Powiernik Puszczy
Ilość postów: 635
Klasa: Łowca
A co za różnica czy pierwszy raz ktoś widzi BG czy nie?? Bez BGT teraz Baldur Ci raczej na kompie nie pójdzie chyba , że lubisz się męczyć w rozdziałce 640/800 no i od razu sobie można zrobić postać(np; Mnicha) na całą sagę a to chyba jest duuuży plus?Aha i Ty się z dużej pisze;)
Templariusz
Ilość postów: 550
Klasa: Mroczny Rycerz
Moim zdaniem lepiej jest wczytać grę przed śmiercią niż wydawać kaskę na zmartwychwstanie. Po za tym lepiej też nie chodzić na silne potwory póki nie nabierzemy doświadczenia.
No i z tego co widzę to nikt ci nie powiedział gdzie masz dalej iść jak dołączysz do siebie "przyjaciół"
Więc musisz sie udać po ich przyłączeniu Do miasta o nazwie NASHKEL tam dostaniesz zadanie od burmistrza. Dalej nic nie powiem bo gra sama się ułoży. Zanim dojdzieśż do Nashkel porozglądaj się jeszcze bo Beregoście mieście wcześniej niż wspomniane wyżej
Templariusz
Ilość postów: 550
Klasa: Mroczny Rycerz
Tak Diego masz racje. A spójrz jeszcze na to z innej strony. Jak zarobisz 200 sztuk złota i zginiesz i wskrzesisz sie za 100 to masz 100. A jeżeli wczytasz wcześniej gre i uda ci sie zabić, badz wykonać zadanie z ocalałą drużyna to zarobisz całe 200. Ale twoja sugestia też jest również ważna. Pozdro
Czarnoksiężnik
Ilość postów: 885
Klasa: Czarownik
Też często zapisywałem.
Co do zmartwychwstania, szkoda że nie można dojść do tak wysokiego poziomu by miał go kapłan w drużynie (w ID mam i się przydaje).
Adept drogi sztyletu
Ilość postów: 88
Klasa: Zabójca
Tja, na pewno gra stała by się nudniejsza i bardziej monotonna jak by wskrzeszać gdzieś daleko w świątyni, ale w późniejszym etapie gry, lub chociażby w BG2, są tacy przeciwnicy (np. demogorgona) przy której wypadałoby wskrzeszać zabitych bohaterów na miejscu.