Twi'lek

2 minuty czytania

Piękni… i zabójczy

Star Wars: The Old Republic

Twi'lekowie najczęściej kojarzeni są jako niewolnicy, tancerze, a także kryminaliści, lecz tak naprawdę znajdziesz ich na każdym szczeblu drabiny społecznej. Z natury szybcy i przebiegli, wyróżniają się zarówno pod względem fizycznym, jak i poznawczym. Generalnie Twi'lekowie znacznie przewyższają inne gatunki pod względem umiejętności zręcznościowych. Ze względu na cechy podobne do ludzkich oraz różną pigmentację skóry, uzyskali sobie opinię jednych z najpiękniejszych istot w galaktyce. Chociaż te przymioty wyraźnie przyczyniły się do zwiększenia wartości jako niewolników tudzież wpłynęły na wyzyskiwanie tego gatunku, wielu wolnych Twi'leków nauczyło się wykorzystywać swoje naturalne piękno i urok z dużym skutkiem.

Jednym z najbardziej uderzających aspektów w wyglądzie Twi'leków jest ich "lekku", czyli "głowoogony", które nie są jedynie kosmetycznym dodatkiem. Służą one jako dodatkowe organy czuciowe, dając Twi'lekom zwiększoną świadomość i większą zdolność do opanowania sztuki komunikacji. Historycznie lekku oraz kolor skóry były symbolami statusu społecznego wśród Twi'leków. W rzeczywistości, do pewnego stopnia, kolor skóry łączy się z niektórymi cechami osobowości. Czerwonoskórzy Twi'lekowie są na przykład generalnie bardziej zmienni i gwałtowni, ale tak jak u każdego innego gatunku, pomimo genetycznych predyspozycji, cechy charakteru różnią się w zależności od osoby.

Star Wars: The Old RepublicStar Wars: The Old Republic

Ryloth, odległy dom Twi'leków, ma tragiczną historię. Chociaż jest zimną, skalistą planetą, Twi'lekowie zaadoptowali się do tego środowiska i przez stulecia żyli we względnej harmonii. Jednak kilka tysięcy lat temu Ryloth został odkryty przez Republikę, a krótko potem natknięto się na bogate zasoby rzadkiej i cennej przyprawy – ryll. Ze względu na niedoświadczenie w mechanizmach galaktycznej gospodarki, Twi'lekowie nie potrafili wykorzystać naturalnych zasobów ojczystej planety na swoją korzyść. Zamiast tego kontrola nad wydobyciem na Ryloth wpadła w ręce kryminalnych przedsiębiorstw Huttów, którzy zniewolili Twi'leków i kazali pracować w ich własnych kopalniach.

Ze względu na swą urodę oraz umiejętności, Twi'lekowie byli również sprzedawani jako niewolnicy na wolnym rynku i dzisiaj można ich znaleźć w prawie każdym systemie w galaktyce. Chociaż wielu pozostało niewolnikami, niezliczona ilość innych znalazła wolność i dobrze przystosowała się do życia w społeczeństwie. Pomimo dużej liczby wolnych Twi'leków w całej galaktyce, nigdy nie dokonano próby wyzwolenia Ryloth. Jest to prawdopodobne spowodowane tym, że po wielu stuleciach jako niewolnicy, większość wolnych Twi'leków nie odczuwało większej więzi ze sobą jako gatunek, a jeszcze słabszą więź czuli ze swym domem, którego nigdy nie znali.

Źródło: swtor.com

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...