[NWN1] To dziwne oko...

Cześć, chciałbym sie was czegoś spytać, co symbolizuje to oko (z 3 łzami). Jeśli obejzymy intro (po autorach zaraz przy wlaczeniu) to zauwazymy walke kolesia z minotaurem, koles ma pancerz podobny do Lorda Nashera i ma miecz z rekojescia na ksztalt oka. Kolejnym dziwnym faktem jest to ze taki miecz posiada Slodka Lady Aribeth. Kolejne i moje ostatnie skojazenie to kult oka. A co wy o tym myslicie? Nie jestem tym Sherlo... jak mu tam bylo? Niewiem ale sadze ze ktos moze wiecej wie na ten temat.
Odpowiedz
Cóż, to historia dość rozbudowana. Mówiąc najbardziej skrótowo, to po prostu herb / symbol Neverwinter. A ten "koleś" walczący z minotaurem to Halueth Never, mityczny założyciel miasta

Rozwijając wątek, Rob Bartel - główny twórca scenariusza gry - pisał swego czasu, że w pierwotnym założeniu kamapania miała być znacznie bardziej rozbudowana o element ingenerncji Moragi w poczynania graczy. Ci mieli posiadać możliwość zdobycia na rozmaite sposoby amuletu wszechwidzącego oka, który - jak miało się okazywać dopiero pod sam koniec rozgrywki - był rodzajem okna na świat Królowej Pradawanych, za pomocą którego mogła nie tylko śledzić poczynania bohaterów, lecz także kontaktować się z nimi, sączyć w ich uszy obietnice i idee, przeciągać na "ciemną stronę mocy", niczym Sauron za sprawą Jedynego Pierścienia.

Wątek ten miał też ciekawie funkcjonować w rozgrywce wieloosobowej, gdy za sprawą działania amuletu i podejmowanych pod wpływem Moragi decyzji, niektórzy członkowie drużyny mieli nagle okazywać się jej ukrytymi agentami. Podobnie miecz Aribeth, będący repliką lub autentycznym orężem samego Haluetha (pochodzenie miecza to już mój osobisty domysł), miał stanowić źródło jej deprawacji i upadku, na podobnej zasadzie, jak amulety wszechwidzącego oka.

Niemniej z czasem zmieniły się głównie założenia produkcji, kładąc większy nacisk na rozgrywkę dla jednego gracza i, niestety, pomijając to ciekawe rozwiązanie. Sam Rob Bartel przyznał, że w tym miejscu jego wizja rozminęła się z wizją producenta, a on sam skupił się na pisaniu scenariusza do Zamku Jharegów, gdzie - w świetle omówionej tu idei "oka" - widać pewne podobieństwa do tamtej koncepcji.

Kolejnym potwierdzeniem związku symbolu oka z Moragą i Pradawnymi jest wiersz "Wiatr w kominku", gdzie możemy zaznaczyć pewne istotniejsze elementy:

Wiatr w Kominku

"Wiatr w kominku" jest wierszem, który - co do tego nie ma wątpliwości - uległ poprzez wieki poważnym zmianom, nie wiadomo jednak dokładnie, na czym zmiany te polegały i dlaczego je wprowadzono. Wielu uczonych uważa, że zmiany te są wynikiem zarówno naturalnej ewolucji języka, jak i stylistycznych innowacji. Mało wiadomo na temat historii powstania wiersza, niektórzy wierzą jednak, że odnosi się on do stwórcy życia na Faerunie. Są i tacy, którzy dowodzą, że jest to oda napisana przez wyznawcę jakiejś starożytnej religii. Zamieszczona tutaj pieśń jest popularnie śpiewana w Neverwinter, choć każdy region ma swą własną jej wersję.

Kiedy tak drżysz w ciemności i chłodzie,
Spójrz w ogień, a ujrzysz w iskier pochodzie
Me oko
Patrzące na ciebie
.

Gdy w szponach wiatru zimnym uchwycie
Posłyszysz wilczej zgrai wycie
Pieśń ma
Dobiegnie ciebie.

I gdy w zamieci zgubisz drogę
Spójrz w górę, gdzie króluje orzeł.
Ma gwiazda
Lśni dla ciebie.

W czeluści lochu, czy na wietrznym szczycie
słów miłości słuchaj, które szepczę skrycie.
Myśli me
Są obok ciebie.

Nie jesteś porzucony.
Nie jesteś zapomniany.
Północ nie może cię pochłonąć.
Nie może zasypać cię śnieg.
Przyjdę do ciebie.
Faerun utonie w cieple
i na twarzach bogów zagości śmiech.
Lecz bacz na siebie, o kochany,
Gdyż prędko to nie stanie się.



Na sam koniec zostaną nam jeszcze ulubione przez niektórych skojarzenia z Iluminati... ale te dywagacje chyba sobie darujemy
Odpowiedz
Profesjonalnie wykonana analiza i w sumie już wszystko wiem. W tym całym wierszyku o zawiei i kominku można odczytać misję pobudzenia pradawnych i zrobienie dawnej dżungli w Faerunie (to o czym kłapała ta jaszczurka z szmatą na głowie). Hmm... skoro Halueth Never walczył z tym minotaurem to troche dziwne że Nasher ma podobną zbroję no ale może mu ją ofiarował gdy tylko Nasher został prawą ręką Nevera. Więc jeśli to symbol/herb Neverwinter to autorzy gry mogli zainwestować w flagi lub tarcze/pancerze z tym herbem noszone przez strażników. A tu ni stąd ni zowąd walnęli mi oko i domyślaj się co to może być. za wykładzik.
Odpowiedz

Cytat

Więc jeśli to symbol/herb Neverwinter to autorzy gry mogli zainwestować w flagi lub tarcze/pancerze z tym herbem noszone przez strażników. A tu ni stąd ni zowąd walnęli mi oko i domyślaj się co to może być.


Ano zreflektowali się chyba właśnie w tej kwestii w drugiej części gry, gdzie osiągając prestiżową klasę "Jednego z Dziewiątki z Neverwinter" nosimy taki właśnie mundur / płaszcz z symbolem tegoż oka

Cytat

za wykładzik.


Moja przyjemność
Odpowiedz
Ciekawa historia tego oka, można się wiele dowiedzieć
Odpowiedz
← Neverwinter Nights

To dziwne oko... - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...