Czeeść, pospamujmy

Łupnąłbym z Tobą w Magica Wiciu, ale pewnie byś mnie zgwałcił jakąś syfną talią.

Ja w zasadzie zagrałem w triala Diablo 3 - ile, rok czy dwa po premierze. Ludzie poważnie zapłacili za to tak grube pieniądze?

Widziałem w tej grze tylko durne uproszczenia, ślimacze tempo i powtarzanie schematów z poprzedniej części (podobnie miałem z SC2) - gdyby Torchlight 2 miał taki budżet jak Diablo 3, byłby następnym mesjaszem hack n' slashy.
W zasadzie oprócz akceptowalnej oprawy (a i tak Torchlight wygląda lepiej przez znacznie większą ilość kolorów) nie znalazłem nic w pierwszym akcie co porwałoby mnie w sposób, w jaki kiedyś zrobiła to dwójka - i w jaki choć na chwilę porwały mnie Torchlighty.



Sygnaturowy elementarz gifów awaryjnych - używać tylko w ekstremalnych przypadkach:

SPOILER







Jak masz w poście kaczeńcowyˆ dopisek, istnieje duża szansa, że jest on mojego autorstwa.

Odpowiedz
Oj, jeśli chodzi o klimat itd, to nie zgodzę się. Akurat w D3 akt pierwszy jest dla mnie najbardziej miodowy, zwłaszcza przez nawiązania do klimatu D1. Gra jest jaka jest, teraz WRESZCIE osiągnęła chyba poziom pełnej używalności i po 2 latach, 38 patchach i 1 pełnowymiarowym rozszerzeniu stała się tym, czym miała być w wersji podstawowej. Pewnie bym grał, gdybym miał kartę graficzną... Ale w sumie wtedy chyba grałbym właśnie w Torchlighta, za którym płaczę

A jeśli masz chęć zobaczyć, jakimi to syfnymi taliami mogę Cię gwałcić, zapraszam do siebie Przy okazji, wczorajszy pre-release poczęstował mnie tak wielkim afrykańskim narządem rozpłodowym głęboko w gardło, że jeszcze mi się odbija. Chciałem grać czarnym, losowanie kostką zdecydowało, że nie. Dostałem niebieski bez żadnych kontr, na którym musiałem złożyć talię z nienawidzonym przeze mnie białym tokeństwem. 2-1-2 w ostatecznym wyniku, 99% crapu w 6 boosterach i totalna załamka. Nie ma sprawiedliwości.

[Dodano po 18 dniach]

Pewnie wszyscy to już znają, jakem internetowy troglodyta, ale i tak dobre

Odpowiedz
Jestem patriotą, zjadłem 2 jabłka w tygodniu, a nie jak zwykle (1 na 3 miesiące).
Urwę ci leb i zrobie sobie z niego pacynkę! - Powiedzial błagającym głosem Jacek Mistrz Broni.
Dalej do ich gardel wyrznac ich! - Pokojowo oznajmiła Dalejdoich Mniszka.

Dzie syngatrura daleja? No wziol i znik (...tradycyjnie wziął i znikł...), muwie wam to zprawka szatanskih mocuw.
Odpowiedz
Ta akcja dobrze wpłynie na zdrowie społeczeństwa. Jabłka dobrze działają na prostatę, odżywiają plemniki. Może czeka nas boom demograficzny.

[Dodano po minucie]

Ta akcja dobrze wpłynie na zdrowie społeczeństwa. Jabłka dobrze działają na prostatę, odżywiają plemniki. Może czeka nas boom demograficzny.

[Dodano po 5 minutach]

Ta akcja dobrze wpłynie na zdrowie społeczeństwa. Jabłka dobrze działają na prostatę, odżywiają plemniki. Może czeka nas boom demograficzny.

[Dodano po 22 sekundach]

Ta akcja dobrze wpłynie na zdrowie społeczeństwa. Jabłka dobrze działają na prostatę, odżywiają plemniki. Może czeka nas boom demograficzny.
Odpowiedz
Lio, zrozumieliśmy po około trzecim razie
Odpowiedz
Putin nie chce naszych jabłek. Chce nasze jabłonie


Tonari no Totoro!
Odpowiedz
[emo mode]
Czemu życie musi być takie ch^&)@#... Tyle decyzji do podjęcia, które rozdzierają serducho... Rzucać pracę, a dokładnie porzucać zajebisty zespół, by móc wyjechać i nie stać w miejscu. ;(
Bóg-los-karma-życie to jakaś cholerna tortura, pełna łez, potu i rozczarowań.
[/emo mode]
Odpowiedz
Jak to mawiał Yoda, naucz się wyzbywać wszystkiego, co boisz się utracić
Znalazłem jedyne źródło i cel wszelkiej racji
Odpowiedz
I tu bardzo różna może być interpretacja.
Materialna, niematerialna, materialna i nie materialna... Jeszcze natężenie.
Mogę bać się stracić domu, mam go sprzedać i żyć spokojnie w namiotach itp. jak i również moge po prostu mniej zabezpieczać się przed stratą domu 'a-jak-stracę-to-jakoś-i-tak-sobie-poradze'.
Bać się stracić miłości, rodziny- tu już nauka wyzbywania była bo o wiele cięższa.
Bać się stracić celu życiowego- to jest niezwykle trudne do wyobrażenia.
Pozostała kwestia 'nauczania się', dość trudne do zrozumienia.
Takie życie bez domu swoją drogą było by ogromną wolnością. Bierzesz co masz, lecisz w drogę i się nie przejmujesz.




Nawet zwykła próba nabicia posta mi dziwnie wyszła (lub nie wyszła) ...
Urwę ci leb i zrobie sobie z niego pacynkę! - Powiedzial błagającym głosem Jacek Mistrz Broni.
Dalej do ich gardel wyrznac ich! - Pokojowo oznajmiła Dalejdoich Mniszka.

Dzie syngatrura daleja? No wziol i znik (...tradycyjnie wziął i znikł...), muwie wam to zprawka szatanskih mocuw.
Odpowiedz

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Dalejdoichgardelwyrzanacic dnia piątek, 12 września 2014, 14:35 napisał

Takie życie bez domu swoją drogą było by ogromną wolnością. Bierzesz co masz, lecisz w drogę i się nie przejmujesz.


Gorzej jak masz tyle klamotów, co ja. Jednak ze mnie material boy.
Odpowiedz
W takie dni jak dziś, nie ma nic lepszego niż przyjaciele, piwo i chipsy, względnie słonecznik i tym podobne. Z największym naciskiem na przyjaciół, bez nich to lepiej w ogóle nie wychodzić
Odpowiedz
Po co wychodzić, lepiej się zabarykadować z kawą i książką pod kocem
Odpowiedz
To też dobra opcja, szczególnie zważając na to, że nadchodzi jesień, czas, w którym takie zachowania są jak najbardziej zalecane i pasujące do jesiennego klimatu!
Odpowiedz
Wczoraj zeżarłem książkę (całą[chyba 2 czy 3 raz tą samą]), biblioteki się boję, bo tam nic nie ma, a głupio bez książki wychodzić, kupować (tak) często to za drogo, szczególnie gdzie dobre papu do czytania max 3 dni... A mówią, że zawsze jest co czytać! Kłamcy!
Urwę ci leb i zrobie sobie z niego pacynkę! - Powiedzial błagającym głosem Jacek Mistrz Broni.
Dalej do ich gardel wyrznac ich! - Pokojowo oznajmiła Dalejdoich Mniszka.

Dzie syngatrura daleja? No wziol i znik (...tradycyjnie wziął i znikł...), muwie wam to zprawka szatanskih mocuw.
Odpowiedz
Masz tylko jedną bibliotekę w mieście? Nawet w mojej parodii miasta są 3
Odpowiedz
Jest więcej, jednak odległości przy tempie czytania... Pewnie po skończeniu nie chciało by mi się iść, potem bym zapomniał i znowu liścik (bla bla bla, książka, bla bla bla pieniadze dawaj) i te fascynujące podróże w deszczu i zimnie...
Urwę ci leb i zrobie sobie z niego pacynkę! - Powiedzial błagającym głosem Jacek Mistrz Broni.
Dalej do ich gardel wyrznac ich! - Pokojowo oznajmiła Dalejdoich Mniszka.

Dzie syngatrura daleja? No wziol i znik (...tradycyjnie wziął i znikł...), muwie wam to zprawka szatanskih mocuw.
Odpowiedz
To bierz udział w konkursach. Same będą przychodzić.
Odpowiedz
Przejrzałem Cię! Chcesz mój adres, żeby mnie znaleźć i zabić!
Urwę ci leb i zrobie sobie z niego pacynkę! - Powiedzial błagającym głosem Jacek Mistrz Broni.
Dalej do ich gardel wyrznac ich! - Pokojowo oznajmiła Dalejdoich Mniszka.

Dzie syngatrura daleja? No wziol i znik (...tradycyjnie wziął i znikł...), muwie wam to zprawka szatanskih mocuw.
Odpowiedz
Musisz się zdecydować. Lektura czy życie. W Wilkołaku szybciej i taniej wyjdzie
Odpowiedz
← Karczma

Czeeść, pospamujmy - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...