Bastet

Historia

Bastet uznawana jest za jedną z najmniej zrozumiałych pośród hierarchii Goa'uldów. W przeciwieństwie do pozostałych Władców Systemu, postrzega się ją jako przyjaciółkę, a nie wroga ludzi. Pisma staroegipskie przedstawiają Bastet jako opiekunkę ludu, wśród którego szczególną troską obdarzała kobiety i dzieci. Prawdopodobnie taki stan rzeczy wynikał z faktu, iż opisywany Władca Systemów na swoich Jaffa wybierał jedynie przedstawicielki płci pięknej, samemu zajmując ciało jednej z nich. Do tego należy wspomnieć, iż opisywany Goa'uld, podobnie jak Ra, otaczał się gromadką dzieci, które stanowiły jego kontyngent i tarczę na wypadek ataku. Nie od zawsze Bastet była Władcą Systemów i można powiedzieć, że swoją karierę rozpoczęła dosyć późno.

Była pomniejszym sługą Ra, gdy ten rozpoczął swój pochód w celu zdobycia niekwestionowanej władzy nad pozostałymi przywódcami ze swojej rasy. Nie odgrywała większej roli do czasu upadku Drugiej Dynastii. Jeszcze pod rządami Ra, służyła jako naczynie dla królowych. Podczas Wojny Boga Słońca z Anubisem, dowodziła flotą swojego pana. Widząc bezsilność tego pierwszego, wykorzystała okazję i odrzuciła służbę dla dotychczasowego pana, ogłaszając się przy tym Władcą Systemów. W przeciwieństwie do wielu Goa'uldów, nie przyjęła Unasa na swojego nosiciela, lecz wybrała przedstawiciela nacji znanej jako Sekhmet. Wybór nie był przypadkowy – wojownicy z tej rasy byli już wtedy znani ze swojej ogromnej siły. To właśnie od ich symbolów starożytni Egipcjanie wiązali Bastet z wizerunkiem kota.

W czasie, gdy Ra odkrywał Ziemię i brał ludzi na swoich nosicieli, Bastet dysponowała już solidną flotą i mogła się poszczycić władzą nad wieloma planetami. Wkrótce też zaczęła powiększać swoje oddziały o Jaffa, w skład których wchodziły wyłącznie kobiety.

Dobra passa zakończyła się wraz z wystąpieniem Sokara, który siłą wydarł Bastet część terytorium. Sytuacja Władczyni Systemu była beznadziejna, ale uratował ją zawarty sojusz z Kali. Ceną za pomoc była przysięga wierności. Wspólnie odsunęły zagrożenie ze strony Sokara i Bastet odzyskała utracone wcześniej planety. Gdy na arenę wkraczała Trzecia Dynastia, opisywany Goa'uld dysponował znaczną potęgą, która została w końcu wystawiona na próbę podczas walk z powracającym Anubisem. Ciężkie straty i możliwość utraty dowództwa nad wciąż wiernymi sobie oddziałami skłoniły Bastet do głosowania za przywróceniem wspomnianego już Goa'ulda w poczet Władców Systemów. Nie brutalna siła, lecz kreatywność i przebiegłość pozwoliły jej nadal pozostawać wpływowym Goa'uldem. Znana jako dzielny wojownik i utalentowany łowca, budziła powszechny szacunek.

Jej historia kończy się w 2005 roku, gdy ginie z ręki Ba'ala, wówczas panującego już nad wojownikami Kull.

Wygląd i osobowość

Bastet uchodziła za piękną kobietę o lekko wschodnich rysach twarzy. Ludzkie ciało nosiciela zostało zabrane w czasie, gdy Goa'uldowie chodzili po Ziemi. Jak większość Władców Planet, korzystała z urządzenia na rękę – kara kesh. Praktyczna i nieugięta, zawsze robiła wszystko, aby osiągnąć upragniony cel. Zdolna przy tym była do uznania porażki, aby tym samym uchronić przed uszkodzeniem swoje posiadłości. W wielu przekładach wspomina się jednak, że Bastet rządziła dzięki swojej dystynkcji i miłosierdziu. Jednak ten Goa'uld miał także swoją mroczną stronę. W czasie, gdy Bastet zajmowała ciało Sekhmet, objawiła bardziej skłonną do przemocy postawę. Sam wygląd głowy, zbliżony do kotów, nadawał im jeszcze bardziej krwiożerczego wizerunku w oczach poddanych. Na potwierdzenie tych słów mówi się o tym, iż głowa Sobka wciąż zdobi jedną ze ścian jej pałacu. Łagodniejsze oblicze Władczyni Systemu swoją łaską obejmowało przede wszystkim kobiety i dzieci.

Mechanicznie

Postać w trakcie sesji

Należy pamiętać o tym, iż Bastet, podobnie jak Ra, chroniona jest przez kontyngent dzieci, gotowych do podniesienia płaczu (i wzniecenia alarmu) w razie groźby zranienia ich pani. Oddziały tego Goa'ulda to wyłącznie kobiety, najczęściej uzbrojone w mocowane na rękach pazury. W razie ryzyka porażki Bastet postara się wycofać z pola walki, by potem polegać na swoich umiejętnościach tropiciela.