Zagadki

nie,nie,nie - to nie tak idziecie złą scieżką
a odpowiedz z butelką niestety też jest zła


EDIT

Nazin mogę im powiedzieć - rozwiązanie twojego szyfru - hihi ?
Odpowiedz

Użytkownik Wojo dnia Apr 20 2006, 08:02 PM napisał

W komnacie w pałacu na podłodze leżą Kleopatra i Cezar. Są martwi. Nie ma krwi, ani śladów walki, podłoga jest mokra i lezy na niej pełno szkla. W jaki sposób zgineli?

[post="42759"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]



Kleopatra i Cezar to ryby? :]
Odpowiedz
Os@ -> sory że tak długo ale nie zauważyłem jakoś tego postu,

oczywiście masz racje Kleopatra i Cezar to rybki które były w akwarium

Nazin czy nadal czekasz na rozwiązanie tego twojego strasznego szyfru hihi jak widzisz nikt oprócz nas go nie zna :>
Odpowiedz
Ja tutaj mam coś .

Łamigłowka 1. "Każdy z trzech chłopców (powiedzmy Artur, Bloesław i Cyprian) jest miłośnikiem rozrywek umysłowych. Ponadto wiadomo, że myślą oni zupełnie logicznie i nie jest możliwe, aby we wnioskowaniu popełnili błąd. Pokazano im 7 nalepek: 2 czerwone, 2 żółte i 3 zielone. Następnie w ciemnym pokoju nalepiono im po jednej nalepce na czole (resztę schowano) i zapalono światło. Zapytano ich potem, czy mogą z całą pewnością powiedzieć, którego koloru nalepki na głowie nie mają. Kolejno Artur i Bolesław odpowiedzieli, że nie. Co powiedział Cyprian? (Podpowiedź: powiedział jakiego koloru nalepkę ma na czole).

Łamigłowka 2. "W pewnym domu na rozdrożu mieszka dwóch szalonych braci bliźniaków. Jeden z nich zawsze kłamie, a drugi zawsze mówi prawdę. Są oni podobni do siebie jak dwie krople wody. Jedna z dróg prowadzi na niebezpieczne bagna, druga - do miasta. Podróżnik, który znalazł się ma rozdrożu i nie znał drogi do miasta, spotkał jednego z braci. Wiedział o ich szaleństwie, lecz nie wiedział, z którym z nich ma do czynienia. W jaki sposób wędrowiec powinien zapytać o drogę?"

Łamigłówka 3. "Pewien sługa na dworze sułtana trochę za bardzo interesowwał się okolicami haremu, co - jak wiadomo - groziło utratą życia. Został schwytany i osadzony w więzieniu. Jednak sułtan w drodze łaski pozwolił mu zagrać o swój los. Cela, w której umieszczono więźnia miała dwa wyjścia. Za jednymi drzwiamy czekał kat, a drugie było wyjściem na wolność. Strażnik naszego sługi był dziwakiem. Każda jego wypowiedź była logiczna w tym sensie, że była albo prawdziwa, albo fałszywa. Więzień mógł strażnikowi zadać tylko jedno pytanie. Czy miał szansę wyjść na wolność?"

PS. Do dwóch pierwszych mam odpowiedzi, a do trzeciej niestety NIE!









Odpowiedz
Ja chyba tej pierwszej nie rozumiem. Skoro widzą nalepki to w czym problem?
Odpowiedz
swojej nalepki nie widzisz ? widzisz tylko nalepki swoich kompanów, i na podstawie tego masz powiedzieć którego koloru na pewno nie masz na sobie ? a swojej nie widzisz ?
Odpowiedz
Ja jestem człowiek logicznie myślący i doszedłem do wniosku, że oni potrafią mówić. Nikt nie powiedział, że to niemowy i nie mogą się porozumiewać.
Odpowiedz
Wiadomo, że mówią. Tylko tam jest napisane co powiedzieli; "Kolejno Artur i Bolesław odpowiedzieli, że nie (...)"). Czyli powiedzieli tylko tyle. Cyprian natomiast wyciągnął wnioski z tego, co powiedzieli, popatrzył na nalepki i już wiedział jakiego koloru nalepkę ma na czole.

Zrobimy tak. Poczekam do 5 prób rozwiązania, a jeżeli wszystkie odpowiedzi będą błędne, to umieszcze rozwiązanie tutaj.









Odpowiedz
No cóż... pewnym wariantem odpowiedzi nr 1 to to, że Cyprian odpowiedział "Tak". I jest to wariant możliwy wtedy, kiedy I Bolek, i Artur mają nalepki żółte lub czerwone (obydwaj). Jeśli mają nalepki zielone/czerwoną i zółtą/czerwoną i zieloną/żółtą i zieloną to Cyprian odpowie "nie".
Ale sadzę, że - jak zwykle - gdzieś wkradł się błąd

Co do nr 2 - odpowiedź jest ileś tam postów w górę. Ale odpowiem: "Jaką drogę do miasta wskazał by mi twój brat?" i pójść w drugą stronę...

Nr 3... Nie wiem. Ciągle myślę, ale za Chiny raczej nie wymyślę... Nie jestem mocny w tych zagadkach.
Odpowiedz
To ja może napiszę odpowiedź na pierwsze. Tylko Ci, którzy chcą to rozwiązać samodzielnie, nie czytajcie tego postu!

"Cyprian powiedział, że ma zieloną nalepkę. Rozumowanie jest proste!: jeśli miałby na czole nalepkę czerwoną, to Bolesław wiedząc, że Artur nie wie, jakiej nalepki nie ma, byłby pewien, że jego nalepka nie może być czerwona. Gdyby bowiem nalepka Bolesława była czerwona, to Artur, widząc dwie nalepki czerwone, wiedziałby, że jej na czole nie ma. W taki sam sposób Cyprian dochodzi do wniosku, że nie może mieć nalepki żółtej. Zatem musi mieć na czole nalepkę zieloną.

Ja w tej chwili nie za bardzo rozumiem to uzasadnienie, ale jeszcze pomyślę.

[Dodano po chwili]

Już chyba rozumiem!

[Dodano po chwili]

Tu mam jeszcze jedną (znam na nią odpowiedź):

"Pewien król zebrał kilkunastu mędrców, którzy mieli stworzyć zespół jego doradców. Wcześniej jednak mieli przejść próbę. Król posadził wszystkich mędrców przy okrągłym stole. Przed każdym z nich leżało otwarte pudełko ze szlachetnym kamieniem: szmaragdem albo rubinem, położone jednak tak, że jego zawartość nie była widoczna dla mędrca, przed którym leżało, ale była widoczna dla wszystkich pozostałych uczestników próby. Każdy z mędrców wiedział więc kto jaki kamień otrzymał poza sobą samym. Król poprosił: "Ci, którzy mają szmaragdy niech wstaną." Nie wstał oczywiście nikt, bo nikt nie wiedział. Po krótkiej chwili czasu król poprosił ponownie: "Ci, którzy mają szmaragdy niech wstaną." Niestety i tym razem nikt nie wstał. Król ponawiał swoją prośbę w sumie siedem razy, za każdym razem czyniąc krótką chwilę przerwy. Za siódmym razem wszystkie osoby posiadające szmaragdy bezbłędnie wstały - próba została zaliczona. Jak to się stało? Ile było szmaragdów i jaki był tok myślenia mędrców? Ile rubinów w stosunku do liczby szmaragdów powinien położyć król, aby możliwie w największym stopniu przetestować zdolność myślenia mędrców? "

[Dodano po chwili]

Znalazłem odpowiedź na pierwszą zagadkę Tokara (bo takowej chyba nie było): Jeżeli podpali się oba końce lontu w jednej chwili, spali się on w pół godziny. Czyli należy podpalić w jednej chwili oba końce jednego sznurka i jeden drugiego. Kiedy pierwszy się spali (za pół godziny), należy podpalić drugi koniec drugiego sznurka. Od tej chwili, do czasu dopalenia się drugiego sznurka minie dokładnie 15 minut.









Odpowiedz
Pytanie do zagadki wyżej. Jak mam ci podać liczbę szmaragdów, skoro nie wiem, ilu było mędrców. Mogę oczywiście mieć stosunek, ale dzięki niemu nie poznam dokładnej liczby.
Ash nazg durbatulűk, ash nazg gimbatul, ash nazg thrakatulűk agh burzum-ishi krimpatul.

Odpowiedz
Dasaka - ale pytanie było, czy Cyprian wie, jakiej nalepki NIE MA na czole
Odpowiedz
Pewien facet jest ubrany na czarno. Ma czarne spodnie, skarpetki, kurtkę, rękawiczki i kominiarkę. Idzie tak ulicą, na której nie świeci się żadna latarnia, niebo jest zachmurzone, w oknach domów też nie widać żadnych świateł. Z naprzeciwka jedzie czarny samochód z dużą prędkością, z wyłączonymi światłami. Mimo to kierowca zauważył pieszego i zatrzymał się przed nim. Jak to możliwe?
"Hi ho hi, it's off to war we go..."


Hedon, Rinsed in post-human shadows A monument scorned by the teeth of time
Odpowiedz
Zagadka ze szmaragdami mnei intryguje. Czekam z niecierpliwością na odpowiedź.
Odpowiedz
Zagadka Vena - jest dzień, więc wszystko widać.
Nad szmaragdami myślę.
Ash nazg durbatulűk, ash nazg gimbatul, ash nazg thrakatulűk agh burzum-ishi krimpatul.

Odpowiedz
Znalazł ktoś odpowiedź na zagadkę ze szmaragdami? Jak nie to jutro wieczorem podam odpowiedź.

[Dodano po chwili]

Proszę bardzo:

1. Wiemy, że był co najmniej jeden szmaragd. Załóżmy, że był dokładnie jeden. Osoby posiadające rubiny widziałyby wtedy jeden szmaragd, ale nie wiedziałyby co same posiadają dlatego przy pierwszym pytaniu wstać nie mogły. Jednak posiadacz tego szmaragdu widziałby, że wszyscy pozostali mają rubiny, a więc wiedziałby, że jest posiadaczem jedynego szmaragdu. Wstałby więc na pewno. Tak się jednak nie stało, co oznacza, że on również widział u kogoś szmaragd (stąd nie miał pewności co do swojego kamienia).

2. Szmaragdów musiało więc być więcej niż jeden. Załóżmy, że były dwa. Posiadacze rubinów ani przy pierwszym, ani przy drugim pytaniu wstać nie mogli. Posiadacze szmaragdów widzieliby zaś u pozostałych mędrców tylko jeden szmaragd, a rozumowanie przedstawione w punkcie pierwszym doprowadziłoby ich do wniosku, że gdyby był to jedyny szmaragd, jego posiadacz ujawniłby się już po pierwszym pytaniu, skoro zaś tego nie zrobił, znaczy, że szmaragdy są dwa. Po zadaniu drugiego pytania obaj posiadacze szmaragdów więc by wstali. Tak się jednak również nie stało.

3. Szmaragdów było więc więcej niż dwa. Uogólniając powyższe rozumowanie można powiedzieć, że każdy, kto widział n szmaragdów czekał na n-te pytanie, a jeśli po jego zadaniu nikt nie wstał, wiedział, że jest posiadaczem szmaragdu i przy kolejnej (n+1) okazji mógł wstać. Szmaragdów było tyle, ile razy król zadał pytanie - siedem. Sukces próby leżał w identycznym - jedynym poprawnym - rozumowaniu każdego z mędrców oraz ich wzajemnym zaufaniu. Za pomyłkę choćby jednego z nich musieliby zapłacić porażką. Najbardziej skuteczne "przetestowanie" mędrców król odniósłby, gdyby nie położył żadnego rubinu.









Odpowiedz
Niezła ta zagadka ze szmaragdami. Trzeba będzie gdzieś ją sprzedać .

Ja, jeszcze przed podaniem odpowiedzi, siedziałem nad nią całą historię (Hawk by mnie zabił ) i nic. Próba jakiś wzorów, konsultacje z kolegą z ławki. W końcu doszliśmy do wniosku, że jej rozwiązanie jest niemożliwe, że podałeś za mało danych lub Bóg wie co jeszcze. A tu takie proste i logiczne rozwiązanie. Heh .

I nadejdzie wkrótce ten dzień...

RTS
Odpowiedz
W pewnym pokoju na dywanie leżą John i Merry. Są martwi. Nie ma krwi. Dywan jest mokry i lezą na nim szkla. W jaki sposób zgineli?


Łatwa i znana.
Odpowiedz
← Gildia Błaznów

Zagadki - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...