ID vs BG

Obie gry opieraja się na D&D. Prawdopodobnie większość graczy BG grała w ID(i odwrotnie). Icewind ma według mnie lepszą atmosferę. Grafika jest bardziej utrzymana w klimacie Fantasy. Poza tym plusem jest samodzielne sklejanie drużyny. W BG jesteśmy zmuszeni korzystać z rozwiązań podsuniętych przez autorów. Fabuła jednak przemawia na korzyćś tej gry. Jest kilka błędów programistycznych(kiedy wchodzę do siedziby żelaznego tronu zagadała do mnie facetka. Zabiłem ją a potem spotkałem na górze, wczytałem sejva nieposzedłem na górę, odwiedziłem szefa straży i opowiedziałem co się działo tam gdzie nie byłem). Jak wy myślicie która z gier jest lepsza?

PS. Lol. Fajny obrazek przy temacie nie?
www.maxpayne.boo.pl
Odpowiedz
Osobiście w ID nie grałem. Otrzymuje sprzeczne opinie od znajomych. Jedni mówią, że warto, inni że nie. W BG grałem i bardzo mi się spodobał. Fabuła jest ciekawa, grafika calkiem niezła jak na tamte czasy, no i dodatkowy plus jest taki, że chodzi pod Linuxem
Odpowiedz
ID to wg. mnie hack&slash bardziej niż rasowy rpg. Chodzimy po jaskiniach/podziemiach/grobowchach i młócimy wszystkich niemilców. Dla mnie to byla jedna z niewielu gier które po prostu zniechęcały tymi etapami podziemnymi ( O nie! znowue bede musiał utłu 323 potwory zanim stamtad wyjde...). Również wydaje mi się, ze sama grafika była męcząca ale to raczej wina klimatów zimowycj (jasność nijąca od monitora wbrew pozorom męczy.) Jak dla mnie to nie da sie ukryć, że ID było przystankiem między Bg a Bg2. Dla mnie góra jest baldurek.

P.S. Witaj na forum (i sprowadz kolegów ) i fajnie, że ktoś ruszył tego trupa jakim myśłałem, ze był dział o BG.
Odpowiedz
Oto moje rozważania na taki sam temat na innym 4um ;p

Cytat

Wracając do tematu jak wiadomo na początku IWD miało być grą budżetową i Black Isle wypuściła tą gierkę dla tego żeby podreperować sobie finanse przed wypuszczeniem na rynek BG2(jak widać rezultat świetności tej gierki przerósł oczekiwania nawet jej twórców), więc nie oczekujcie o tej gry czegoś wielkiego
Trzeba też powiedzieć, że to gra nastawiona wyłącznie a walkę, a dialogi i reszta dupereli wciśnięta jest na siłę. Jednym słowem jeżeli ktoś nie lubił walczyć w BG, to ta gra kompletnie nie jest dla niego. Ja tam wolałem porządne bitki od dialogów w BG, więc IWD bardzo przypadła mi do gustu. Do tego została osadzona w Dolinie Lodowego Wichru o której mogłem tylko poczytać w książkach R.A. Salvatore i która w tych że książkach bardzo mi się spodobała. Z drugiej strony BG góruje wieloma rzeczami nad IWD, przede wszystkim fabułą i grywalnością. Reasumując stawiam te serie na równi, bo każda ma swoje wady i swoje zalety.IWD jest dla ludzi szczególnie miłujących walkę, a BG dialog i oto chyba świętej pamięcie Black Isle chodziło Confused

PS. Ale moim zdaniem te dwie serie do pięt nie dorastają prawdziwemu królowi, który zwie się Planescape: Torment


I tak nadal myśle ;p

Ps. Przydała by się ankieta
:599:
Odpowiedz
Heheh. Pamietacie temat BG vs NWN. Ekhtelion na pewno pamieta ;p. Myślę, że tu odpowiedź jest jednak prosta i wielkością temtym rozważanią nie dorówna. Oczywiście, że BG jest o wiele lepszy. Koledzy powiedzieli już chyba wszystko. Choć dla mnie decyduje tu przede wszystkim fabuła i grywalność, która przemawia za Baldursem. Grafika może i nawet jest lepsza w Icewindach, bo w końcu wychodziły po BG'ach. Zawsze podobał mi się wizerunek postaci w okienku w Icewindzie I. Pomine fakt, że w II był na chama zjechany z Baldura II... Dźwięk? Porównywalny. Ale popatrzmy tylko na czas trwania gry, albo na to po ilu godzinach Icewind staje się monotonny, a po ilu Baldur. Zawsze uważałem, że Ehk z tym hack'n'slashem przesadza, ale coś w tym jest... Zwłaszcza, jeśli mamy ID porównać do BG . Jedynym plusem, jak słusznie zauważył Łowca jest możliwość stworzenia własnej drużyny, co zawsze daje większe poczucie oryginalności, a to się ceni.

Podsumowując ja bez wahanina (nie to co prz wyborze NwN vs. BG) oddaję głos na sagę Baldur's Gate.

I nadejdzie wkrótce ten dzień...

RTS
Odpowiedz
Ja tam uważam dalej Icewind Dale za kamień milowy gatunku RPG
Odpowiedz
Ja nie przesadzam z tym h&s. Wiem, że h&s to najprędzej diablo ale jak miałem napisać? Czy Icewind Dale to half hack & slash? Daleko mu do rąbaniny z diabła albo z DS ale ma sporo z tego gatunku.
Odpowiedz
IWD to niezła gra, ale przegrywa z BG. Dlaczego? W sumie fabułę ma niezłą, a odkrycie, że Belhifet był narratorem całej historii to świetny majstersztyk. Tyle, że w IWD nic nie wiemy o bohaterze i jego drużynie, to gra totalnie anonimowa... Bez historii, bez przeszłości. Zbyt duży nacisk na rąbaninę, a zero informacji o bohaterach... Przecież każdy gracz lubi utożsamiać się z postacią (a było to możliwe w BD, BG2, NWN...). Przepiękna muzyka i klimatyczna grafa (jeśli ktoś lubi mroźne widoki). Mimo wszystko BG jest mi bliższe...
He is worried about what may happen when he passes on. So am I, but it is something I shall not dwell upon. I shall love him because he is deserving of my love, not because he saved me, not because he is human, not because he is a Hero of Neverwinter. No, I love him for the man he is.

lady Aribeth de Tylmarande




Odpowiedz
Moim zdaniem lepszy jest BG. Dlatego że ID ma słabą fabułę a to według mnie jest najlepsza cześć gry. Ja Nie CIRPIE ROBIĆ DRUŻYNY OD POCZĄTKU postacie bez własnej historii nie cierpię czegoś takiego. ID według mnie ma tylko lepsza grafikę ale ja niezbyt lubię kiedy większość gry chodzę po śniegu

Jestem łowcą. Jestem łowcą zła. Każdy kto przejawia w sobie zło jest moim wrogiem. Moim jedynym sprzymierzeńcem jest natura.
Odpowiedz
Poczytałem temat i ze wszystkimi przedmówcami muszę się zgodzić. Co do grafiki, to jeżeli porównamy BG z IWD to grafika jest ta sama, bo to cały czas ten sam Infinity engine (bez żadnych przeróbek jaki był wykorzystywany w BG), dopiero dodatek do IWD - HoW wprowadzał nowe tryby graficzne. Głównym atutem BG jest fabuła, oraz ilość lokacji jakie możemy zwiedzić, IWD jest faktycznie bardziej (nawet o wiele bardziej) nastawiony na walkę, ale jak dla Mnie to jest z kolei wielki atut tej gry i również jak ktoś już wspomniał możliwość stworzenia całej drużyny - sprawia że ta gra przynosi wiele frajdy i nie zgodzę sie że IWD jest monotonna... Każda gra jeżeli przechodzi się ja wiele razy staje sie monotonna nawet BG. Generalnie rzecz biorąc jeśli miałbym wystawić oceny tym grą w skali od 1/10 to BG 9/10 ; IWD 8/10 - dlatego że jednak bardziej lubię gry w których nacisk nie został położony głównie na walkę.

Jeszcze dodałbym tylko rozważania nad tematem czy IWD to typowy h&s. Generalnie nie można tego jednoznacznie stwierdzić, jednak wydaje mi sie iż takie gry jak Diablo czy Dungeon Siege to 100% H&S - cel w tych grach to -> zadanie -> wykonanie zadania -> zdobycie coraz lepszych sprzętów -> zdobycie coraz to większego doświadczenia. IWD również spełnia te kryteria ale tak samo jak każda inna gra RPG, z tym że, w IWD jeszcze jest jakaś fabuła i rozwijająca się historia, jest możliwość poznawania świata chociażby z książek jakie można znaleźć w grze. Kolejna sprawa to to czym nazwiemy RPG - obecnie przez miano cRPG rozumiem grę gdzie można rozwijać profil postaci i występuje to częściej juz nawet w grach RTS bo powstają gry typu RTS/cRPG. Diablo jest właśnie gra H&S z elementami RGP - to że jest uważana za cRPG zawdzięcza tylko możliwości rozwoju postaci, IWD natomiast ma jakąś tam fabułę, ale przede wszystkim klimat, jak dla mnie łatwiej było sie wczuć w IWD niż w diablo, poza tym od klikania w diablo często bolał mnie palec... Dlatego nie posądziłbym osobiście IWD z czysty H&S - wole używać określenia że jest to gra cRPG gdzie główny nacisk położono na walkę.
Śmierć nadchodzi w ciszy po mału, chwyć mnie za włosy i mocno pocałuj...
Odpowiedz
Co do kwestii czy ID to h&s trzeba było napisać to w stosownym temacie, a nie tutaj.
Odpowiedz

Użytkownik Ekhtelion dnia Dec 17 2006, 03:45 PM napisał

Co do kwestii czy ID to h&s trzeba było napisać to w stosownym temacie, a nie tutaj.

[post="51678"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]



Powiem tak, co do tej kwestii to przyganiał kocioł, garnkowi

Cytuję:

Użytkownik Ekhtelion dnia Aug 30 2005, 12:10 PM napisał

ID to wg. mnie hack&slash bardziej niż rasowy rpg. Chodzimy po jaskiniach/podziemiach/grobowchach i młócimy wszystkich niemilców...



Użytkownik Rincewind dnia Aug 30 2005, 04:52 PM napisał

...Zawsze uważałem, że Ehk z tym hack'n'slashem przesadza, ale coś w tym jest... Zwłaszcza, jeśli mamy ID porównać do BG ...



Użytkownik Ekhtelion dnia Aug 30 2005, 06:47 PM napisał

Ja nie przesadzam z tym h&s. Wiem, że h&s to najprędzej diablo ale jak miałem napisać? Czy Icewind Dale to half hack & slash? Daleko mu do rąbaniny z diabła albo z DS ale ma sporo z tego gatunku.


Ekhtelion... jako pierwszy poruszyłeś w tym temacie kwestię H&S i przede wszystkim przyrównałeś IWD do tego typu gry. Biorąc pod uwagę cel tego tematu i znajdujące się w nim wypowiedzi innych użytkowników mogę się wypowiedzieć adekwatnie do zawartych tu treści prawda?

Poza tym moja wypowiedź nie miała na celu nakreślenia nowego wątku w tym temacie

PS.
1.Jestem na forum od niedawna, jeszcze nie zapoznałem sie ze wszystkimi istniejącymi tematami...
2.Gdy juz sie zapoznam z tym tematem ponoć w którym moja wypowiedź powinna sie znajdować, to na pewno też tam sie wypowiem, jednak skupię się na tym problemie od strony ontologicznej, a nie jak w tym wypadku od rzeczowej
3. Zarówno moja obecna wypowiedź jak i twoja skierowana do Mnie to czysty Offtopic, tak wiec uważam ze nie warto go przedłużać.
4. Jestem studentem filozofii, i niestety mam zboczenie zawodowe już wyrobione - wchodzę we wszelkie debaty i dyskusje, więc lepiej jest do Mnie wysłać czasami PW niż rozpoczynać temat, bo niestety będę trzymał sie swojego i drążył do upadłego

Pozdrawiam serdecznie

Dyskusje powiadasz... Z tego co wiem Frar to lubi, ale on dyskutuje nieco inaczej... toporem znaczy się . No ale pewnie nie wiesz jeszcze, kto to jest Frar. W każdym bądź razie witamy, tez serdecznie - Rince.
Śmierć nadchodzi w ciszy po mału, chwyć mnie za włosy i mocno pocałuj...
Odpowiedz
zdecydowanie BG. ID jest jak dla mnie nudny. Cóż mi z tego, że sam robię drużynę? Nie ma tej "wolności". Musimy chodzić wyznaczonymi sicieżkami. Ciągłe walki... To się już nudne robie.
Co do BG. Jak dla mnie bardziej rozbudowana fabuła. Dalej ic mi do głowy nie porzychodzi. Poprostu BG jest ciekawszy....


Dlaczego krzesło ma nogi, a nie może chodzić?
Odpowiedz
Mam takie pytanie. Co wam bardziej się podoba, Icewind Dale II czy Baldur`s Gate II. Proszę o wszelkie komentarze i oceny. Ja uważam, że Baldur jest jedną z najlepszych RPG w jakie grałem. Icewind nie ma takiego klimatu.
Kto chce żyć wiecznie, niech idzie za mną i mi służy!

"Przywołuję Cienie Nocy,
Pod Mym berłem drży Magia Ciemności,
Wojna mym żywiołem.
Wojownicy bez dusz na me rozkazy,
Wolność to tylko wspomnienie,
Bo prawdziwa siła leży w umyśle!"

http://faerun.com.pl/sign_3400.png" alt="" />
Odpowiedz
Hmmmm ... zawsze myślałem że GB2 na pewno jest o wiele mocniejszym tytułem ale po głębszym zastanowieniu to równie dobrze grało mi się w ID2 ... a gdyby porównać BG2 z ID1 do ta druga produkcja by z pewnością wygrała. Wygrała by ze względu na klimat i prostotę ... BG2 może i miałą wspaniałą fabułę i mnóstwo zadań ale po pewnym czasie zaczynały one męczyć ... a w ID szło się i siekało nie myśląc o tym czy damy rade w następnym rozdziale, co niosło ze sobą jeden minus ID2 ... totalna liniowość, nie dało się jakoby zboczyć z głównego wątku na dłuższy moment ... ostatecznie i tak wybieram ID
Odpowiedz
IWD jest fajna i przyznam, że mi się podobała ale jej fabułę zostawię bez komentarza (bo właściwie jej nie ma no prawie). BG ma lepszą fabułę i jest ciekawsza, gar ma jakiś sens, jest wiele pobocznych lokacji o co trudno w IWD moim zdaniem w tym pojedynku wygra BG

A co do Tormenta. Jak dla mnie fajna gierka, ale nigdy w niej daleko nie zaszedłem (chyba skończyłem wtedy jak poszedłem z Anna od Faroda do tego domu złodziei.)

Odpowiedz
Na temat BG vs IWD słów kilka:
A więc, kwestia fabularna. Kto grał ten wie, że historia opowiedziana w BG jest niezwykle rozbudowana, ciekawe questy, klimat. W Icewind Dale klimat jest i owszem, ale sama gra jest niemiłosiernie liniowa. Weź zadanie->Wykonaj zadanie...w BG nie miało to miejsca (przynajmniej nie cały czas ). Główny wątek był narzucony, ale reszta rzeczy jak najbardziej 'do wyboru'.
Muzyka w obu grach świetna. Dodaje tego czegoś do klimatu. Przyspieszone rytmy podczas walki i spokojne melodie, gdy wróg już padnie. Uczta dla ucha
Z tego co pamiętam w BG dało sie stworzyć własną drużynę, jak i grać z, nazwijmy to NPC. Już wyjaśniam. Istnieje coś takiego, jak tryb multi, gdzie mamy możliwość stworzenia całej drużyny i potem nadania sobie praw do sterowania utworzonymi postaciami - jeśli się mylę to proszę mnie poprawić
Walka - hmn...dziwi mnie, że padły opinie, że BG to w większości dialogi, mało walki itp. Śmiem twierdzić, że jedynym miejscem, gdzie nie było aż tak dużo walki były z początku same już Wrota Baldura:P Zwiedzając wszystkie obszary naprawdę można się napocić przy Fire Ballach
Grafika - eh, no co wy chcecie od grafiki w BG? Owszem HoW dodawał w IWD nowe tryby wyświetlania obrazu, ale jest coś takiego jak TUTU, co odpala BG1 z możliwościami graficznymi znanymi z BG2
I chyba na tym powoli będę kończył. Dla mnie zdecydowanie BG > IWD, ale obie gry mają to coś. To coś zwane magią Forgotten Realms. To coś co wciąga maniaków miecza, magii i pięknego świata
PRAYNE DE CRABUG AHM KEIKE RINEDERE BE-YOGT IGLO KES GRON !!!

"When a Man Lies He Murders Some Part of the World
These Are the Pale Deaths Which Men Miscall Their Lives
All This I Cannot Bear to Witness Any Longer
Cannot the Kingdom of Salvation Take Me Home"
+CLIFF BURTON+
+27.09.1986+
Odpowiedz
IWD jest nudne i monotonne.
Według mnie najlepszy jest BG.
Acha znam taki trik żeby w BG zagrać własna drużyną.
Wystarczy PW.
Odpowiedz
Żaden mi trik, ale dobrze że coś takiego zostało stworzone.
Odpowiedz
← Baldur's Gate

ID vs BG - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...