[NWN1] [Pomoc] Brat Toras

Witam, mam problem z tym fajansem. Próbowałem go załatwić (jestem woj wziąłem specjalnie daelana) ale zawsze mnie załatwi. Ciągle rzuca strach i DUPA!! Nie mija ten czar i on nie zalatwia. Wpisałem taki magiczny cheat. Co się okazało. Czekałem 5 min aż minie żeby looknąć jak długo to się trzyma i po wyżej wymienionym czasie wkurwił** się i wyłączyłem. jak tego Fajfuasa załatwic? prosze o pomoc.
Kwiecista wypowiedź...gdzie znalazłeś owego braciszka Torasa? (podaj lokację)
Znalazłem jedyne źródło i cel wszelkiej racji
Hmm niech pomyśle...Wiem! jak jest Gospoda Pod Zielonym Gryfem to nsa północny wschód jest cmentarz. i Tam jest kryopta to w tewj krypcie. ma spora obstawe ale t pikuś. Ale on sam nie daje rady ;/
Toras rzuca Wyładowanie Łańcuchowe, wiec się nie dziwę, że jest z nim problem. Najszybciej zabijesz go z daleka, np. kulami ognia bądź burzą lodową (jeśli grasz słabą postacią rzucającą czary), albo uderzać szybko w nadziei, że nie zdąży rzucić żadnego zaklęcia (jeśli grasz wojownikiem). Po zabiciu go wyciągniesz z niego Imaskariańską Księgę Życia
Znalazłem jedyne źródło i cel wszelkiej racji
Ja tak pomyślałem żeby go zporowokować do pogoni za mną. Schowam się za jakiś filar a jak podbiegnie to wyskocze. tylko ten jego strach. A właściwie jak walczyć z boddyknockiem?? Bo on raz rzuca supr czar uśpienia a czasem jakaś ulke którą nigdy nie trafia. Jak mu powiedzieć co ma robić??

Ta gra botuje nie zamierzam się z tym dłużej pieprzy*. Ten hujo** strach wogóle nie mija. Ten cwel zaczął za mną biegać jak strach miałem i nic wyłączyłem i już bo to gówno. A mój woj wcale nie lepszy. Ten Stworas nawet nie rzucił na mnie zaklęcia a ten już ucieka. Mógłby przynajmniej się potknąć i spaść w przepaść przynajmniej miałbym jakąś satysfakcje. Jest na niego jakiś sposób?? A może innego towarzysza wziąć??
Jeżu... chłopie, a nie natrafiłeś czasem na miksturę, która chroni cię przed strachem? Jestem pewien, że na nią natrafiłeś. Mikstura nazywa się CHYBA Mikstura Jasnego Umysłu. Wypij i po jego strachu.

Btw. skoro za każdym razem działa na ciebie Strach, to znaczy, że masz cieniutką wolę. Może czas zaopatrzyć się w itemy dające premię do woli (np. Amulet Silnej Woli + x)?
Kneel before my sword, worm! Now, you shall die...
Może po prostu zmienić taktykę na tę walkę? Na przykład posłać swojego towarzysza na pierwszy ogień, a później samemu(oczywiście wyposażonym w odpowiednie mikstury i przedmioty) zaatakować Torasa? W każdym razie próbuj, kombinuj, lub przyjdź do niego kiedy trochę bardziej się podszkolisz. Może wówczas stwierdzisz, że było to banalnie proste;) I kłopot z głowy.
Moj towarzysz...jest dobry tylko na mięso armatnie. Mam takie mikstury więc użyje. Dzieki za info bo o flaszkach niepomyślałem. A jak gram wojem to czary których nie moge użyć to sprzedać?? Czy można jakoś je wykorzystac??

CO za super dzień! Najpierw Wygrana na zawodach w boulach i puchar dla szkoły teraz ten. Wystarczyło użyc ten jasny umysł i miksture szybkości. może raz sie wyleczyłem. potem daelan doszedł i koniec. Dzieki za pomoc.
Problem rozwiązany, więc temat do zamknięcia.
Kneel before my sword, worm! Now, you shall die...
← Neverwinter Nights
Wczytywanie...