Relacja z CD Projekt Conference Autumn 2010

7 minut czytania

Dnia 18 listopada Anno Domini 2010 odbyła się już kolejna w tym roku konferencja CD Projektu. Poniższy tekst powstał zwłaszcza z myślą o osobach, które właśnie trzymają się za głowę i krzyczą: „Cholera, zapomniałem/am!”. A jak impreza wyglądała? Tak, wiem, można było sobie ją zobaczyć na żywo m.in. na Facebooku, jednakże nie każdy posiada tam konto i miał tę okazję. Spokojnie, konferencja wyglądała następująco:

Wszystko odbyło się w Fabryce Trzciny, znajdującej się w jednej z dzielnic Warszawy, jaką jest Praga. Dojazd prosty oraz wygodny. Po wejściu na salony, wpisaniu się na listę obecności, a także zostawieniu płaszczy podróżnych razem z końmi, postanowiliśmy udać się do kawiarenki, by wraz z innymi oczekującymi posiedzieć przy kawie i poczekać. Osobiście uważam, że miejsce było przytulniejsze, niż podczas wiosennej konferencji. Ładne oświetlenie, komfortowe kanapy i niezła muzyka. Po chwili przeszliśmy do właściwej sali, gdzie stały rzędy krzeseł (dziwne, prawda?). Nie będę opisywać czynności siadania i przejdę od razu do meritum.

Wiedźmin 2: Zabójcy KrólówWiedźmin 2: Zabójcy KrólówWiedźmin 2: Zabójcy Królów

Na początek, ustami Michała Gębickiego, CD Projekt przedstawił trochę liczb. Osiągnięcia w mijającym roku, sprzedane egzemplarze gier i filmów, wydawane tytuły itp. Była to jedna z części przeznaczona raczej dla partnerów biznesowych, a nie graczy, choć nie ukrywam, że kilka ciekawych dla mnie informacji tam usłyszałem. Jeżeli interesują was liczby, możecie z pewnością zobaczyć je na stronie CDP lub chociaż na zdjęciach z relacji, które są tutaj zamieszczone. Dalej...

Na scenę wkracza Emma Longworth, przedstawicielka THQ, rozpoczynając prezentację nowej gry pt. "Homefront". Jest to strzelanka FPP, której akcja dzieje się w niedalekiej przyszłości w... uwaga! Stanach Zjednoczonych. Wybucha wojna, Korea Północna łączy się z Południową i atakuje USA. Jesteś jednym z bohaterskich, rdzennych obywateli tego państwa, który pragnie bronić swej ojczyzny przed krwawym najeźdźcą. Gra ma ukazywać straszne zjawisko, jakim jest okupacja, a którego Amerykanie nigdy nie doświadczyli. I szczerze mówiąc, patrząc po gameplayu, nadal go nie rozumieją. Homefront wygląda na kolejną strzelankę z mnóstwem efektów graficznych, fabułą, która nie powala na kolana, i nieśmiertelnością głównego bohatera, jeśli ten wystarczająco często będzie przeczekiwać postrzał za osłonami. Plusy tej gry? Wspomniane efekty, wybuchy itp., itd. Mam nadzieję, że to jeszcze nie wszystko, co gra może nam zaoferować.

Wiedźmin 2: Zabójcy KrólówWiedźmin 2: Zabójcy KrólówWiedźmin 2: Zabójcy Królów

Na trwającym kilka minut trailerze mogliśmy także zobaczyć zapowiedzi kilku gier, które są w przygotowaniu przez THQ. Szczerze mówiąc nie pamiętam już wszystkich napomkniętych tytułów, ale przebłyski z "Warhammer 40,000: Space Marine", "Warhammer 40,000: Dark Millennium" czy "Shogun 2: Total War" wyglądały zachęcająco. Szkoda tylko, że pomiędzy zapowiedziami gier pokazywano wciąż tę samą, krótszą i znacznie głośniejszą mieszaninę trailerów. Uwzględniając duży stopień nagłośnienia w sali i wysokie basy, po trzeciej powtórce miałem już dosyć. Na szczęście wtedy się to skończyło.

Przyszła pora na Nicolas Games Intoxicate oraz grę "Afterfall: InSanity". Tę część w większości prowadził Patryk Hamerlak. Cóż ja tu mam powiedzieć? Gra akcji/przygodowa TPP, dziejąca się w niedalekiej przyszłości, w post-nuklearnym świecie. Bohater przemierza ulice i domy schronu, próbując się tam odnaleźć. Jak na survival-horror przystało, będzie mroczno, tajemniczo, z nadnaturalnymi interwencjami, a także dziwnymi odgłosami. Wszystko pięknie. A jak wykonanie? Koszmarnie. Podobno widać postęp po dwóch miesiącach, ale wolę w takim razie nie wiedzieć, co było wtedy. Do czego piję? Animacja postaci woła o pomstę do nieba. Wszystkie czynności, bez wyjątku, są toporne, dosłownie i w przenośni. Niszczenie ścianki z desek przy pomocy topora strażackiego było tak dzikie, że nie wiem, czy śmiać się, czy płakać. Upadek piętro niżej przez dziurę w podłodze, mając dwie kłody zamiast nóg, strzelanie w ludzi, którzy raz na jakiś czas nawet potrafią trysnąć krwią z ran postrzałowych, ale kule robią na nich podobne wrażenie, jak rzucane dmuchawce. Oby sesja motion capture, która jest zapowiadana na przyszły miesiąc, przyniosła dobre rezultaty. Nie ukrywam, że gra ma potencjał, fabułę i rozwiązania, ale na miłość boską, zróbcie coś z tą animacją!

Wiedźmin 2: Zabójcy KrólówWiedźmin 2: Zabójcy KrólówWiedźmin 2: Zabójcy Królów

Aby móc zapomnieć o tych strasznych przeżyciach, zarządzona została przerwa na lunch. Powiem tylko, że jedzenie było lepsze niż na ostatniej konferencji. Był niby także czas na wywiady, ale nie było sensu ich przeprowadzać. Pani Emma niestety nie potrafiła nic powiedzieć o prezentowanych pokrótce grach THQ, a prezentacja Wiedźmina 2 dopiero miała się odbyć. Dlatego 1,5h wolnego czasu to była spora przesada.

Zanim nadszedł główny punkt programu, poznaliśmy trochę informacji o firmie Optimus i jej połączeniu się z CD Projektem. Ten chce w niedługiej przyszłości stać się spółką globalną i liczy na dynamiczny rozwój, ponieważ uporządkował już wszystkie niezbędne kwestie. Dowiedzieliśmy się także, że Marcin Iwiński powrócił do zarządu spółki. Jeszcze jedną informacją było to, iż Action S.A. posiada 100% swoich udziałów, więc nie należy do CDP, który zakończył emisję swych akcji na giełdzie. Kolejna część prezentacji przeznaczona zwłaszcza dla partnerów handlowych.

Światła przygasły (po raz kolejny) i naszym oczom ukazał się filmik z fragmentami gameplayu ucieczki z więzienia, który można było zobaczyć już jakiś czas temu w internecie. To samo, ale przyjemnie się oglądało. Po zakończeniu, na scenę wszedł Tomasz Gop. CD Projekt wiedział, że do sieci już wcześniej wyciekła informacja dotycząca zawartości Edycji Kolekcjonerskiej, więc próbując to jakoś naprawić, Tomasz Gop wziął jeden z egzemplarzy tej edycji i zaprezentował ją element po elemencie całej publiczności. Trzeba przyznać, że już zawartość Edycji Premium, czyli standardowej, którą dostanie każdy, jeżeli kupi grę, jest zadziwiająca. Oprócz samej gry i obowiązkowego już soundtracku, będą w niej także mapa jej świata, pamflet Jaskra, figurki do składania z papieru oraz przeklęta moneta. I to za 120zł! W Edycji Kolekcjonerskiej dochodzi artbook, kości do gry w eleganckim woreczku, jeszcze większa figurka do składania, temerska moneta, poradnik szulera autorstwa Jaskra, talia kart do gry z wizerunkami postaci i stworzone komputerowo na podstawie grafiki 3D popiersie Geralta. Ta przyjemność kosztuje już 230zł, co dla niektórych może być niewiele, dla mnie osobiście trochę dużo.

Wiedźmin 2: Zabójcy KrólówWiedźmin 2: Zabójcy KrólówWiedźmin 2: Zabójcy Królów

Podano następnie kolejne ciekawe informacje oraz niespodzianki. Gra zostanie wydana w 11 językach, 5 w pełni tłumaczonych oraz 6 kolejnych z napisami. Oprócz większości europejskich będą także takie jak chiński czy japoński. Kolejną wiadomością jest to, że "Wiedźmin 2" będzie dostępny do ściągnięcia przez platformę Steam. Jeśli chodzi o Gog.com, to także dowiedzieliśmy się kilku rzeczy. Pomimo tego, że "Wiedźmin 2" grą starą nie jest (ciężko nawet powiedzieć, by był nową, skoro go jeszcze nie ma), będzie dostępny w formie cyfrowej na Gog.com. I to z kilkoma bonusami. Wraz z Wiedźminem, będzie dostępna do ściągnięcia za darmo jedna z 5 znanych i cenionych gier cRPG, próbki muzyki z gry, artbook w wersji pdf, otrzymamy 10% rabat, a także nie uświadczymy zabezpieczenia DRM. Będzie można m.in. ściągnąć raz zakupiony egzemplarz Wiedźmina na dowolną liczbę komputerów. Oferta całkiem ciekawa. Kolejną sprawą było gram.pl, które jako jedyny sklep internetowy w Polsce będzie sprzedawać "Wiedźmina 2". Rabaty dla kupujących, dostarczenie Edycji Kolekcjonerskiej nawet na kilka dni przed premierą (co w Polskich realiach wydaje się być niemożliwe), a także pierwszy tysiąc Kolekcjonerek numerowany. Jednakże na załapanie się na takowy nie ma już szans, ponieważ gram.pl wystartowało z oficjalnym pre-orderem gry na żywo podczas konferencji (co z tego, że jeszcze ponad pół roku do premiery). W ciągu pierwszych kilku sekund wykupionych zostało ok. 600 egzemplarzy, natomiast pierwszy 1000 stuknął po jakichś piętnastu minutach. Sprzedaż zapowiada się nieźle.

Przyszła pora na pokaz gameplay na żywo. Niestety rozegrany miał być fragment, który w większości było widać na dopiero co wspomnianym przeze mnie filmiku. Dwóch deweloperów usiadło przy komputerach. Mieli za zadanie uciec z więzienia dwoma możliwymi sposobami: po cichu i z przytupem. Na pierwszy rzut oka widać różnice w animacji i wyglądzie lokacji od ostatniej oficjalnej prezentacji. Nie są one wielkie, ale zauważalne i to na plus. Nie licząc małych zgrzytów w zależności między ciosem miecza i upadkiem trupa na klepisko, a także miejscami sztywną mimiką twarzy, nie było niczego do zarzucenia. Animacje zmieniły się, zostały rozbudowane, postacie mają więcej pikseli i są bardziej różnorodne. Światłocienie naprawdę miło się ogląda, a fragmenty skryptów, które dane było zobaczyć, działały sprawnie. Powodem do śmiechu była zwiecha jednego z komputerów podczas pokazu, jednakże przełączono się na drugi. Ideą całego pokazu na dwóch PCtach było zobrazowanie różnych możliwości rozwiązań zadania, a także wpływu, jaki nasz wybór miał na fabułę. Na razie wiadomo niewiele, ale zapowiada się przynajmniej tak dobrze, jak w części pierwszej "Wiedźmina". Ścieżki wyboru naprawdę się od siebie różnią, tak samo jak ich wpływ na dalszą fabułę. W kwestii szczegółów i smaczków radzę jednak obejrzeć filmik z tego gameplaya. Dialogi z innymi postaciami są w podobnym stylu, jak w "Mass Effect". Tekst, który widzimy przy wyborze, nie jest tym samym, jaki zostanie wypowiedziany przez Geralta. Mnie się to rozwiązanie podoba. Można było także wychwycić przebitki z ekwipunku bohatera. Na razie jest jeszcze w fazie rozwoju, mam nadzieję, że zostanie poprawiony, ale już teraz jest całkowicie inny niż ten, do którego się przyzwyczailiśmy. Kolejna rzecz, którą można było zobaczyć, to trochę inne podejście do kwestii nagości w grze. I tak jest ona 18+, jednak teraz można zauważyć, że nagość nie jest niczym niezwykłym w tamtych realiach.

Wiedźmin 2: Zabójcy KrólówWiedźmin 2: Zabójcy KrólówWiedźmin 2: Zabójcy Królów

Po tej części prezentacji nastąpił oficjalny koniec pokazu, a nas – uczestników – zaproszono na afterparty. W kawiarni pojawiły się napoje oprocentowane, zrobiło się także tłoczniej. Po posiedzeniu jeszcze trochę w tym miłym miejscu, nasza ekipa odebrała konie oraz płaszcze ze stajni i wyruszyła, a księżyc oświetlał jej drogę.

W kwestii podsumowania: na konferencji jesiennej pokazano mniej ciekawych rzeczy, niż na wiosennej, ale i tutaj każdy mógł znaleźć coś dla siebie. Miło zobaczyć, że "Wiedźmin 2: Zabójcy królów" rozwija się i wygląda tak dobrze już na ponad 6 miesięcy przed premierą. A nastąpi ona 17 maja 2011 roku.

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...