Moonstone: A Hard Days Knight

6 minut czytania

moonstone

Każdy posiada jakieś rzeczy, do których jest od dzieciństwa przywiązany, a więź ta nie słabnie z upływem lat. Ja mam tak z Moonstone: A Hard Days Knight, grą, która wyszła w roku mego urodzenia. Choć zagrałem w nią po raz pierwszy na Amidze jakieś 7 czy 8 lat później, zakochałem się w niej i owa miłość przetrwała do dziś. Bałem się, że wraz ze sprzedażą Amigi utracę możliwość grania w tego kultowego aRPG’a. Na całe szczęście w roku 1992 powstała DOSowska wersja produkcji, co zapewne uszczęśliwiło rzesze graczy.

Fabuła jest dość prosta i nieskomplikowana. Raz na tysiąc lat bogowie mogą obdarzyć jednego ze śmiertelnych nieskończenie wielką mocą. Ten czas właśnie nadszedł. Danu, duch księżyca, odwrócił swą uwagę od zwykłych spraw kosmosu i skierował ją na Ziemię. Nie obdarzy on jednak potęgą pierwszego lepszego łachudry. Ten, kto ma chrapkę na błogosławieństwo boga, musi wpierw zdobyć Kamień Księżycowy, co nie będzie łatwym zadaniem.

Moonstone: A Hard Days Knight Moonstone: A Hard Days Knight Moonstone: A Hard Days Knight

Zaczynając grę, stajemy przed wyborem jednego z czterech rycerzy, którzy rozpoczynają przygodę z różnych rogów mapy. Poza startową lokacją oraz kolorem zbroi nie różnią się oni niczym – ani statystykami, ani ekwipunkiem. Po dokonaniu wyboru trafiamy na wspomnianą mapę, składającą się z czterech krain: Mglistych Wrzosowisk (Misty Moors) na północnym zachodzie, Północnych Pustkowi (Northern Wastelands) na północnym wschodzie, Wielkiego Lasu (Great Forest) na południowym zachodzie oraz Mokradeł (Wetlands) na południowym wschodzie. Na ekranie, oprócz uzbrojonej w hełm głowy, symbolizującej naszego bohatera, znajdziemy takie same głowy trzech Czarnych Rycerzy (Black Knights), kilkanaście dolmenów oraz 5 lokacji. Poruszanie się na mapie odbywa się w trybie turowym.

Elementów RPG jest tu tak naprawdę niewiele, lecz więcej nie potrzeba. Nasza postać charakteryzuje się trzema cechami – Siłą, Budową oraz Wytrzymałością. Za każdy zniszczony dolmen otrzymamy jeden punkt doświadczenia, a do zwiększenia zdolności potrzebujemy ich trzech. Na ekranie ekwipunku zobaczymy jeszcze ilość złota, punktów życia oraz żyć (tak, tak – mamy ich aż pięć i można je odnawiać). Po drodze znajdziemy różne przedmioty, zwiększające nasze statystyki.

W każdym dolmenie znajdują się różne monstra do pokonania – po dwa rodzaje na każdą z czterech krain. Musimy z nimi walczyć, aby zyskać łupy, doświadczenie oraz klucze do Doliny Bogów (Valley of the Gods). W każdej krainie znajduje się jeden klucz. Walka odbywa się w czasie rzeczywistym. Jest efektowna, dynamiczna oraz niezwykle brutalna. Krew leje się strumieniami. Możemy wyprowadzać różne ciosy, różniące się ilością zadawanych obrażeń i szybkością. Po jednym z nich, przeciwnik pada na ziemię, a z jego torsu wytryskuje fontanna krwi, czemu towarzyszą przepiękne chlupoczące odgłosy. Walcząc z Czarnymi Rycerzami możemy na koniec walki obciąć im głowę.

Moonstone: A Hard Days Knight Moonstone: A Hard Days Knight Moonstone: A Hard Days Knight

Cała ta brutalność spowodowała, że gra została zakazana w Niemczech, a w Stanach potępiona. Gdy chcemy, możemy także rzucić sztyletem. Początkowo na ekranie atakuje nas jeden przeciwnik, ale gdy zostanie zaszlachtowany, z drugiego końca wybiega kolejny. Wraz ze wzrostem doświadczenia i podpakowaniem naszego herosa (a dokładniej ze zwiększeniem się ilości życia), będzie nas atakowało dwóch, a nawet trzech przeciwników naraz. Bardzo ciekawą opcją jest remis w walce, gdy ciosy zostaną wyprowadzone w tym samym czasie, a życie istot po obu stronach będzie na wykończeniu.

Potwory są zrobione genialnie! Powodem tego jest niewątpliwie niezwykła wyobraźnia twórców oraz w większości ręcznie rysowana, kolorowa grafika, która nie zestarzała się ani trochę. Z ośmiu rodzajów potworów trzy reprezentują ten sam gatunek, Troggów, lecz dzierżą inną broń. Na każdego ze stworów trzeba opracować inną strategię i taktykę. Żeby jeszcze utrudnić rozgrywkę, każdy z nich dysponuje jednym ciosem, który zabija nas od razu. Wielkie Trolle mogą zmiażdżyć nas swoją maczugą, stworzeni z błota Mudmeni przykryć całym sobą, malutcy Ratmeni powiesić za swój ogon, zwisając z gałęzi, a potężni oraz skoczni Balokowie zmiażdżyć ciężarem swego ciała. Również gdy wyzerują nasze punkty życia, mogą zniszczyć nas na różne, emocjonujące sposoby. Czasami pokusa przegrania jest większa od chęci zwycięstwa. Z walką jednak wiąże się jeden mankament, dotyczący szczególnie wyposażonych w topór bądź młot Troggów. Są oni bardzo szybcy i gdy pojawi się ich co najmniej dwóch, po obu stronach naszego bohatera, są oni w stanie tak zsynchronizować ciosy, że nie będziemy mogli się ruszyć. Dość irytujący błąd.

Moonstone: A Hard Days Knight Moonstone: A Hard Days Knight Moonstone: A Hard Days Knight

Oprócz tych potworów po kilku turach na mapie pojawia się smok. Lata on w tę i z powrotem, początkowo omijając nas łukiem, ale po pewnym czasie kierując się na nas z premedytacją, co prowadzi do walki z nim. Niedoświadczeni gracze, wyposażeni w początkowy ekwipunek, nie mają żadnych szans w starciu z bestią. Z kolei ci obcykani, zabiliby ją nawet scyzorykiem, choć trwałoby to zapewne bardzo długo. Ostatnią istotą, z którą przyjdzie nam się zmierzyć, jest Strażniczka Doliny Bogów. Jest to oczywiście najtrudniejsza istota w grze, choć opracowanie odpowiedniej taktyki pozwoli zabić ją bez problemu…

Na mapie znajdziemy również dwa miasta – Highwood oraz Waterdeep. Możemy zakupić w nich ekwipunek, uleczyć się za małą opłatę czy uprawiać hazard w tawernie. Ostatnia opcja polega na grze w Smocze Kości. Gdy wypadną dobre rysunki, możemy się nieźle wzbogacić, lecz trzeba mieć do tego niezły fart. Ciekawa animacja, muzyka oraz genialny klimat sprawią, że nie oprzesz się rzuceniu nimi raz czy dwa. Oba miasta różnią się jedną rzeczą. W pierwszym znajdziemy Świątynię, gdzie zakupimy magiczne rzeczy, pojawiające się losowo – pięć zwojów z zaklęciami, magiczną kulę, która pokaże, w których dolmenach znajdują się klucze, talizman, zmniejszający obrażenia zadawane przez smoka, miksturę leczenia oraz pierścienie zwiększające ilość punktów życia. Z kolei w Waterdeep znajduje się Mistyk Mythral. Może on zabrać twoją duszę na wyższy plan kosmiczny, dzięki temu jedna z twoich cech zwiększy się bądź zmniejszy o jeden punkt. Jest to loteria, którą wspominam niezbyt dobrze, ponieważ częściej Mythral obniżał moje zdolności, więc uważam, że ta gra nie jest warta świeczki.

Moonstone: A Hard Days Knight Moonstone: A Hard Days Knight Moonstone: A Hard Days Knight

Na planie znajduje się także wspomniana już Dolina Bogów oraz dwie inne lokacje. W jednej z nich, wieży Maga Matha, możemy za darmo otrzymać przedmioty lub zwiększenie ilości punktów cech. Jednak gdy będziemy nachodzić czarodzieja za często, zamieni on nas w żabę i nie będziemy mogli się ruszyć przez kilka tur. Ostatnia z lokacji to Stonehenge, gdzie w zamian za magiczny przedmiot możemy odzyskać życie. Jest to także miejsce, gdzie musimy dostarczyć Kamień Księżycowy po jego zdobyciu.

Gra obfituje w drobnostki, które niezwykle cieszą. Jedną z nich jest losowość. Oprócz losowych przedmiotów w sklepach oraz łupów w dolmenach mamy cztery różne Kamienie Księżycowe. Każdy z nich odpowiada konkretnej fazie księżyca i tylko podczas niej druidzi będą w stanie przeprowadzić rytuał zwiększenia mocy od Danu. Bardzo fajny jest też humor gry, pojawiający się tu i tam. Nie licząc zamiany w żabę, o której już mówiłem, śmieszą teksty pojawiające się na ekranach ładowania. Jeden z nich brzmi: „Bogowie zatrzymują grę, aby rozważyć twój los”.

Moonstone oferuje także rozgrywkę dla wielu graczy. Usiąść do jednego komputera można aż z trójką przyjaciół. Wcielają się oni wtedy w Czarnych Rycerzy, zastępując ich oczywiście zwykłymi rycerzami. Niestety tryb multi nie jest zbyt sprawiedliwy. Przeszkadza bowiem rzecz, która była bardzo pomocna w trybie dla jednego gracza, a mianowicie różny stopień trudności potworów. W grze solo można było zacząć od tych trudniejszych, dopóki są w pojedynkę, a dopiero później zająć się tymi łatwiejszymi, gdy będzie ich więcej. W trybie multi ktoś mierzy się z trudnymi stworami, inny z łatwymi.

Moonstone: A Hard Days Knight Moonstone: A Hard Days Knight Moonstone: A Hard Days Knight

Wadą jest również brak jakichkolwiek opisów w grze. O właściwościach przedmiotów dowiemy się bardzo pobieżnie z losowych ekranów ładowania, a one nie dają pełnej informacji. Jedyne, co wiesz z fabuły gry, to fakt, że musisz znaleźć Kamień Księżycowy. Teoretycznie cała reszta była opisana w instrukcji dołączonej do produkcji, ale kto posiada takie ustrojstwo po dziewiętnastu latach? Szczególnie początkujących graczy rozdrażni brak możliwości zapisania gry w dowolnym momencie. Rekompensatą tego jest pięć żyć, co wystarczy bardziej wprawionym osobom, zwłaszcza, że Moonstone jest tak naprawdę krótki. Sam jestem w stanie ukończyć go w niewiele ponad godzinę. Kolejnym minusem jest to, że możemy unieść tylko 150 sztuk złota. Natomiast gdy nie zbierzemy całego łupu z dolmenu, pozostaje on na mapie i ponownie musimy walczyć z jego mieszkańcami (co prawda będzie tam jeden czy dwóch osobników, ale jednak…). Ostatnią wadą i jedyną rzeczą, której dziś nie sposób zaakceptować, jest większość dźwięków. Niektóre są w porządku, ale reszta piszczy niesłychanie do ucha.

Podsumowując, Moonstone: A Hard Days Knight to gra, która przetrwała próbę czasu. Ba, dodatkowo się nie zestarzała i dalej bawi oraz cieszy. Piękna, malownicza grafika i słodka brutalność oraz krew (którą da się wyłączyć w menu głównym) to naprawdę miód na moje serce. Wady, które przedstawiłem w tej recenzji, tak naprawdę nie są jakoś bardzo istotne. Liczy się jedynie radość, płynąca ze szlachtowania kolejnych stworów oraz patrzenie, jak one szlachtują nas. Może brutalne, może nieprzyzwoite, ale za to jakie piękne…

Plusy
  • Malownicza, ręcznie rysowana grafika
  • System walki
  • Losowość
  • Różne małe smaczki
  • Przeciwnicy!
  • Sposoby umierania!
Minusy
  • Różny stopień trudności dla graczy w trybie multi
  • Brak opisów
  • Możliwość zablokowania się między dwoma wrogami
  • Dźwięk
  • Tylko 150 sztuk złota do uniesienia
  • Krótka
Ocena Game Exe
8.5
Ocena użytkowników
9.5 Średnia z 21 ocen
Twoja ocena

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...