[TESV] Skyrim -bardzo indywidualny problem

Wiem że były tu podobne tematy, ale ten jest dosyć... indywidualny . Skyrim jeszcze nie pojawił się w domu mojej kumpeli, a już są z nim problemy
A największy z nich to rodzice. Rozmawiała z nimi o pegach i innych systemach oceniania . Tata okazał się neutralny w tym temacie. Mama nie
Ma zaledwie 11 lat ,a normalnie gra w obliviona inne gry od 16 lat. Jak ich przekonać? A tym samym jej pomóc?
''Ludzie się ubierają. Ma'iq też się ubiera . Czy ktoś chciałby oglądać nagiego Ma'iqa? Ludzie są chorzy , bardzo chorzy .To smutne. ,,
Odpowiedz
Najprościej na świecie - zaprosić do gry razem z nią. PEGI są jedynie sugestią dla rodziców, że należy zwrócić szczególną uwagę na zawartość danej produkcji, a tu wśród zawartości znajdzie się na przykład przemoc, strach, ostre słownictwo, wątki erotyczne lub tym podobne, wyszczególnione pod ograniczeniem. Oznacza to ni mniej, ni więcej, że rodzic ma OBOWIĄZEK zainteresować się zainteresowaniami dziecka. Nie powinien zwalać odpowiedzialności za zabawianie ich pociechy na twórców gry, przed którą zostawiają ją na kilka godzin, lecz - tak jak do dowolnej książki czy filmu - przysiąść, popatrzeć, zrozumieć, a nade wszystko WYTŁUMACZYĆ te kwestie, które dla osoby poniżej sugerowanego wieku mogą być trudne, problematyczne, "nieodpowiednie" w tym sensie, że potrzebują komentarza.

"Droga jedenastolatko, ciachanie mieczem tych, których nie lubisz, to nie wzór do naśladowania, ale tutaj bawimy się w rycerzy i walczymy z potworami. Nie, przemoc nie rozwiązuje wszystkich problemów, nie, nie atakuj tego kupca, nawet w grze to błąd, a w realnym świecie tym bardziej. Ale jeśli masz ochotę się wyzłościć, bo miałaś zły dzień, lepiej usiąść do gry i wyładować się na potworach, robiąc dobrze, niż na kolegach i koleżankach, robiąc źle."

Ten tekst, to tylko przerysowany przykład na najwyższym stopniu łopatologii. Producent określa dozwolony wiek - rodzic ma obowiązek ocenić na ile jego dziecko jest dojrzałe do danych treści, rozrywek, używek. Tam, gdzie istnieje obawa o niedojrzałość i płynące z niego błędne rozumienie, potem zaś naśladowanie rozmaitych zachowań, należy usiąść i wytłumaczyć raz, drugi trzeci. Jeśli widzimy, że nic dobrego z tego nie wynika, zabrać, poczekać te 5 lat, wtedy oddać, jeśli nic mądrego się w tym czasie w głowie nie urodzi (ale wątpię). Nie bójmy się cyferek na pudełkach gier. Ale zwracajmy na nie uwagę. My - "dorośli", nie "dzieci".
Odpowiedz
Przede wszystkim high five dla rodziców za dbanie o takie sprawy - w naszych czasach to nie takie oczywiste.

Co do Skyrima, to nie grałem w niego dużo, ale oprócz zabijania wszelkiego rodzaju stworzeń i podstworzeń, w tym ludzi, nie widzę w niej niczego hardkorowo groźnego. Z drugiej strony, nie grałem w tę grę aż tyle, żeby mieć 100% pewności.

Ja bym na wszelki wypadek zalecił rodzicom granie razem z nią.
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
(wybaczcie brak niektorych liter nie mam polskiej klawiatury!) Coz sam mam niecale 16 lat i w to gram no dobra 15 nawet nie mam. Ale odnosze wrazenie ze rodzice chyba zauwazyli ze jak w grze zobacze ze ktos kogos dzga nozem to nie pale sie do tego zeby tak samo zrobic w zyciu ze tak to ujme "Prawdziwym"

Tak jak pisal Matthias Cirello najlepiej by bylo gdyby najpierw grali z nia lub wytlumaczyli ze lepiej sie tu wyrzyc itd jak to napisal Wiktul.

To faktycznie trudny temat. Ale mysle ze trzeba pokazac jej mamie ze to nie jest gra tylko typu "idz i urznij mu leb wypruj wlaki i powies je sobie nad kominkiem." Jest to bardzo realistyczna gra mowie o efektach krwi i ucinaniu lba na poczatku gry itd itd...jednak tez sa watki ktore czasem moga dac do myslenia! Np ta wojna domowa moze pokazac jak bezsensowna moze sie okazac walka ludzi o roznych pogladach. ze trzeba sie pogodzic a nie rznac sie w pien! Troche odeszlem od tematu ale wiecie o co teges. Proponowal bym pokazac rodzicom najpierw gre od tej lepszej strony czyli nie pokazywac scen ucinania lba tylko np misje typu dostarcz/wytrop pomoz odzyskac. I dopiero wtedy pokazac te drastyczniejsza strone.No troche sie rozpisalem. jak mi cos przyjdzie jeszcze do glowy to to edytuje. Pozdro dla tw kolezanki.
Odpowiedz
← The Elder Scrolls

Skyrim -bardzo indywidualny problem - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...