Wieczny Batman. Tom 3

3 grudnia 2016, 12:00

... o dobre kilka lat za młodo. Co jedni zepsuli, inni naprawili i to z nawiązką! Dzieła Juana Ferreyra są wręcz przepiękne, kolory połyskliwe, a obrazkom absolutnie nie przeszkadza znikomo zarysowane tło. Niezwykle dobrze wypadły barwy, których Kelsey Shannon użyła przy kadrach Joe Quinonesa – wszystko zdaje się być kompletnie odrealnione, co świetnie komponuje się z opowiadaną wówczas historią. Rozpasana historia dobiega końca, a fanom Batka pozostaje mieć nadzieje, że dane im będzie chwycić w dłoń k...

Zakon mimów

9 lipca 2015, 17:20

...rdzo chętnie poznałbym lepiej postać Wielkiego Inkwizytora i jego asystentkę, a także drugą stronę barykady, by oprócz biało-czarnego wyobrażenia wprowadzić również odcienie szarości. Pomysł jest bardzo ciekawy i oryginalny. Z pewnością nie można Shannon zarzucić, że powtarza utarte schematy – a raczej na pewno nie po kimś. Mimo to można dostrzec ślady powtarzalności po pierwszej części, czego zdecydowanie nie można zaliczyć do plusów. Warto wspomnieć, iż autorka planuje swoją serię na siedem tomów....

Czas Żniw

28 maja 2015, 18:58

...ym potężniejsza). Musi się ukrywać, ponieważ ludzie tacy jak ona, odmieńcy, nie są mile widziani w żadnym towarzystwie. Wielki Inkwizytor rodem ze średniowiecza narzuca ostry rygor, surowo karząc tych, którzy ośmielili się urodzić innymi. Samantha Shannon nie wprowadza czytelnika w świat przedstawiony. To największa wada. Dostajemy słowniczek na końcu książki, który wyjaśnia pojęcia niezrozumiałe, ale to nie jest dobre rozwiązanie. Jego objętość to osiem stron wypełnionych pojęciami i chociaż nie jes...

Człowiek ze stali

22 czerwca 2013, 12:14

...wanych do niezbędnego minimum. Możemy przyjrzeć się planecie, jej mieszkańcom stojącym w obliczu zagłady, która popycha ich do przyjmowania zupełnie odmiennych postaw. Już w tym momencie otrzymujemy pierwszy sygnał, że generał Zod, w skórze Michaela Shannona, będzie kimś więcej niż zaślinionym maniakiem lub cynicznym psychopatą w stylu "Kneel before Zod". Najbardziej jednak uderza nas zarysowana na nowo tragedia rodziny i rasy Kal-Ela, która dzięki doskonałej kreacji Russela Crowe'a jako ojca tytułoweg...

Czaropis tom II

15 sierpnia 2012, 11:32

...ierwszy tom nie wypadł dobrze w moich oczach. Akcja powieści dzieje się 10 lat po wydarzeniach ukazanych w "Czaropisie". Nikodemus został wyszkolony w języku chtonicznym, strategii i walce przez koboldy. Jednak widząc pogarszający się stan magistra Shannona, przerwał swoją naukę i udał się do Avel, aby zdobyć szmaragd, dzięki któremu będzie mógł uratować swojego mistrza i nie będzie kakografem. W tym czasie Deirdre stara się potajemnie przeszkadzać Tajfonowi w planach rozpoczęcia Dysjunkcji i wprowadz...

Czaropis

15 sierpnia 2012, 11:32

...et na oryginalność czy skomplikowane charaktery. Nikodemus jest zbyt bohaterski, brakuje mu twardości, na co przykładem jest sytuacja z Deirdre i Tajfonem. Nawet nie potrafi ocenić, kiedy jest manipulowany i za mało ma w sobie charyzmy. Jego mistrz, Shannon jest przewidywalny i raczej trudno przypisać mu cechy, które siłą rzeczy stara się nadać mu autor – nie widać, aby darzył przyjaźnią Nikodemusa i sprawia wrażenie słabego. Moim zdaniem lepszym pomysłem byłoby wyznaczenie mu roli "potterowego" Dumble...

Fragment książki

10 lipca 2012, 02:00

Rozdział 2 Shannon, nagle oprzytomniały, upuścił trzymany tekst. Słowa spadły, roztrzaskując się o drewnianą podłogę. Dziwne. Zmarszczył brwi, patrząc na rozsypane złote runy, po czym ziewnął potężnie. Krzywiąc się, rozmasował sobie skronie. Czemu obudził się z czarem w rękach? I gdzie właściwie się znajdował? Rozejrzał się i stwierdził, że stoi w okrągłym pokoju o białych ścianach, pod którymi ustawiono mnóstwo półek z książkami. Jasne światło wpadało przez zwieńczone łukiem okno, wychodzą...

Fragment książki

1 stycznia 2012, 01:00

...Nikodemus odgarnął z twarzy pasmo czarnych włosów. Przekupywanie konstruktów było w Starhaven zabronione, ale nagminne. Nie podobało mu się to, ale jeszcze bardziej nie odpowiadała mu myśl o kolejnej bezsennej nocy. – Jestem praktykantem magistra Shannona – odpowiedział. – Magister Agwu Shannon, sławny lingwista? – zapytała gargulica z podnieceniem w głosie. – Ekspert od inteligencji tekstowej? – Ten sam. Na twarzy gargulicy powoli rozlał się kamienny uśmiech. – W takim razie to ty jeste...

  • 1 strona
Wczytywanie...