Khalid, Jaheira, Minsc, Dynaheir (czyli takim, jak podpowiada nam na początku BGII). Niezłe jest też rozwiązanie zaproponowane przez twórców gry w Opowieściach z Wybrzeża Mieczy, a więc Imoen, Jaheira, Minsc, Edwin, Viconia (jednocześnie to jedyne postacie z pierwsz...
charakter?
Ja grałem dwa razy - za pierwszym razem charakter mojej postaci lawirował między neutralnym a neutralnym złym, lecz przy ponownym przechodzeniu bez problemów osiągnąłem praworządny dobry i utrzymywał mi się on aż do końca gry, gdy dałem Pieścimetalowi kostkę, spadł do neutralnego dobrego, ale później na powrót skoczył do praworządnego (chyba w Fortecy Żalu).
Milczący król
Wpierw miałem zbyt niską charyzmę, by przywiedziono mnie przed oblicze Króla, a gdy pod koniec gry powróciłem do Miasta Umarłych z odpowiednią charyzmą (22), to nie udało mi się aktywować odpowiedniej opcji w rozmowie z Czerstwą Mary. Gdy powyzabijałem wszystkich i zdobyłem klucze, nie udało się zasiąść na tronie - a jedynie oderwać głowę z królewskiego truchła. A niech to!
Wasza Drużyna
Przeszedłem grę dopiero dwukrotnie (wpierw jako wojownik, następnie magiem) za każdym razem miałem taki sam skład: Bezimienny, Morte, Dak'kon, Anna, Ignus, Nie-Sława. Dochodzę jednak do wniosku, że obie panie można sobie spokojnie podarować. Anna jest cienka jak przysłowiowy siur węża. Pułapki są nieliczne, a na dodatek można rozbrajać je samym sobą. Tyle, że główny bohater nawiązuje z diabelstwem coś na kształt romansu. Przydała się też parokrotnie, gdy już brakowało mi brzdęku ;-) Nie-Sława to postać za...
- 1 strona