Karty postaci

Dun dun dun! I tu Joan przejmuje inicjatywę. Żeby nie było żadnych sprzeczek, zamieszczę schemat karty postaci, możliwie jak najdokładniejszy, z (głupkowatymi)opisami X3. Dun dun dun!

Imię: Jakież cudne imię nosi postać, nazwisko też mile widziane, ale nieobowiązkowe.
Płeć: Kobieta, mężczyzna, płcie obie, żadna, inna...do wyboru do koloru...
Rasa: Jakim wybrykiem natury jest postać.
Klasa: Czym zajmuje się postać. Czy podpalaniem drzew, czy może ich ratowaniem. Albo 'pożycza' sobie różne rzeczy od przechodniów. Cała paleta kolorów dostępna do dyspozycji.
Wiek: Ilość lat dowolna, ale bez przesady, trzymajmy się maksymalnej liczby lat dla wybranej rasy.
Wzrost: Żeby ładnie możnabyło się ustawić do fotografii rodzinnej. Tak dla estetyki.
Waga: Głupio by wyglądała sama metryczka wzrostu. Dla estetyki.
Pochodzenie: W jakiej dziurze postać przyszła na świat.
Wygląd: Ogólnie czy szczegółowo. Najlepiej opcja druga, aby uplastycznić wyobrażenie.
Charakter: Samo przez sie.
Wady: Ach te słabości.
Zalety:W czym postać jest naprawdę mocna.
Towarzysz: Tu raczej mam na myśli zwierzaczka, podopiecznego. Ma czy nie ma?
Ekwipunek: Co postać nosi w plecaczku podręcznym. Tylko bez przeginania.
Informacje dodatkowe: To co nie mieści się w pozostałych rameczkach.

Dun dun dun. Joan jest głupia i musiała to napisać. Wszyscy co chcą w Nowym NSO pisać, muszę najpierw przed napisaniem zamieścić tu kartę swojej postaci. Miłej zabawy. Dun dun dun!
Imię: Walhell Galvard
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek
Klasa: Mag nekromanta. Zajmuje się wszelaką plugawą magią. Od demonicznej po trupią.
Wiek: Wygląda na 25
Wzrost: Około 180 cm.
Waga: Nie wygląda na ciężkiego.
Pochodzenie: Thay (podobno)
Wygląd: Długie czarne włosy, krótko ostrzyżona bródka. Zazwyczaj nosi długą, czerwoną szatę maga. Zwykle ukrywa twarz pod kapturem.
Charakter: Po pierwszych minutach rozmowy z Walhellem, można wywnioskować iż nie jest to osoba pokorna. Zwykle lubi mówić do siebie, nieraz z niewiadomo z czego się śmieje.
Wady: Z "szacunkiem" odnosi się jedynie do swoich znajomych, co przysporzyło mu nie raz kłopoty.
Zalety: Jest dość dobrym magiem, lecz większość "magicznych" ludzi, woli go unikać.
Towarzysz: Jako towarzysza, młody Walhell wybrał goblina. Goblin ten zwie się Aţârachćrűs.
Mówi nie wiele, a jeśli już się odezwie, to kaleczy wspólny.
Ekwipunek: W swojej podróżnej torbie, Walhell nosi same przydatne rzeczy. Np zwoje, mikstury. Przy pasie, Walhell nosi wyjątkowo długi sztylet. Pokryty jest tajemniczymi znakami.
Informacje dodatkowe: Walhell, jak na maga, dobrze włada sztyletem.

To wszystko. Nie rozpisywałem się, żebyście nie wiedzieli o "mnie" zbyt wiele
"Hi ho hi, it's off to war we go..."


Hedon, Rinsed in post-human shadows A monument scorned by the teeth of time
Imię: Scarbardi
Płeć: mężczyzna
Rasa: Człowiek
Klasa: Czarownik/łotrzyk
Wiek: Z wyglądu coś około 60-siatki
Wzrost: Około 175cm
Waga: Chudy bardzo... Około 60kg
Pochodzenie: Sam nie wie skąd pochodzi albo już o tym zapomniał. Wszakże do czego mu to potrzebne...
Wygląd: Długie siwe włosy. Bardzo już przerzedzone. Gdy uśmiecha się odsłania szereg barwionych na niebiesko zębów. Kilku brakuje. Jego twarz jest chuda tak bardzo że widać dokładny zarys kości czaszki. Zresztą cały jest chudy.
Charakter: Zdecydowanie chaotyczny. Najbardziej jaki tylko sie da.
Wady: Myśli na głos. Mówi dosłownie wszystko co myśli i sądzi że nikt tego nie słyszy.
Zalety:Wpadanie w kłopoty nie wiedzieć czemu.
Towarzysz: Sługa. Muł. Jego lokaj
Ekwipunek: Szary płaszcz. Pod nim skórzana kutra bez rękawów. Żadnej widocznej broni... no moze poza szeregiem niebieskich zębów.
Informacje dodatkowe: Zawsze był samotnikiem chociaż obracał się w różnym towarzystwie. Nie wiedzieć czemu wszyscy myslą ze jest wariatem i najchętniej by się go pozbyli.
Imię: Yale'mallis Salvass
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Człowiek, ale jego dziadek był elfem.
Klasa: Fechtmistrz parający się nekromancją.
Wiek: 21 lat
Wzrost: 175 cm
Waga: Trochę bardziej muskularny od typowych ludzi.
Pochodzenie: Waterdeep
Wygląd: Długie, ciemne włosy, asna skóra, zielone oczy. Wysportowany i zwinny.
Charakter: Praworządny neutralny
Wady: Słabość do kobiet, nie wszystkich rzecz jasna.
Zalety: Jest bardem. Zna się na nekromancji. Potrafi okraść przechodnia. Ale jego największą zaletą jest inteligencja, błyskotliwość i opanowanie. Oprócz tego świetnie walczy.
Towarzysz: Fretka o ciemnym futrze.
Ekwipunek: Ciemnoszary płaszcz, zbroję skórzaną ciekowaną, nietypowy pas, lekkie rękawice i ciepłe buty.
Na plecach ma niebieską torbę, kołczan pełen strzał i krótki łuk. Wlaczy wakizashi i długim sztyletem o dziwnym kształcie. Na wysokości czoła, wokół głowy krąży mu szafir gwiaździsty.
Informacje dodatkowe: Małomówny i nieufny.

Imię: Ivaisis (Iv) Agh’Nurh
Płeć: Kobieta
Rasa: Mroczny Elf
Klasa: Summonerka
Wiek: 123 lata ludzkie
Wzrost: 168cm
Waga: 57kg
Pochodzenie: Menzorberanzzan
Wygląd: Zawsze mocny makijaż w odcieniach czerwieni, kryształowo-fioletowe źrenice, gładka skóra, średniej wielkości tatuaż na prawej łopatce kształcie płomienia, buźka - [link]
Charakter: Iv bardzo lubi „świńskie żarciki”. Uwielbia je opowiadać i ich słuchać. Zachowuje się nadto wyzywająco. Często sprawia wrażenie, że chce przespać się z jakimś mężczyzną i wiele wskazuje na to, że robi to dość regularnie. Uważa, że życie jest po to, aby korzystać z wszelkich przyjemności i nie zważać na wszystko inne. Być może świadomość swojej długowieczności sprawia, że uznaje taką filozofię. Oto cały światopogląd Iv. Uwielbia także wykorzystywać swoje uroki i „atuty” przeciwko płci przeciwnej.
Wady: Wyzywający wygląd oraz uwielbienie do płatania przeróżnych figli. Iv ma słabość do przystojnych mężczyzn. Potrafi być naprawdę irytująca.
Zalety: Drowka należy do osób sprytnych i inteligentnych. Jest osobą bardzo charyzmatyczną.
Towarzysz: Żelazny Golem Strażniczy (ten a'la Neverwinter Nights)
Ekwipunek: Zbroja - [link], broń - [link](ej, kiepsko, czemu nie dragon grinder? O.o)(Bo to broń pożyczona, teraz latam sobie z Draconic Bow. Pozatym, to ma wyglądać.), niewielki, brązowy flet w zamszowej pochwie przymocowany do pasa.
Informacje dodatkowe: Iv, nawet jak na mroczną elfkę, ma bardzo melodyjny i urzekający głos. Lubi śpiewać przeróżne utwory i ballady, nie zważając na treść. Gra na flecie oraz kocha jeść słodycze najprzeróżniejszej maści.
Imię: Volriker Dredd
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Drow
Klasa: Wojownik, ale finezyjny
Wiek: 138 lat
Wzrost: 181 cm
Waga: 71 kg
Pochodzenie: Mantol-Derith
Wygląd: Srebrne włosy, krótko przystrzyżone, postawione w różne strony. Jak na swoją posturę, szczupłą sylwetkę silnie zbudowany. Oczy koloru ametystów, cera ciemna. Tatuaże idące przez całą długość ramion, aż do wnętrza dłoni przedstawiające kolczaste liny oraz tatuaż pająka w górnej partii pleców. Chodzę ubrany w kurtkę skórzaną z metalicznymi ozdobami (motywami), spodnie nie krępujące ruchów, czarny płaszcz ze stojącym kołnierzem oraz wysokie buty skórzane, czarne ze srebrnymi klamrami. Tatuaże w połączeniu z dwoma trzymanymi mieczami dają efekt zespolenia broni z rękoma. Miecze w dwóch pochwach po obu stronach przypięte do pasa.
Charakter: Neutralny
Wady: Często nie potrafię skryć uczuć. Łatwo pokazuję, czy mnie coś złości, czy nie.
Zalety: Pomimo tego wszystko robię spokojnie, z finezją. Jestem oburęczny.
Towarzysz: Ptak wychowywany od małego, nie sposób poznać, jaki gatunek. Może coś podobnego do kruka, lecz na pewno nie on. Rozumiemy się doskonale. Imię: Mrokk. ( )
Ekwipunek: Buty, kurtka skórzana, dwa miecze przy pasie, pas, płaszcz, w plecaku: trochę karmy dla Mrokka, jedzenie dla mnie, dopinany kaptur do płaszcza i podstawowe przedmioty podróżnicze typu koc, hubka, sztućce, garnuszek.
Informacje dodatkowe: Nie mówię dużo i wyznaję zasadę „Najpierw myśl, potem mów/rób”. Lubię dbać o swoje rzeczy. Głos mam raczej niski, spokojny ton. Dla znajomych Volriker, przyjaciele czasem mówią na mnie Vol, Val.
Ash nazg durbatulűk, ash nazg gimbatul, ash nazg thrakatulűk agh burzum-ishi krimpatul.

Imię: Samael
Płeć: Bez wątpienia mężczyzna.
Rasa: Nie miałbyś wątpliwości, żem człowiek...
Klasa: Wojownik/Arystokrata
Wiek: Dla Ciebie będę wyglądać na około 25 lat
Wzrost: Wysokim, 187cm
Waga: A do tego dosyć chudy 75kg
Pochodzenie: Impiltur (brzegi Morza Upadłych Gwiazd)
Wygląd: Nie jestem pisarzem. Masz tu mój Rysunek
Chodzę w czarnym ubraniu czarnym ubraniu. Skórzane buty na dużej, mocnej podeszwie, wytrzymałe i doskonale przystosowane do dalekich podróży a w razie zepsucia każdy szewc jest w stanie je naprawić. Czarne świetnie zszyte spodnie, czarna nie wyróżniająca się niczym koszula i czarna, skórzana (zszyta luźno aby nie krępować ruchów) kurtka sięgająca pasa
Wady: Zapewne szybko przekonasz się w rozmowie, iż traktuję Cię jak przedmiot. Chłodno i zimno, jak kundla, a zarazem ze stoickim spokojem. Jeśli jednak czymś się wyróżnisz to może usłyszysz mniej chłodu a więcej ironii i sarkazmu.
Zalety: Nie wiem czy chciałbyś się o nich przekonać ale prawdopodobnie nie mogę ukryć tego, że jestem przystojnym arystokratą. Nie wiem, czy idzie to sposobem mówienia, wyglądem czy też stylem chodzenia ale po prostu wiecie...Czarne, oczy posiadające swój...Urok..
Towarzysz: Brak.
Ekwipunek: Dwa miecze skrzyżowane na plecach w na wygląd litery "X". Miecze. Sakiewka zawieszona na szyi i schowana pod koszulką, pierścień na środkowym palcu prawej ręki i czarna gumka do włosów. Tyle powinno (i musi) Ci wystarczyć
Informacje dodatkowe: Śmieję w sytuacjach dla mnie zabawnych (np. ktoś się przewrócił i wpadł na czyjeś ostrze i odciął sobie tym samym głowę, ubaw po pachy). Drugi rodzaj śmiechu to taki, po którym się zastanawiasz czy też masz się śmiać czy płakać. Jest to śmiech człowieka ukazujący pewność a dla przeciwnika pogardę. Najczęściej stosowany w pojedynkach 1 na 1 oraz najbardziej w momencie upokorzenia nieprzyjaciela i ostatecznego zakończenie jego żywotu. A tak poza tym, to się nie śmieję.
Często też zdarza się, że jeśli nie zna się mojego imienia nazywa się mnie Kruczowłosym (z powodu czarnych włosów) lub Czarnookim (czarne oczy).
Jestem Wampirem.
Jestem jedynym istniejącym Bogiem.
Jestem dumny z tego, iż żeruję na ludziach i oddaję honor moim zwierzęcym instynktom.
Imię: Furishnal Va'Spaale zwę się.
Płeć: Stuprocentowo męska.
Rasa: Nie to elf ze mnie, ni to człowiek... Półelf.
Klasa: Zawód mój jest tajny i niewidzialny, acz skuteczny... z Gildii Nocnych Noży pochodzę, a param się skrytobójstwem.
Wiek: Jak na pakiet umiejętności tom młody jest, niecałe pięć dziesiątek lat przeżyłem, a wiosen ze 48...
Wzrost: Im niższy tym lepszy w tym zawodzie, mniej niż sześć stóp, 177cm.
Waga: I im szczuplejszy. 54 kilogramy jeno.
Pochodzenie: Nikogo to nigdy nie interesowało... Mnie też, jeśli o tym mowa. Ot, nie było mnie i nagle się znalazłem, a jeśli wierzyć ludziom, to gdzieś na północy.
Wygląd: Jak widać, niezbyt wysokim i ciężki, tak, by móc przemykać i przeciskać się przez miejsca, gdzie innym nawet nie przyszło by na myśl. Mięśnie nie największe, ale twarde i silne. Jak widać w tym świetle dnia, tom czarnowłosy, chociaż wyznam sekret, że przyczerniam je regularnie, naturalnie są ni brązowe, ni blond. Pośrednie. No i mam na twarzy tą jakże szpecącą bliznę pod oczyma przez nos, chociaż część przedstawicielek płci przeciwnej uznało mnie za urodziwego. Jak na prawie elfa czy też więcej niż człowieka tom śniady, i ciemnooki. Czarny, obcisły strój roboczy, miękkie, sznurowane pod kolana buty, i zasłona oczywiście. Lub zasłona przerobiona na chustę skrywająca moje krótkie, sterczące włosy, luźna czarna koszula i podobnie luźne czarne spodnie, na to wszystko długi, również czarny, rozkloszowany nad kolanami kaftan, dla wyżyn niemodny już, spięty paskiem ze sprzączką wyobrażającą łeb smoka, czarne skórzane buty. I srebrny, zdobiony pierścień na środkowym, lewym palcu.
Wady: Na każdego patrzę wrogo, szacując jego najsłabsze punkty i miejsca, w które łatwo uderzyć, więc niektórzy zrażają się do mnie. Większość elfów nie chce ze mną rozmawiać, podobnie jak niektórzy ludzie. No i jestem materialistą, niestety, i to dość egoistycznym.
Zalety: Zwinnym, szybkim również, łatwiej dostać mi się w miejsca niedostępne bądź strzeżone strażnikami żywymi czy pułapkami. Wzrok mam dobry, no i niegłupim.
Towarzysz: A jakże, przywitaj się. Toż to małe i dla większości źle kojarzące się stworzonko, ale co można mieć do szczura? Jak poproszę, to będzie cicho, przyniesie mi klucz, narobi paniki, strachu korzystnego dla mnie. No i niejako mam z nim coś wspólnego, oboje się ukrywamy, działając głównie w ciemności.
Ekwipunek: Może nie wysypię wszystkie na stół, ale opowiem, co można przy mnie znaleźć - jakieś dwa tuziny noży do rzucania, poutykanych w różnych miejscach, dwa duże sztylety do walki, jeden dodatkowo zatruty, używam go dość rzadko. Dmuchawka, z przykręcanymi końcówkami wyglądająca nieco na bambusową pałkę, zapas strzałek. Manierka z wodą. Żywię się tym, co znajdę lub wezmę bez wiedzy właściciela.
Informacje dodatkowe: Kocham spać, mimo iż z reguły tego nie potrzebuję, przysypiam nawet w trakcie czekania na wyznaczoną mi ofiarę. Jeśli mam czas i sposobność, potorturuję ofiarę, oszpecając czy ujmując palce. Co tu dużo mówić - uwielbiam korzystać z uciech ciała, fortunę bym uzbierał z tego, co wydałem na dziwki. I kocham muzykę, muzykę piękną, najlepiej wykonywaną przez kobiety piękne, bo sam mam głos śpiewaczy okropny i jeno na flecie potrafię grać, chociaż nie najlepiej.
Imię: Feomathar
Płeć: Mężczyzna
Rasa: Elf
Klasa: Łucznik
Wiek: 300
Wzrost: wygląda na 190 cm
Waga: wygląda na jakieś 40 kg ( elfy są lekkie )
Pochodzenie: Nordmar
Wygląd: Wysoki, blond włosy
Charakter: Raczej dobry
Wady: Nie umie czarować
Zalety: dobrze posługuje się mieczem
Towarzysz: pracuje sam
Ekwipunek: Kołczan strzał, sztylet, parę wytrychów
Informacje dodatkowe: mimo, że jest łucznikiem, jest świetnym złodziejem
Wybacz, ale jak wskazuje data OSTATNIEGO posta Finka, czyli 10 lut 2007, "nabór" do NNSO dawno umarł, jak sama opowieść zresztą. Temat zamykam, otworzę jedynie na prośbę autorów.
*

*
So Deunan wears a Prada and Briareos does a John Woo... Shirow save us...!
← Fan Works
Wczytywanie...