Tu nie chodzi nawet o to, czy będzie dużo, czy mało walki. Tu chodzi o to, żeby ta walka była uzasadniona. Uzasadnieniem w BG1 i BG2 było, choć trochę na siłę, bycie dzieckiem pana mordu itd. Ale niestety zbyt często zdarzały się walki bardzo dziwne. Skoro spotykamy tyle tych różnych stworów, to świat powinien być wyludniamy. Innymi słowy: dlaczego to właśnie my, a nie kto inny natyka się na te wszystkie niebezpieczeństwa? Dlaczego to właśnie my dostajemy kosmiczne ilości expa i złota? Przecież jakby się uprzeć, to można nawet w miesiąc czasu gry osiągnąć epicki poziom, a przecież np. taki Tethoril (18 poziom bodajże) zdobywał go przez całe swoje życie!
Czy gra się stanie nudna, jeśli awanse będą zdecydowanie rzadziej (bo przecież to nas najbardziej ekscytuje)? Jeśli wciąż będziemy musieli uciekać przed "głupim" ankhegiem? Z pewnością dla wielu tak. Trzeba więc zachwycić czym innym - rozbudowaną fabułą i wspaniałą interakcją. Włożyć w grę trochę więcej realizmu, aby grało się nie dla leveli, ale dla klimatu.
Cytat
To, że gra ma się nazywać Baldur's Gate, to na pewno jest jakiegos rodzaju chwyt. Jakby nie patrzeć, nawet gracze ograniczający się tylko do sieciowych shooterów (dajmy na to ), słyszeli coś kiedyś o BG (i ja znam na to przykłady). Także wykorzystanie tytułu wielkiego hitu jest jak najbardziej na miejscu z punktu widzenia twórców. I ja także, w każdym bądź razie, żadnego problemu w tym nie widzę.
Ale wielu fanów nie życzy sobie, żeby wykorzystywać ten tytuł wyłącznie w celach komercyjnych. To jest po prostu nie w porządku, bo "co ma piernik do wiatraka"?
Cytat
Tymczasem tak rozmawiamy i spekulujemy na temat tego Baldurka, a tu narazie żadnych oficjalnych wiadomośći (poza tą, która dała Angela [i która w zasadzie też niewiele mówi]) nie ma. Także może debatujemy o tworze (jaki rym ), którego nie będzie... Oby nie !
Póki co nie ma, ponieważ Atari zajmuje się NwN2. Zapewne wiele powinno się wyjaśnić, kiedy NwN2 będzie już na ukończeniu. Oczywiście istnieje też jakaś niewielka szansa, że Atari zdecyduje się podjąć próbę zrealizowania pomysłu jeszcze Interplaya (BG3: Black Hound), a o tym jest trochę więcej informacji.
Cytat
a nie nędzna tak jak NWN (tak, tak, to moja awersja do tej gry się ukazuje).
NwN rzeczywiście nie jest wciągającą grą na singlu, ale przez neta to już zupełnie co innego...