Nutella...

Siedzę sobie rano przy stole, zajadam kanapkę z nutellą i popijam sobie herbatkę. Nagle przychodzi mi do głowy, że to wcale nie takie oczywiste, że najpierw smaruję bułkę masłem, a potem nutellą. Wszak niektórzy wręcz brzydzą się dwóch warstw czegoś kleistego na pieczywie. A pozostali w ogóle nie zawracają sobie głowy smarowaniem i wyjadają ten fantastyczny krem łyżeczką albo palcem ze słoika. A zatem rzucam pytanie: Jak Wy jecie nutellę?

Może i to dziwny temat, ale dziwniejsze już się pojawiały.
Odpowiedz
Nie pamiętam, kiedy ostatnio wcinałem coś z Nutellą, a był czas, że jadałem takie cuda systematycznie. Albo po prostu na kanapce, albo łyżeczką. Smarowanie jej na maśle odpada.
Czy 643 artykuły na GE nie mówią same za siebie?


Najładniejsza laurka, jaką kiedykolwiek dostałem. Dzięki. (;

Odpowiedz
Zależy od tego, jak głodny jestem. Jeżeli tylko trochę, to smaruję i masłem i Nutellą. Jeżeli bardzo, to bez masła Przyczyna tego leży w tym, że jakoś brzydnie mi połączenie Nutelli z masłem tak po 2 bułce. A przez 2 smak ten jest niepowtarzalny W dzieciństwie jadłem łyżeczką i później byłem tłuściutki Ale przestałem i jest ok xD


Tonari no Totoro!
Odpowiedz
Dla mnie smarowanie bułki tylko Nutellą jest grzechem Do tego dochodzi wcinanie łyżeczką, ale to już raczej rzadko
Odpowiedz
No ja sobie nie wyobrażam bułki z samą nutellą. To takie... suche, dławiące, mdłe.
Odpowiedz
Ej, normalnie zgadzam się z Kressem. Bułka z samą Nutellą jest kijowa.

Właściwie maślany podkład nadaje temu cudeńku tego, czego brakuje - głębi smaku. ;p Ale tak naprawdę nie jadam już Nutelli prawie. Kiedyś mogłem wpierdzielać tonami, codziennie. ;p
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
Z masłem. Zdecydowanie z masłem. A łyżeczką? Sporadycznie. Choć teraz to nie ma kiedy, za drogo ;p .
We geexe żodyn niy wi iże jeżech gorol.


ŻODYN.
Odpowiedz
Nutellę należy jeść do naleśników. Ewentualnie zamrożoną, w formie nutellowych odłamków.
Młodość i niedojrzałość mijają z czasem, ignorancję pokonać można nauką, a pijaństwo trzeźwością, za to głupota jest wieczna. - Arystofanes
Odpowiedz
Z naleśników wychodzi to to cholernie mdłe. Ja nutelli nie jadam, jeżeli już się zdarza to do filmu/w czacie nocnych pogaduch, a wtedy tylko łyżeczką.
Odpowiedz
Trzeba zrobić dobre naleśniki.
Młodość i niedojrzałość mijają z czasem, ignorancję pokonać można nauką, a pijaństwo trzeźwością, za to głupota jest wieczna. - Arystofanes
Odpowiedz
Ale jak naleśnik jest ciepły, to Nutella się wtedy tak rozpływa i jest ohydna.
Zdecydowanie bez masła, moja mania zdrowego żywienia wygrywa z głębokim smakiem.
I ze słoika można tylko jeść paluszkiem, bo to bardziej zmysłowe i ogólnie przyjęta zasada na moim osiedlu.
Tylko czy ja kiedyś jadłem oryginalną Nutellę? No może kilka razy, ale o wiele częściej w mojej kuchennej szafeczce widnieje jakiegoś podejrzanego chowu słoiczek z czekoladopodobną substancją.
Odpowiedz
Nutella jest niedobra, tylko masło orzechowe! Z chipsami, pieczywkiem, łychą ze słoika : D
Odpowiedz
Rany... Czy tylko ja nie jadam takich wynalazków? ;P

Schabowy, to jest to!





Odpowiedz
... z nutellą xD i dżemem śliwkowym (nie powidłami) xP
Odpowiedz

Cytat

Ej, normalnie zgadzam się z Kressem


Ej no, weź, no co Ty ;p

Cytat

Nutella jest niedobra, tylko masło orzechowe!


No to won z mojego tematu, załóż swój, to pogadamy na ten temat
Odpowiedz
Ja jem nutelle tylko i wyłącznie łyżeczką.
Odpowiedz
Nutella: na podgrzewanym chlebie bądź toście, szybko nałożona, żeby się ładnie stopiła do końca. BEZ masła.
Ale jak dżem na chlebie... To tylko z masłem! Chleb z dżemem bez masła, to jak jajecznica bez ketchupu. To niszczenie potencjału jedzenia.

Masło orzechowe !!!
Odpowiedz
Generalnie chleb z czymś słodkim i jednocześnie nieowocowym przywodzi mi na myśl hiszpańską inkwizycję, z tą tylko różnicą, że ja chleba z nutellą się spodziewałem, a Wy inkwizycji w tym temacie nie.
Młodość i niedojrzałość mijają z czasem, ignorancję pokonać można nauką, a pijaństwo trzeźwością, za to głupota jest wieczna. - Arystofanes
Odpowiedz
← Karczma

Nutella... - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...