[D&D] Mechanika DD

Co wy myślicie o tej mechanice czy jest dobra czy koślawa, wypowiedzcie sie

Kiedys grałem w DD i on opierał sie własnie na tej mechanice. Na poczatku byłem zafascynowany tą grą ale z czasm kupiłem sobie swoja gre i zaczołęm w nią grac (był to CP) Bo dłuższym czasie zaczeła mi sie nie podobac mechnika DD ze względu na jej małorelaistycznośc. Wiem ze jest to heroic ale jak na to, to jest juz przesada. Na poczatku zwykły bohater jest poprostu jak wiater lekki mały podmuch a on leży a po parunastu poziomach więcej jest jak skała nawet nie drgnie przy tsunami. Ale to byłą tylko jedna wada tearz zaczne mówic. Zeby nie było że sie czepiam ale KP jest poprostu głupie. Jak może pancezr zależec od tego czy przeciwnika sie trafi czy nie, pancerz powinien przeszkadzac w grze a zarazem chronic postac. Z gry wynika ze im cięższy pancerz tym trudniej jest cie trafic. Następne jest to ze przy tworzniu postaci rzuca sie kostka na każdą ceche i wtedy moze byc śmiesznie. Jest choćby sobie taki Ork i przy tworzniu wypadło mu ze ma 6 siły a 18 inteligencji i teraz nie pomogą zadne modyfikatory ze Ork ma +2 do siły. System magi miał byc unwersalny ale wyszła kaszan. Dziwne ze postac moze przy sobie nosic tylko trzy bronie, przeciezr jak ktoś chec miec przy sobie mały arsenał to mu na ot gra nie pozwala. Teraz z innej strony. Mechnika D20 jest jak wirus, przechodzi z jednego systemu na nastepne i tak wsyzkie systemy mają swój setting :nazwa: D20. Już wiele słyszałem o settingach ale do jednyhc systemó one poprostu nie pasują, np. D02 nawet zaraził Cyberpunk, jak to moze wyglądac w grze . A teraz ogółem o DD. Żeby zagrac w DD trzeba miec przynajmnije dwa podrczniki a żaby znowu znac jakikilwiek siwat to jeszcze inne ksązki. I to chyba na tyle tej debaty jak mi cos wpadnie do głowy do dopisze.

Przepraszam za literówki ale pisałem to na szybko jak co krzyczec gdzie są i je poprawie
Odpowiedz
Z tymi pancerzami to sie moge zgodzic. A co do bohaterow... Coz... Cwiczenie czyni mistrza... Mi bardzo odpowiada mechanika jaka uzyta w Morrowindzie, ale jej chyba nie ma jako crpg.
Odpowiedz
Chłopie z chęcią bym cię zmiótł z powierzchi ziemii. Nie wiesz czego się czepiać nie? Najpierw narzekasz, że gra jest bardzo mało realistyczna, a później marudzisz, że postać może nieść tylko 3 bronie. A wyobrażasz sobie kolesia z siedmioma łukami, 10 mieczami, toporem i nie weim czym jeszcze jak sprawnie walczy i unika ciosów? Baaaardzo realistyczne. Jak sobie wyobrażasz grę nie awansując i nie wzmacniając przy tym postaci. Pokaż mi taki RPG. Potwory są słabe i są mocne. Aby pokonać mocne trzeba się nieźle napocić i nałapać sporo poziomów. Na tym polega chyba zabawa. No chyba, że grałeś i po 6-10 sesjach miałeś 10 poziom :?. KP decyduje o tym, czy koleś cię rani, a nie czy trafia. Wiesz. Istnieje coś takiego (tym bardziej w zbrojach płytowych, które dają sporo do KP) jak miejsca, wktóre choćbym nie weim ile walił wieczem, to i tak ich nie przebijesz. Trzeba trafić w niezasłonięte części ciała. A normalne jest, że im cięższa zbroja tym niższa zręczność, skąd kary do KP. Mi to wydaje się bardzo realne.

Cytat

Następne jest to ze przy tworzniu postaci rzuca sie kostka na każdą ceche i wtedy moze byc śmiesznie. Jest choćby sobie taki Ork i przy tworzniu wypadło mu ze ma 6 siły a 18 inteligencji i teraz nie pomogą zadne modyfikatory ze Ork ma +2 do siły


Kto cie uczył w to grać :? ?! Z tego co ja wiem, to rzucasz te 6 razy, zapisujesz wyniki przypisujesz je wybranym atrybutom, a później dodajesz wszelakie premie. Więc w tym przypdku nie weim dlaczego orkowi dałeś 6 siły i 18 inteligencji, a nie odwrotnie.

I nadejdzie wkrótce ten dzień...

RTS
Odpowiedz
To ja może zacznę od tego, dlaczego d20 roznosi się na wszystkie inne systemy. Otóż dzieje się tak dlatego, że mechanika d20 jest w 100% darmowa i każdy może wydać na niej swój własny system, jeżeli tylko zaznaczy, iż korzysta on z tej mechaniki. Haczyk polega na tym, że firma WotC, ma prawo wydać własny dodatek do dowolnego systemu opartego na ich mechanice. Do czego to prowadzi? Otóż jeżeli paru pasjonatów stworzy i wyda system, który będzie się dobrze sprzedawał, to WotC będzie mogło zasypać graczy całą masą dodatków do tego systemu i to wszystko zgodnie z prawem. Oczywiście nie chciałbym tutaj oskarżać WotC o praktyki monopolistyczne Jeżeli zaś chodzi o bohaterów to tak już niestety wygląda w grach typu heroic, że doświadczona postać przyjmuje ciosy z oburaka „na klatę” po czym się uśmiecha. Jeżeli zaś chodzi o takie sztuczne ograniczenia ,co do ilości posiadanej broni, to naprawdę nie potrafię tego zrozumieć, mogę podać całą listę broni, które postać może posiadać, a będzie to jak najbardziej logiczny i realistyczny przykład.
Najwyższy kapłan po trzykroć błogosławionego Sleanesh'a, Wielki Arcymistrz MROCZNEJ Magyi po¶cielowej, Arcymistrz zakonu miło¶ników raka płuc, Mistrz gry, Czeladnik cechu piwożłopów, dla relaksu pod±żaj±cy via Egri Brikaver, oraz CZŁONEK Towarzystwa Macierzy Ziemi Cieszyńskiej.
Odpowiedz

Cytat

Jeżeli zaś chodzi o takie sztuczne ograniczenia ,co do ilości posiadanej broni, to naprawdę nie potrafię tego zrozumieć, mogę podać całą listę broni, które postać może posiadać, a będzie to jak najbardziej logiczny i realistyczny przykład.


Tu się zgodzę. W końcu każdy chyba uniesie w tobołku nawet 10 sztyletów , ale nie mieczy. A tak na poważnie to nigdzie tego zakazu nie widziałem i nie stosowałem, także nie jestem pewien, czy on właściwie instnieje :?.

I nadejdzie wkrótce ten dzień...

RTS
Odpowiedz
Panowie, nie rozumiem o co się właściwie kłócicie. Przecież wszyscy wiemy że d20 jest najlepszym możliwym systemem. Dowodami na tą tezę są miliony zapalonych graczy na całym świecie, setki tysięcy sprzedanych podręczników, dziesiątki systemów tworzonych na jednej tylko kości - d20.
Sam podstawowy system jest przecież przecudny, kolorowe podręczniki, śliczne tabelki, pięć podstawowych podręczników, wspaniałe tłumaczenie, kredowy papier. Czego chcieć więcej?
Ludzie jedzcie gówno! Miliardy much nie mogą się mylić!
Odpowiedz

Cytat

Panowie, nie rozumiem o co się właściwie kłucicie. Przecież wszyscy wiemy że d20 jest najlepszym możliwym systemem.


Już Cię lubie Orkist , a tak na serio to tylko próbowałem wytłumaczyć twórcy tematu, że jest w błędzie i... troche mnie poniosło .

I nadejdzie wkrótce ten dzień...

RTS
Odpowiedz
Nie chciałbym cię martwić, ale chyba „kapeczkę opatrznie” zrozumiałeś słowa Orkist'a. Widzisz, otóż jego post zawierał stosunkowo duże stężenie czegoś, co przyjęło się powszechnie nazywać mianem ironii. Dlatego zmuszony jestem cię poprosić abyś jeszcze raz zapoznał się z jego słowami, zwróć szczególną uwagę, na ostatni wers, ów powinien naprowadzić cię na właściwy trop.
Najwyższy kapłan po trzykroć błogosławionego Sleanesh'a, Wielki Arcymistrz MROCZNEJ Magyi po¶cielowej, Arcymistrz zakonu miło¶ników raka płuc, Mistrz gry, Czeladnik cechu piwożłopów, dla relaksu pod±żaj±cy via Egri Brikaver, oraz CZŁONEK Towarzystwa Macierzy Ziemi Cieszyńskiej.
Odpowiedz
Przykro mi to pisać ale mam nadzieję Rincewind, że po słowach które nastąpią teraz taki drobny szczegół jak zasadnicza różnica poglądów na temat specyfiki d20 nie wpłynie na to czy mnie lubisz czy nie.
Otóż ja naprawdę nie przepadam za d20. Powiem więcej - jestem jego zaforzałym przeciwnikiem. Wynika to z kilku powodów:
1. d20 jest aż nadto komercyjny.
2. WotC ma prawo wydawać dodatki do każbego systemu opartego na d20
3. Jak zaczynałem grać, na polskim rynku istniały zasadniczo trzy systemy: Warhammer, Cyberpunk i Zew Cthulthu. Dopiero później pojawił się system AD&D. Mam w domu nawet dwa podręczniki do powyższego systemu i bardzo go sznuję w przeciwieństwie do tego dziwnego tworu jakim jest D&D 3ed.
A mój poprzedni post naprawdę był "lekko" ironiczny.
Odpowiedz
Ja szczerze mowiac, to nie mam co za duzo mowic o systemach... Ale d20 jest taki troche...zbyt cukierkowy dla mnie. Brutalna rzeczywistosc, brak heroizmu, realizm, to cos dla mnie...
Odpowiedz
Masz rację, jest cukierkowy i to nawet za bardzo. Do tego autorzy tłumaczą tam wszystkie rzeczy językiem, który nadawałby się bardziej do tłumaczenia podstawowych spraw organizacji przedszkola. Nie przepadam za traktowaniem mnie jak totalnego idiotę przez autorów jakiegokolwiek podręcznika.
Odpowiedz
No ja sie niestety do takowych idiotow zaliczam... :oops:
Odpowiedz
"Ja szczerze mowiac, to nie mam co za duzo mowic o systemach... Ale d20 jest taki troche...zbyt cukierkowy dla mnie. Brutalna rzeczywistosc, brak heroizmu, realizm, to cos dla mnie..."
Devilus to ja Ciebie nie rozumiem. Ty piszesz że heroizm, cukierkowe rysunki i brak realizmu są nie dla ciebie. A potem piszesz, że zaliczasz się do idiotów.
To gdzie tu jest logika?
Odpowiedz
zaliczam sie do idiotow pod wzgledem tego, ze nie gralem za duzo w papierowe crpgi.
a d20 po prostu mi nie podchodzi z ww powodow
Odpowiedz
Ok. Przyznaje nie załapałem aluzji z muchami :oops:. Faktycznie, jak teraz przeczytam tamten post to jest bardzo ironiczny.

Cytat

Przykro mi to pisać ale mam nadzieję Rincewind, że po słowach które nastąpią teraz taki drobny szczegół jak zasadnicza różnica poglądów na temat specyfiki d20 nie wpłynie na to czy mnie lubisz czy nie.


Oczywiście, że nie. Zresztą " " też oznaczało ironię. Trzeba był rozluźnić atmosferę.

A co do tego, czy D&D jest fajny (jak ja nie lubię tego określenia :?), czy głupi to mogę powiedzieć tylko, że są gusta i guściki, albo jak to mówi moja młodsza siorstra "każdy woli co innego i to sprawa jego" .

I nadejdzie wkrótce ten dzień...

RTS
Odpowiedz
Orkist napisal:
"Otóż ja naprawdę nie przepadam za d20. Powiem więcej - jestem jego zaforzałym przeciwnikiem. Wynika to z kilku powodów:
1. d20 jest aż nadto komercyjny.
2. WotC ma prawo wydawać dodatki do każbego systemu opartego na d20
3. Jak zaczynałem grać, na polskim rynku istniały zasadniczo trzy systemy: Warhammer, Cyberpunk i Zew Cthulthu. Dopiero później pojawił się system AD&D. Mam w domu nawet dwa podręczniki do powyższego systemu i bardzo go sznuję w przeciwieństwie do tego dziwnego tworu jakim jest D&D 3ed."

Nie rozumiem cie w ogole. Co ma do tego czy ci sie system podoba czy nie jego komercyjnosc, czy interesy jakies wielkiej spolki, lub to czy jest stary czy nowy?
Czy, np: jogurcikow danone tez nie jesz bo je za bardzo reklamuja i za duzo ludzi robi na tym biznes?
Odpowiedz
Może jestem jakiś dziwny ale jogurcików Danone też nie jadam. Nawet ich nie kupuję.
Po prostu nie mogę się pogodzić z tym, że moja ulubiona niszowa rozrywka stała się elementem światowego biznesu. Komercjalizacje można było już zauważyć choćby w planach wydawniczych WW. Jedynym dobrym aspektem komercjalizacji RPG w wydaniu D&D jest moim zdaniem fakt iż dzięki temu więcej ludzi zainteresuje się zjawiskiem a przez to, choć porcentowo taka sama to ilościowo większa grupa ludzi zainteresuje się bardziej ambitnymi systemami.
To czy jest system jest stary czy nowy ma dla mnie znaczenie takie, że według mnie AD&D wypadało lepiej niż D&D. PO prostu mam okazję porównywać ponieważ miałem styczność i z jednym i z drugim.
Ponadto uważam że praktyka wydawnicza WotC jest ździebko nieuczciwa. Zastrzeżenie sobie praw do wydawania wszelkich dodatków do każdego systemu opartego na d20 jest wg. mnie przegięciem. Co prawda można powiedzieć, że można nir robić tego pod d20 ale nie zmieni to faktu, że jest to żerowanie na cudzych pomysłach.
Rincewind, niezmiernie się cieszę, że ten drobny szczegół nie wpłynął znacząco na Twoją ocenę mojej osoby
Swoją droga Twoja siostra ma niebywały talent poetycki:-)
Odpowiedz
Wiesz, im rzecz bardziej popularna tym wiecej ludzi ja kupuje i wiecej ludzi robi na tym coraz wiekszy biznes. Niestety taki jest swiat a my, sadzę ze nie powinnismy sie przejmowac problemami rynkowymi jesli jestesmy po prostu zwyklymi, jednymi z milionow urzytkownikami tego systemu.
Odpowiedz
Mów za siebie, aj nie jestem jednym z milinów użytkowników systemu d20 z powodów wyjaśnionych powyżej.
Odpowiedz
← Ogólnie

Mechanika DD - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...