Klimat w Orodlin

Pewien czas temu grałem w tą grę. niestety całkowity brak czasu mnie od niej odciął, ale teraz jak ma byc nowa era z chęcia zarejestruje sie raz jeszcze.

Co do gry fabularnej wcale nie jest tak źle jak niektórzy mówią, mi osobiście pare razy udawało się odbyć sesję 'klimatyczną' w karczmie, ale w sumie może to i racja i trzeba miec szczęście żeby na dobrych ludzi do tego trafić.

Ogólnie grę polecam.
Ok rozumiem.
Favar gra na mechanikę też jest fajna, mnie najbardziej podoba się Rzemieślnikiem, a w Ordolinie próbuję swych sił jako wojownik, na razie bardzo dobrze mi się gra, fajnie że zrobiliście rysunki potworów broni itp. Widać, że bardzo się staracie.

Mimo to fabuła leży tam jak mój pradziadek w trumnie. Długo i szeroko. Szkoda bo fajnie się zapowiadało dla miłośników fabuły i bardzo się zawiodłem na tym projekcie.
Pissstacje xD

If you have to ask, kill yourself.

Cytat

Mimo to fabuła leży tam jak mój pradziadek w trumnie.


Chciałbym poznać Twoje pojęcie fabuły. Jak to rozumiesz. Bo w świecie vallherynek nagminnie używa się takich sformułowań jak fabuła czy klimat. Z chęcia dowiedziałbym się o co konkretnie chodzi? Czy o spójnie wykreowany świat, spam od władców i mistrzów gry na poczcie, wieściach czy plotkach? Sesje RPG prowadzone na forum? czy odgrywanie postaci w karczmie? czy może walki fabularne? A może "klimatyczność" profili czy avatarów? Każda vallherynka traktuje fabułe i klimat inaczej.

W I erze Orodlinu OT postanowił fabułe pozostawić samym graczom. Niestety okazało się, że graczom trzeba w tym pomóc, bo sami nie kwapią się do tego aby się zorganizować. Dlatego na Orodlinie pracuje grupa fabularnych, która opracowała fabułe gry na II erę. Bedzie to cała historia, która będzie stawiać graczy przed realnymi wyborami - nie będzie to jedynie opowiastka na forum czy wieściach a raczej treść mechaniki gry. Do tego jednak był potrzebny złożony system questów, który implementowano ponad pół roku. Nie będę obiecywał czy ten ambitny plan wypali - tego nie wiem - sam jestem ciekaw jak ten eksperyment wyjdzie w praniu.
Co do Orodlinu to mam jeden podstawowy `zarzut` - właśnie imiona i profile i avatary graczy. Strasznie, strasznie to odstrasza, przynajmniej mnie. Jestem graczem fabularno mechanicznym i dlatego tak mi się spodobało Fae - obie kwestie są traktowane równie poważnie. A jak wchodzę sobie na Orodlin i widzę jakieś `ziomki 56` albo inne Brady Pitty, to jednak to trochę razi.

Czy od nowej ery zaplanowaliście jakąś ściślejszą kontrolę jeśli o to chodzi?
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.

Cytat

Czy od nowej ery zaplanowaliście jakąś ściślejszą kontrolę jeśli o to chodzi?


Raczej nie. Było bardzo duzo dyskusji i flamewarów na ten temat. I nigdy nie ustalilo sie konsensusu. Jednym reżim klimatyczny zraża, drugich zachęca do gry. Nie ma jakiegoś zlotego środka.
Dlatego na Orodlinie liczyć się swoboda graczy. Nie zmuszamy ludzi do tego aby trzymali się reżimu. jesli ktoś che proszę bardzo, jeśli całe klany będą to mieć w swoim statusie - także jest to mile widziane. Ale nie będziemy nikogo do tego zmuszac. Nie mniej jednak wszyscy gracze, którzy piastuja stanowiska w grze są zobowiażani do dawania dobrego przykładu. Co nie oznacza, że kwestie fabuły gry są pomijane.

Cytat

widzę jakieś `ziomki 56`


Takich imion na pewno nie ma - bo jest mechaniczna blokada na posiadanie cyfer w imionach.

Ja osobiście oceniam jednak gry po ich treści fabularnej czyli spójności wykreowanego świata oraz stabilności i innowacyjności mechaniki. Nicki są dla mnie drugorzędne, a jesli mi się one nie podobaja, to po prostu nie zwracam na tą osobę uwagi.
Poza tym ciekawie to wygląda kiedy klimatycznyść nazywasz reżimem
Albo to słabo dobrane słowo, albo macie tam nieco pogięte podejście do wielu spraw.

Cytat

Jednym reżim klimatyczny zraża, drugich zachęca do gry. Nie ma jakiegoś zlotego środka.


to wbiło ostatni gwóźdź to tej trumny ... xD

Czyli twierdzisz, że dla pewnych ludzi w grach MMO, nicki w stylu Czarnulka69 są zachęcające, tak?

Cytat

Poza tym ciekawie to wygląda kiedy klimatycznyść nazywasz reżimem


W tej dyskusji juz raz poprosiłem oto aby osoby które używają słowa "klimatyczność" czy "fabularność" sprecyzowały co dokładnie mają na myśli. Bo na razie wygląda to tak, że :

klimat = odpowiednio ułożone imiona. Tylko tyle?

A co to słowa "reżimu", którego jednym z synonimów jest porządek, czy choćby regulamin, to zdania są podzielone. I to, że większość wypowiadających się tutaj osób to przedstawiciele gier gdzie panuje tzw. "klimat" nie oznacza, że nie istnieją na ten temat inne poglądy. Zresztą sam lubię od czasu do czasu pobawić się w sesję zarówno w karczmie jak i na forum - o napisaniu tekstu już nie wspomnę. Jednak co innego robić to z czystej przyjemności i chęci, a co innego z przymusu. Nie wszyscy gracze chcą grać "klimatycznie" (cokolwiek to słowo oznacza). Niektórzy po prostu nie mają na to czasu. I to, że są gry w którym panuje reżim w regulacji owego "klimatu" i takie, które maja na to zlew (np. Redoran) ja i takie które starają się być gdzieś pomiędzy (Orodlin) uważam za coś pozytywnego. Gracze mają wybór w co chcą grać.
Natomiast w wielu przypadkach gra "klimatyczna" przeradza się w coś groteskowego, spłaszczonego do choćby obserwowanej w tej dyskusji tematu imion - jakby w odgrywaniu postaci był to najważniejszy aspekt gry. "Strażnicy klimatu" często uniemożliwiają swobodną grę w imię przestrzegania poprawnych imion, avatarów, profili, "klimatycznych" wypowiedzi w karczmie,, opisów walk fabularnych i wielu innych podobnych kwiatkach. Duża częsć graczy jest po prostu tym na dłuższą metę zniechęcona (może właśnie dlatego "klimatyczne" vallherynki nie przekraczają 1000 graczy). Nie twierdzę, że wszędzie tak jest bo nie grałem we wszystkie vallherynki, jednak moje doświadczenia są na tyle bogate, że sam niektórych z tych rzeczy doświadczyłem. Co więcej owa "klimatyczność" w wielu przypadkach nie dopuszcza innej wizji odgrywania postaci - np. nie można w świecie magii pozostać gadającym owocem - bo to - że użyję przykładu argumentacji - "nieklimatyczne".
Podałem jedynie kilka negatywnych opinii na temat gry "klimatycznej", które podnosili przeciwnicy wprowadzania obligatoryjnego przestrzegania "klimatu" Z jednymi się zgadzam z jednymi nie. To akurat w tej dyskusji jest nieistotne. Jednak twórcom Orodlinu dało to dużo do myślenia i odpowiedzenia sobie na pytania czy chcą graczy do czegoś przymuszać czy też pozwolić im się dobrze bawić. I dlatego też wprowadzamy fabułę do gry, ale nie będziemy nikogo zmuszać by brali w niej udział.

Dlatego jeszcze raz się powtórzę - z chęcią poznam opinię na temat wizji "klimatu" jaka maja inni gracze. Być może czegoś nowego się dowiem i nauczę. Ale rozmawiajmy wykorzystując argumenty, a nie wycieczki w stylu "gwóźdź do trumny czy "pogiętych podejściach" - można do tego rzeczywiście założyć osobny wątek.


Cytat

Dellas odpowie ci via PW wink.gif Nie zbaczajcie z tematu - jest nim Orodlin, a nie upodobania graczy.

Teraz mogę swobodnie pisać - zwłaszcza, że osoba piszące zacytowane zdanie sama kasowała wszystko jak leci w tym wątku wykorzystując właśnie argument "zbaczania w tematu" - cóż za hipokryzja. Na szczęście te czasu już minęły, oby bezpowrotnie
Nie pisz za długo, bo wygląda to troszkę tak jakbyś za bardzo się przejął. to tylko nasze opinie, nie wyzwanie do wojny na argumenty
Bo tak, tu faktycznie jest pewien rozstrzał. Jeśli daje się graczom pełną wolność to vallherynka rozwija się w grę stricte mechaniczną i przeważnie jest popularna. A karczma nie prezentuje sobą dobrego poziomu. Można też stawić na klimat i zrobić grę nieco ambitniejszą, kosztem popularności. Kwestia wyboru. Natomiast nikt nikogo do klimatycznego grania NIE ZMUSZA. Niech se mechanicy grają w mechanikę a klimat dają osobom klimatycznym Natomiast jeśli nieklimatyczni gracze zechcą wejść na karczmę to moim zdaniem należy ich powstrzymywać, rugać i szkolić. Lista imion mnie nie rusza. Ale poziom waszej karczmy zdecydowanie nie zachwyca.

Bo ja przykładowo nie chciałbym, aby gra której jestem władcą prezentowała sobą poziom Tibii.
Fabuła dla mnie jest czymś co utrzymuje grę w stanie, że gracze potrafią grać ciekawie i opisowo. Kuźw trudno mi to zdefiniować jednoznacznie bo fabuła to fabuła. Wątek główny itp.

Pardon pomyliłem się pisząc fabuła bowiem tam miało się znaleźć "KLIMAT", ale że trochę mi się na cymbał czasem rzuca to jedno myślę, a piszę drugie. Pardon jeszcze raz.

Klimat to imiona, postacie, profile etc. etc. ; a nie jakieś chędożone laleczki barbie w profilach, zdjęcia jakiś pajacy na gumkach oraz imiona brane naprawdę z porytej czaszki.

Jeśli reżimem nazywasz dbanie o klimatyczność to raczej Oro nie doczeka się mojej dobrej opinii. Mnie strasznie kuje w oczy jak ludzie w profilach mają jakieś bezsensowne rozmowy z nonklimy, których treść rozumieją tylko ludzie "wtajemniczeni", a profil powinien coś wnosić do postaci albo zawierać informacje dotyczące machanicznego handlu etc. etc.

Mogą być błędy bo jestem ledwo żywy.
Pissstacje xD

If you have to ask, kill yourself.

Na tą chwilę jeszcze jedno szybkie spostrzeżenie - gra działa jakoś wolno. Muli się ostro. Ale może to wina tego, że pewnie jeszcze jakieś tam poprawki wprowadzacie albo coś...
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.

Cytat

Na tą chwilę jeszcze jedno szybkie spostrzeżenie - gra działa jakoś wolno. Muli się ostro. Ale może to wina tego, że pewnie jeszcze jakieś tam poprawki wprowadzacie albo coś...


Era dopiero co ruszyła. Jak zwykle pojawia się masa dziwactw, które trzeba na szybkiego poprawić. Ot np. nie działająca lista postaci. Poza tym ludzie szturmują już od wieczora czekając na Erę. Do jutra rana powinno się uspokoić.
Nie chodzi tu Dellasie o trzymanie tutaj ostrego reżimu i pilnowania aby wszyscy wasi gracze "trzymali klimat". Nie muszą zaraz odgrywać swoich postaci i pisać w swoich profilach historii.
Chodzi nam tu o szczegóły a w szczegółach jak wszystkim nam wiadomo pies pogrzebany.
Chcesz Aby sprecyzować definicję klimatu, lub gry trzymającej klimat.
Gra trzymająca klimat to taka która pilnuje porządku. Taaa... narzuca pewien reżim jak to sam ująłeś. Władze nie pozwalają psuć zabawy bzdurnymi awatarami i jeszcze głupszymi imionami.

"Wędruję sobie wędruję po zielonej łączce i szukam godnego przeciwnika aby mu rzucić wyzwanie i spotykam człowieka w dziwnym ubiorze. Przedstawił mi swoje imię jako Bratpit"

Albo

"Wędruję sobie wędruję po zielonej łączce i szukam godnego przeciwnika aby mu rzucić wyzwanie i spotykam mądrego maga Ziomka"

to wyżej było przeglądanie graczy online.

W każdej vallherynowskiej karczmie jest podział na non-klime i klime więc o tym nie mówmy.

Ale moim zdaniem i zdaniem dużej ilości graczy zachowanie takich podstawowych zasad jak używanie imion i awatarów FANTASY (bo taką grą przeca O. jest, prawda?)
jest naturalne.
i nie pisz więcej o tym, że niektórzy nie mają czasu na wymyślanie imion fantasy i szukanie awków - sam pisałeś o konkretnych argumentach.

[Dodano po minucie]

A jeśli jakiś gracz NIE ma profilu i historii w nim zawartej to to wcale nie popsuje klimatu.
A jeśli ktoś walnie w profilu hymn Legii... sam sobie odpowiedz ta to pytanie.

Cytat

klimat = odpowiednio ułożone imiona. Tylko tyle?


I na tym się sypie Twój wykładzik.
Jeśli klimatyczne imiona to dla władców za ciężka robota do utrzymania, to nie mamy już co mówić o klimacie w grze. A o jakiejkolwiek fabule nie wspominając.

Wielce świetna i prężna ekipa a nie potrafi wprowadzić kilku modyfikacji do gry, aby przynajmniej symulowały fabułę?

Zbytnio skupiliście się na poprawkach w kodzie, których szary gracz i tak nie zauważy.
Skupiliście się na planowaniu gry gdy będzie ona większa od największej, a jest to dla was bardziej odległe, niż dla mnie prezydentura USA.
Więc jeśli nie umiecie skupiać się na rzeczach, któe są najbardzije istone w waszym planie podboju świata, to o czym chcesz dalej rozmawiać?

Reklamy Orodlinu na GameExe zbytnio nie zrobisz, jeśli nie zauważyłeś do tej pory.
Moim zdaniem trochę się czepiacie.

Jeśli chodzi o tzw. klimatyczne nicki i awatary: stoczono kilka(naście) dużych flamewarów na ten temat, wszystko rozbiło się o to, że nikt nie potrafił podać zadowalającej definicji klimatu. Brzmi idiotycznie? Możliwe, ale uświadomiło wszystkim, że to gracze mają tworzyć klimat i fabułę, a władza jedynie nakierowuje ich.
Poza tym jak wyznaczyc granicę, gdzie się kończy nick dozwolony a zaczyna niedozwolony? Zniechęciłem się do takich dyskusji po tym, jak na pewnej valherynce nie mogłem mieć mojego nicka (mimo pełnego "fabularnego" opisu w profilu skąd pochodzi). Dlatego tez wybrałem imię Drewaniane Krzesło. Uwierzycie, że było w porządku? Ha! Tylk oto nie było po polsku ani angielsku, więc brzmiało obco, co dla wielu = klimatycznie. Za taką klimatyczność nicków to ja dziękuję.

To przejdźmy do nicków: tutaj sprawa jest kłopotliwa, po raz kolejny okazuje się, że gracz to taka złośliwa bestia, że będzie sprawdzać gdzie jest granica. Dlatego też ciężko w ogóle ustalić granicę (jeszcze trudniej niż w przypadku nicka), aczkolwiek rozmowy na ten temat trwają.

Poza tym nie widzę nic zdrożnego w nazwaniu się "Ziomek". Imię jak imię, tak samo jak Bogumił, Mirosław, Beata. Każde coś znaczy, a że Ziomek się kojarzy z panami w dresach to już trudno. Jeśli chodzi o Bradpita - była taka pisownia, czy tak jak ten aktor? Jeśli taka - to wszystko jest ok (znaczyło by ono zdaje się "Dół gwoździa").

Cytat

nikt nie potrafił podać zadowalającej definicji klimatu. Brzmi idiotycznie? Możliwe, ale uświadomiło wszystkim, że to gracze mają tworzyć klimat i fabułę, a władza jedynie nakierowuje ich.


Takiej definicji nie ma. I nie będzie. Żelaznych granic tez nie. Ot wyznaczcie sobie rozgarniętych ludzi, którzy będą ocenić co jest klimatyczne a co nie. I legislować.
Granica nie jest jasna oczywiście, Trzeba ją sobie ustalić, na fae się udaje bez większych zgrzytów.
Cóż mnie strona główna tamtej gry skutecznie odstraszyła, po obejrzeniu paru profili nawet nie zaglądam do środka bo się boję.
Straszny śmietnik.
← Gry ogólnie
Wczytywanie...