Piłka Nożna- ogólnie

Cytat

Czy ktoś kto się w tym orientuje może mi wytłumaczyć jak to jest, że jak nasi szli do ataku to zaraz było koło nich tylu luda, że żaden kroku nei mógł zrobić a jak oni atakowali we dwóch to naszych 5 nie mogło ich zatrzymać? To się nazywa jakoś profesjonalnie? Albo to, że ciągle traciliśmy piłkę, że ciągle się odbijała i leciała w niebo? Na to też jest fachowy termin? Aha, i dlaczego musieliśmy dostać 2x by zacząć grać?


To się nazywa zła taktyka i przygotowanie do meczu...
Odpowiedz
To się nazywa nieudolność. Denerwuje mnie to, że cięgle się kiwali w środku pola, w ogóle nie strzelali z daleka. Przebić się nie mogli do pola, ciągle stał mur, który ich blokował. A oczywiście Ekwador sobie szedł nie zatrzymywany. Polacy zawsze tracą piłki w głupi sposób. Końcówka była jak zawsze wspaniała, grają jak już prawie nic zmienić nie można. Ale mieliśmy pecha, bo tak naprawdę mogliśmy wygrać w tej końcówce. Było tyle strzałów i ten nie zaliczony gol, że wygralibyśmy ze 4:2. Ale my jednak po prostu grać nie potrafimy lub zebrać się.

EDIT
Może nieudolność to za mocne słowo, ale coś w tym stylu.
Ash nazg durbatulűk, ash nazg gimbatul, ash nazg thrakatulűk agh burzum-ishi krimpatul.

Odpowiedz
[*]

Ankieta! Kto zastąpi Pawła Janasa na stanowisku selekcjonera?

a) Kasperczak
B) Engel
c) zagraniczny trener
d) ktoś inny

Odpowiedz
Może i Franek by dużo nie zmienił, ale i tak powinien go powołać, bo chłopak się naprawdę starał na tych starszych meczach co było widać. Janas po prostu to GÓWNO nie selekcjoner co kąbinuje zaraz przed mistrzostwami zamiast się do nich pożądnie przygotować... jakiś skład wystawia co ledwo gra ze sobą kilka meczy...

Po prostu jesteśmy źle przygotowani do tego mundialu (jak zresztą do wszystkich )... kiwali kiwali przed bramką zamiast jebnąć z daleka... a przecież potrafią: Żurawski, Krzynówek, Szymkowiak.


Widać że kolorowi nas nie lubią - żółty sędzia i czarni przeciwnicy :D

Tak wogóle to powinno się wyje*ać tego całego Listkiewicza i jego przydupasów...

PS. sorki za te słówka niektóre, ale jestem tak wkurwi*ny... przegrać z takim Ekwadorem z którym kiedyś wygraliśmy bez problemu 3:0... ahhh...
A dead issue, don't wrestle with it, deaf ears are sleeping. A guilty bliss,
so inviting, nailed to the cross. I feel you, relate to you, accuse you.
Wash away us all, take us with the floods.
Then throughout the night, they were raped and executed.
Cold hearted world. Your language unheard of, the vast sound of tuning out.
The rash of negativity is seen one sidedly, burn away the day.


Odpowiedz

Cytat

Może i Franek by dużo nie zmienił, ale i tak powinien go powołać, bo chłopak się naprawdę starał na tych starszych meczach co było widać.


Na MŚ powołuję się ludzi z formą i nie jedzie się tam za zasługi, bądź kto jak się stara.

Cytat

Janas po prostu to GÓWNO nie selekcjoner


Gdyby nie te "gówno" to Polski w ogóle nie byłoby na MŚ... taki mały szczególik :~/

Tak swoją drogą Jacob, to mecze towarzyskie gra się po to by sprawdzić wszystkich poszczególnych zawodników, to niby ile razy przed mistrzostwami mieli grać w tym samym składzie ?

Cytat

przegrać z takim Ekwadorem z którym kiedyś wygraliśmy bez problemu 3:0... ahhh...


Esz... a czy pamiętasz kochany w jakich warunkach rozgrywany był ten mecz ? To była wodna piłka i stał się cud, że w ogóle doszło do tego spotkania. A, że Ekwador nie jest przygotowany do takich warunków, to dlatego wygraliśmy tak gładko.

A z Niemcami mamy szanse:
1. Z Kostaryką grali beznadziejnie po prostu mieli więcej szczęścia od nas (Lahm i Frings).
2. Na pewno nas zlekceważą (co jest podstawowym błędem).
3. Nie mamy nic do stracenia
Odpowiedz
Ja wiedziałem że tak będzie, ale jak zwykle wolałem być niepoprawnym optymistą... heh . Nasi jak zwykle mieli kupę w majtkach i byli swoimi cieniami. Ja nie wiem, czy my zawsze musimy dostawać na ważnych imprezach... Ciekawe czy kiedyś się doczekam jakiegoś awansu z grupy w MŚ lub ME. Ekwador miał praktycznie 3 sytuacje z czego 2 wykorzystał. Nasi nieudolnie PRÓBOWALI coś wskórać, ale jak zwykle nic z tego nie było.

Szkoda mi najbardziej Smolarka, Boruca i polskich kibiców. Jelenia i Brożka za późno wpuścił, Szykowiak z Żurawskim nic nie grali.

Pozostaje mieć tylko nadzieję. Teraz jestem jednak pesymistą i każdy inny wynik od srogiej porażki mile mnie zaskoczy. To chyba lepsze podejście...

I nadejdzie wkrótce ten dzień...

RTS
Odpowiedz

Użytkownik Tokar dnia Jun 10 2006, 12:27 AM napisał

A z Niemcami mamy szanse:
1. Z Kostaryką grali beznadziejnie po prostu mieli więcej szczęścia od nas (Lahm i Frings).
2. Na pewno nas zlekceważą (co jest podstawowym błędem).
3. Nie mamy nic do stracenia

[post="44730"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]



My z Niemcami? Jeśli tak się stanie to ze szczęścia postawie wszystkim znajomym wyjazd nad morze na wakacje, ale to jest po prostu nie wiarygodne. Włoją pewnie nam z 4-0 i będziemy mieli już totalną powtórkę z Korei. Paweł Janas po raz kolejny pokazał, że nie umie szybko podejmować decyzji, a gdyby w przerwie wprowadził Jelenia za Sobolewskiego lub Radomskiego to kto wie czy nie cieszylibyśmy się z wygranej lub chociaż remisu. Systemu 4-5-1 nie krytykuje, bo zasadniczo jest on dobry, ale nie na taki zespół jak Ekwador i nie z takim napastnikiem jak Żurawski. Mój proponowany skład na mecz z Niemcami:

Boruc

Baszczyński - Jop - Bąk - Żewłakow

Smolarek - Radomski - Szymkowiak - Krzynówek

Jeleń - Żurawski (Brożek)

A co do trenera to nawet gdyby nam się cudem udało awansować z grupy to i tak jestem za zmianą Janasa, którego nigdy nie lubiłem i proponowałbym na jego stanowisko Kasperczaka lub Wdowczyka. Kasperczaka, bo w reprezentacji jest wiele zawodników z jego dawnej Wisły i napewno byłby wstanie coś z nich jeszcze wyciągnąć, a Wdowczyka, bo to praktycznie nowa postać wśród trenerów i może coś nowego zaoferuje (z Legii zrobił mistrza chociaż na to się w ogóle nie zanosiło)
Odpowiedz
Szwecja 0:0 Trynidad i Tobago

Jak widzicie my nie jesteśmy jedną ekipą bez formy i szczęścia. Szwedzi, którzy są potęgą europejską zremisowali bezbramkowo z absolutnym debiutantem z Karaibów - Trynidadem i Tobago - gdzie w podstawowym składzie grają zawodnicy występujący w 4 lidze angielskiej. Widać, że będą to mistrzostwa niespodzianek.

Taka aluzja do krytyków polskiej reprezentacji :~)
Odpowiedz
To nie są krytycy polskiej (przymiotniki piszemy z małej ) reprezentacji tylko ogólnie wszystkiego. Zawsze trzeba na coś/kogos marudzić. A, ze teraz jest mundial...
Odpowiedz
a ja się zakochałem w Wybrzeżu Kości Słoniowej ;]
Jaka technika, jaka szybkość w rozgrywaniu akcji, jaki Drogba xD
Pięknie grali aż się chciało patrzeć, szkoda że nie strzelili wyrównującej bramencji.
Czekam z niecierpliwością na dalsze mecze z ich udziałem....

a za godzinkę Angola - Portugalia ;] eh już zapomniałem jak to lubię - trzy meczyki międzypaństwowe w jednym dniu...

[Dodano po chwili]

uuuu a co dzisiaj Włochy grały, to juz moje. Czekałem jak zwykle na cattanagio a tu takie coś....
Ukłon Lippiemu, że z drużyny w kryzysie (w sumie mają tam nie ciekawie), grającą defensywny styl gry,
wykrzesał taki ciąg na bramkę u nich....

A jutro Brazil & France
GET WISE, LEGALIZE !!!!
Odpowiedz

Cytat

1,30 Minuty i tak spieprzy**....


Tak spieprzyć? Chyba tylko tak?!

Ja nie mam nic do zarzucenia chłopakom. Pokazali się świetnie i dali z siebie 101%. Jestem dumny, ha!
Odpowiedz
Boże, ja już sam nie wiem, co zrobić. Bierze mnie rozpacz na zmianę z chęcią rozpieprzenia czegoś. Jak można przegrać 90 sekund przed końcem?! Wybijać, faulować, kryć do granic możliwości, a oni... Dudka nie pokrył Odonkora, nie zmienili Żurawskiego. Ale muszę powiedzieć, że dobrze grali, kilku wspaniale, np. Jeleń i Żewłakow. Trzymali ich cały mecz, nawet często atakowali mądrze. Szkoda tej głupiej czerwonej kartki. Ale 90 sekund do końca meczu... Mieliśmy dużo szczęścia muszę przyznać, dwie poprzeczki pod koniec i na początku Ballack. Sobie pojadę do Hannoveru już tylko dla obejrzenia meczu, bo koniec z szansami na dalszą grę.
A teraz zacytuję pewną książkę: "A chuj im w dupę i kij w oko!" - do Niemców.
Ash nazg durbatulűk, ash nazg gimbatul, ash nazg thrakatulűk agh burzum-ishi krimpatul.

Odpowiedz
Niemcy zasłużyli na zwycięstwo, gdyby nie Boruc to pewnie wynik byłby w granicach 3-0. Nasi zasłużyli na brawa za walke, której zabrakło w pierwszym meczu. Wspaniale zagrali Boruc i Jeleń, dobrze Żewłakow, Smolarek i Bosacki. Słabymi elementami byli Żurawski i ...... Janas, który nie potrafi wprowadzać zmian (Dudka za Żewłakowa??). Jest potencjał i trzeba go wykorzystać poprzez zatrudnienie jakiegoś zagranicznego trenera (i niech Listkiewicz nie mówi, że tacy są drodzy, bo jakoś biedne Trynidad i Tobago ma trenera Holendra)

ps. Szanse niby jeszcze są, ale iście matematyczne.
Odpowiedz
A już miałem taką nadzieję... niestety. Cały mecz jednak grali bardzo ładnie. Należą się wielkie brawa dla Boruca (z całą pewnością to nasz największy skarb) i Jelenia.

Szansę mamy jeśli Kostaryka wygra z Ekwadorem, Niemcy z Ekwadorem min. 2-0 (Niemcy bez straty bramki), a my z Kostaryką min. 3-0 (my bez straty bramki). Po tym co widziałem w meczu z Niemcami wydaję mi się że możemy wygrać z Kostaryką 3-0 (tym bardziej że to nasza jedyna szansa), Niemcy z Kostaryką 2-0 powinni wygrać... najgorzej żeby Kostaryka wygrała z Ekwadorem...

---

O właśnie, i Kostaryka przegrała w pięknym stylu 3-0... tylko że z Ekwadorem...
A dead issue, don't wrestle with it, deaf ears are sleeping. A guilty bliss,
so inviting, nailed to the cross. I feel you, relate to you, accuse you.
Wash away us all, take us with the floods.
Then throughout the night, they were raped and executed.
Cold hearted world. Your language unheard of, the vast sound of tuning out.
The rash of negativity is seen one sidedly, burn away the day.


Odpowiedz
Ze mnie kibic wielki nie jest... Selekcjoner i trener żaden, lecz jak to już wyżej zostało powiedziane zauważyłem to co inni... Nasi chłopcy grali świetnie i brawo im za to, ale skopał to wszystko Janas. Skopał te ostatnie mecze... nie wiem co mu sie tam w tym mózgu kotłowało ale na pewno nic dobrego. Fakt że dzięki niemu na Mundialu byliśmy i za to mu szacunek lecz te ostatnie spotkania skopał z kretesem... Nie dość że z Niemcami po kartce graliśmy w 10 to jeszcze zmiany kilka min przed końcem meczu... Nie kapuje tego... po prostu nie kapuje
Odpowiedz
Trochę późno, ale zawsze:

Nic dodać, nic ująć do tego co powiedzieli przedmówcy. Oglądając ten mecz mówiłem: "No nie można było tak od razu ?" - przy takiej grze Ekwador poległby z nami szybko. Szkoda, szkoda... Sobolewski zawalił nam mecz (przez niego Wisła nie dostała się do Ligi Mistrzów, teraz spartolił nam MŚ), a Żewłakow już tak opadł z sił, że Janas nic innego nie mógł zrobić prócz zmiany.

A swoją drogą to się cieszę, bo na spokój mogę już oglądać mistrzostwa i bez zbędnych nerwów: Na kogo to Polska wpadnie ? i.t.p.

:~)

PS. A Janas powinien zostać na stanowisku selekcjonera. Obudźcie się ! Polska piłka stoi na bardzo miernym poziomie i samo dostanie się do MŚ powinno już cieszyć. Media wszystko nakręcają, że niby to jesteśmy lepsi i wygramy mistrzostwa A takie częste zmiany trenera nie wnoszą nic dobrego. Tyle...
Odpowiedz
Co sądzicie o meczu Usa - Włochy? tzn chodzi o czerwone kartki...

Z jednej strony sędzia był surowy i w ten sposób gracze (choć niekoniecznie) grali w sposób mniej ostry,
bardziej fair play, uważali na to co robią i się pilnowali...
Z drugiej strony niektórzy mogli by powiedzieć, że sędzia przesadził, zniszczył widowisko, sam chciał sie stać "gwiazdą" meczu, zamiast piłkarzy...

Ja osobiście skłaniam sie do pierwszej opcji, i jeszcze surowiej za symulki szczególnie w polu karnym ;]

PS Chodzi mi tu najbardziej o te 2 czerwone kartki w pierwszej połowie , bo trzecia to efekt dwóch żółciorek i to raczej normalne...na swój sposób oczywiście ;]
GET WISE, LEGALIZE !!!!
Odpowiedz
Czerwona kartka dla De Rossiego zasłużona. Widać było na powtórkach, że specjalnie walnął łokciem w twarz piłkarza amerykańskiego efektem czego była rozcięta twarz (3 szwy). U Mastroeniego z resztą też, ponieważ zaatakował wślizgiem od tyłu Włocha.

Co do Pope'a to była dosyć kuriozalna sytuacja. Arbiter wyraźnie zapomniał, że dał mu wcześniej żółtą kartkę, co spowodował, że za dosyć "lekki" faul dostał drugą żółtą, a w efekcie czerwoną kartkę. Wyraźne gapiostwo arbitra, ale tak to czasem bywa.

Swoją drogą mecz był bardzo ciekawy i obfitował w częste akcje podbramkowe.
Odpowiedz
← Karczma

Piłka Nożna- ogólnie - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...