[BGII] Kradzież w BG II

lubie w BGII kolekcjonować magiczne przedmioty, czasem wiec trzeba coś ukraść ze sklepu... aby mi było łatwiej stworzyłem sobie postać złodzieja której dałem na początku na maxa współczynnik kradzieży (aż 260) i zdwuklasowałem na wojownika... mam tez w druzynie drugiego złodzieja któremu normalnie rozwijam wszystkie inne współczynniki... miałem nadzieje ze po odblokowania starej klasy z kradziezami nie bede miał problemów, a tymczasem jest zupełnie inaczej... niby mam kradziez na poziomie 260 ale nie jestem w stanie kompletnie nic ukrasć, nawet jesli próbuje po 30 razy.... z wczesniejszych gier wiem ze wystarczało 100 pkt, jakaś mikstura złodziejskiego mistrzostwa i po paru minutach miałem w ekwipunku to co chciałem....
co ciekawe kraść teoretycznie miałem mozliwość juz wczesniej (oczywiście wychodziło to z podobnym skutkiem) przed odblokowaniem starej klasy, a przeciez nie powinienem miec umiejetnosci złodziejskich przed odblokowaniem starej klasy

w związku z tym pytanie... czy kradziez w sklepie rzeczywiscie determinuje współczynnik pt. "kradzież kieszonkowa" czy to co u mnie sie stało to po prostu kolejny bug gry, a jeśli tak to czy da sie to gdzies zmienic w kodzie gry

pozdrawiam,
jeremy
Odpowiedz
Jeśli próbowałeś ukraść coś z Targu Przygód to chyba jest o wiele trudniej, lub wogóle jest to niemożliwe. Co do tych opcji złodzieja zanim osiągnąłeś wymagany poziom w drugiej klasie to chyba naprawdę jakiś bug.

Odpowiedz
Hmm... mi wystarczył Jansen na początku gry (kradłem pełne płytówki u płatnerza na Promenadzie) mixturka złodziejskiego mistrzostwa. Po wyjściu z pod mroku masz tyle forsy że
możesz wszystko kupić. Szczególnie gdy byłeś w gildi wampirów jak ja teraz.

,,A teraz Cię zjem i zaśpiewam piosenkę o wesołym brzuszku. Ach mój brzuszek..."

"No cóż ,widzisz,jest ich czworo,i to w zasadzie wszystko ,co do czego mogą się kiedykolwiek zgodzić.Nie potrafią się nawet zgodzić,czy chce im się szczać,nie mówiąc o wyborze nocnika,do którego mają naszczać.




Jestem harcorem
Odpowiedz
Mam to (sorki miałem) samo.
Miałem na Maxa kradzieży
A grałem zabójcą bo najlepszy 7x cios w plery
I nigdy mi się nie udało ukraść. Więc zadowalałem się okradaniem strażników miejskich.
Odpowiedz
Wiecie co... złodzieje są słabi w dalszych częściach gry(z wyjątkiem zabójcy). Nie lepiej jest jak chcesz coś ukraść to wziąść chodżby Jansena?

,,A teraz Cię zjem i zaśpiewam piosenkę o wesołym brzuszku. Ach mój brzuszek..."

"No cóż ,widzisz,jest ich czworo,i to w zasadzie wszystko ,co do czego mogą się kiedykolwiek zgodzić.Nie potrafią się nawet zgodzić,czy chce im się szczać,nie mówiąc o wyborze nocnika,do którego mają naszczać.




Jestem harcorem
Odpowiedz
Najlepszym złodziejem jest zawadiaka, który umiejętnie poprowadzony (podobnie jak fechtmistrz) staje się najlepszą postacią w grze.

Odpowiedz
To nie umiem prowadzić. Jak ja grałem zawadiaką to w podmroku miałem problemy. A jak teraz gram kensei z mieczem +2 z tajnego przejścia w gospodzie przy bramie miasta to mam takiego killera że każdy może się schować.

Trzymamy się tematu!

,,A teraz Cię zjem i zaśpiewam piosenkę o wesołym brzuszku. Ach mój brzuszek..."

"No cóż ,widzisz,jest ich czworo,i to w zasadzie wszystko ,co do czego mogą się kiedykolwiek zgodzić.Nie potrafią się nawet zgodzić,czy chce im się szczać,nie mówiąc o wyborze nocnika,do którego mają naszczać.




Jestem harcorem
Odpowiedz
A tak wogóle znacie jakiś NPC, którzy mają ciekawe przedmioty do zmiany właściciela? Ja wiem, że strażnik namiotu dżinów w Targowie ma ciekawą lampe.

PS. Nie chodzi mi o tricki, żeby okraść i potem zabić i dwa razy przedmioty zabrać (np. Gaxx), bo to już znam.

Odpowiedz
← Baldur's Gate

Kradzież w BG II - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...