Ja, inkwizytor. Dziennik czasu zarazy

Zapraszamy do zapoznania się z recenzją książki "Dziennik czasu zarazy"!

Nie sięgnąłbym po najnowszą książkę Piekary, gdyby nie podtytuł. Fraza: "Dziennik czasu zarazy" uruchomiła ciąg skojarzeń i obudziła wewnętrznego inkwizytora. Oczywiste świętokradztwo!... Czytaj dalej!

Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!

Odpowiedz
To nie jest Czarna Śmierć.
Odpowiedz
Pan Piekara napisałby lepiej kontynuację "Necrosis. Przebudzenie". Niektóre z opowiadań były naprawdę dobre.
Odpowiedz
Fakt, jakaś kaszlica, a nie dżuma. Jednak epidemia. Analogia jest.
Odpowiedz
← Artykuły

Ja, inkwizytor. Dziennik czasu zarazy - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...