Wasza opinia o Igrzyskach w Chinach, jak i ogólna o tym kraju.

Ile medali zdobędziemy na Olimpiadzie w Pekinie ?

10-15 (4 głosy [28.57%])
5-9 (5 głosów [35.71%])
2-4 (4 głosy [28.57%])
Jeden po farcie ;) (1 głos [7.14%])
To totalna będzie klęska i wrócimy z niczym. (0 głosów [0%])
Ja chyba jakiś dziwny jestem, ale ten cały szum wokół igrzysk mało mnie obchodzi. Szczerze wątpię, czy będę je oglądał. Wolę po raz kolejny wrzucić sobie na dvd któryś z sezonów "Ostrego dyżuru".
Co do Tybetu, łamania praw człowieka i bojkotu samej imprezy, to ładnie zostało to wszystko podsumowane w Metrze: żaden kraj nie zbojkotuje igrzysk w obawie przed ekonomicznymi konsekwencjami. Wystarczy spojrzeć, jaki % produktów wytwarzanych jest w ChRL. Nawet tych naszych, polskich. Gdyby nie import, te same rzeczy kosztowałyby u nas i na Zachodzie jakieś trzy, a nawet cztery razy więcej. Czyli w zasadzie to, o czym pisał Sodalis. Początek za kilka dni, wtedy się wszystko okaże. Tym niemniej żadnej rewolucji się nie spodziewam.
Odpowiedz
Nagłe zainteresowanie się sprawą Tybetu to przejaw koniunkturalizmu. Gdyby w Chinach igrzysk nie było, nie było by sprawy, tak jak to się działo przez ostatnich parę dekad. Zawsze łatwiej jest sobie dopomóc przy jakiejś okazji, a igrzyska olimpijskie oglądane przez miliardy są niczego sobie pomocą.
Ja mam zamiar igrzyska oglądać, zapewne jakbym żył 70 lat temu, interesowałbym się też tymi zorganizowanymi w III Rzeszy. Niewiele obchodzi mnie polityczna otoczka, bo nie ona stanowi o sensie rozgrywania zawodów. Nie z powodów politycznych też organizację igrzysk wznowiono tych sto ileś lat temu.

Miną igrzyska, Tybet nie będzie wolny, a za parę lat skończy się szał na poparcie dla niego. Pewnie jak w RPA ruszą mistrzostwa świata w piłce nożnej, ktoś będzie przebąkiwał o jakimś odradzającym się apartheidzie, przy okazji napomknie o tym, że paręset kilometrów dalej eksterminuje się ludzi pod okiem bezradnego ONZ. I co wtedy? Niiiic. Minie parę lat i świat zainteresuje się czym innym. Jak napisał Sodalis - od wieków byli ci, którzy pomiatali i ci, którzy pomiatani byli. Jeśli to się nie zmieniło w przeciągu wieków, nie liczcie że się zmieni, jeśli parę milionów pełnych empatii ludzi oleje igrzyska
Jestem dumny z moich 100%



Odpowiedz
Jak dla mnie taka olimpiada daje cień nadziei, że sytuacja w chinach się poprawi, że choć trochę bardziej otworzą się na świat, szanse są nikłe ale trzeba wierzyć
A po za tym są naprawdę dobrze przygotowani, to będą wspaniałe igrzyska

Odpowiedz
Pod względem architektonicznym dali radę, a budynki olimpijskie mają wyczesane:)
Szkoda że zrównali z ziemią stare, tradycyjne chaty by to zbudować, noooo... ale można oko przymknąć
Jestem dumny z moich 100%



Odpowiedz
Zdecydowanie za długie, nawet jak na ceremonie otwarcia, które przecież zawsze są długie. Oglądałem z rodzicami i częśc z nas nie wytrzymała do końca (czytaj: posnęła).
Mimo to było wiele fajnych momentów.Szczególnie zrobił na mnie wrażenie ten rozwijany, świecący papirus na ziemi, fajerwerki w kształcie stóp zbliżających się do stadionu i to jak ten koleś biegał wokół stadionu tuż przed zapaleniem ognia olimpijskiego. Parę innych fragmentów też było spoko.
Ogólnie rzecz biorąc widac na co organizatorzy wydali tę kupę kasy.
Odpowiedz
Inauguracja piękna - jeśli chodzi o część artystyczną. Przemarsz reprezentacji (ponad 200), zabił mnie - zasnąłem jakoś tak po przejściu naszych, a obudziłem się w trakcie przejścia Chińczyków;P

Rozbawił mnie moment, w którym flagę olimpijską niosło 8 "robotów" chińskiej armii;P
A dla miłośników Tybetu dobra wiadomość - w grupie niosących flagę przed żołnierzami sportowców była Tybetanka;P I przeżyła.

Ps. Można zakończyć dywagacje na temat Igrzysk, a zająć się rozmową na temat wojny w Gruzji ;p
Go, Georgia, go!

To stwórz odpowiedni temat... - Tokar
Jestem dumny z moich 100%



Odpowiedz
Przegapiłam część artystyczną, żałuję. A przemarsz reprezentacji przegadałam z matką o wybuchu wojny w Gruzji (Gruzii?). Ja współczuję pierwszej reprezentacji - Grecji - którzy muszą czekać na te całe 203 pozostałe reprezentacje. Którzy z kolei byli Polacy? (bo z tego co pamiętam, to wszyscy szli zgodnie z alfabetem chińskim, nie łacińskim)
Odpowiedz
Polacy chyba byli gdzieś tak ok 150. w kolejce.

A ja nie wiem co o tym wszystkim myśleć. Chyba rozrywka komputerowa sprawiła, że ciężko mnie zdziwić i jakoś niewiele rzeczy mnie już rusza. Efekty ładne, tricki ciekawe. Przekaz artystyczny - calkowicie niezrozumiały. Zasadniczo to najbardziej mnie intrygował wielki rozwijalny ekran.

Wiem, dziwny jestem.
Odpowiedz
Przekaz tam był chyba tylko taki "Spójrzcie, co zawdzięczacie Chinom" ;p

Polacy - z tego co mówiono na Eurosporcie - byli 125 w kolejności, czy coś w najbliższej okolicy.

Obecnie spędzam czas na byciu pożeranym przez bezradność - chętnie bym ruskich cofnął za Ural, a ich kraj obudował 10-metrowym, stalowym murem, do czasu aż się Putin nauczy, że potęga Matki Rosji dawno minęła;P I że nie można sobie tak po prostu wjeżdżać do swojej byłej republiki, niby to niosąc pomoc ;p
Jestem dumny z moich 100%



Odpowiedz
Pozwoliłem sobie dodać ankietę
Odpowiedz
Potwornie się zawiodłem na pływakach. Liczyłem w tej dziedzinie na co najmniej 4 medale - a tu nic. Smutnym, bo wydawało mi się, że my prawie pływacką potęgą byliśmy.
Cieszy mnie natomiast (dotychczasowa) forma naszych piłkarzy (nie nożnych oczywiście). Może z okazji wojny nasi siatkarze się postarają i nawet Ruskim dokopiom? Zobaczymy.
Odpowiedz

Przejdź do cytowanego postu Użytkownik Finrod dnia pon, 18 sie 2008 - 01:54 napisał

Może z okazji wojny nasi siatkarze się postarają i nawet Ruskim dokopiom? Zobaczymy.

Udało się.
Czy 643 artykuły na GE nie mówią same za siebie?


Najładniejsza laurka, jaką kiedykolwiek dostałem. Dzięki. (;

Odpowiedz
No trzeba przyznać, że nasi siatkarze spisali się świetnie, choć to głównie błędy Rosjan w tie-breaku zaważyły nad wynikiem (15-12)

A co do otwarcia, to ja oglądałem tylko urywki i muszę przyznać, że spisali się naprawdę świetnie, np w porównaniu z rozpoczęciem EURO 2008 to zdecydowanie lepiej

Cieszy mnie, że cała impreza stoi na wysokim poziomie, i że wszystko jest fair play (np. ostatnia akcja półfinału Polska-Chiny w szpadzie)

Odpowiedz
No, nie tak do końca wszystko jest fair play. Już parę akcji było, że zawodnicy (nie tylko Polacy!) zrzędzili, że sędziowie stronniczy. Ale sam akurat nie widziałem nic takiego.
- Tak, tak. Ja za każdym razem mówię co innego. - Aha. I?

- I nic. Uważam to za cnotę. (...) Dziennikarka pyta mnie, czemu ciągle zmieniam zdanie, a ja jej odpowiadam: "Żeby się uwiarygodnić". - "Uwiarygodnić"?

- Oczywiście. Bo zawsze mówię to, co w danej chwili czuję. Nie kalkuluję, nie kombinuję. Uwiarygodniam się przez to, że sobie zaprzeczam. - Przewrotne.

- Tak. I jutro temu zaprzeczę.
Odpowiedz
Zapewne ci, którzy zrzędzili, przegrali swoje olimpijskie szanse 5 min wcześniej
Jak dla mnie nie ma co się Chińczyków czepiać, są dobrze przygotowani

Odpowiedz

Cytat

Jak dla mnie nie ma co się Chińczyków czepiać, są dobrze przygotowani


Raczej naszprycowani
Odpowiedz
Tak sobie pomyślałem, żeby odświeżyć temat. Może niekoniecznie o igrzyskach a o samych Chinach chcielibyście się coś dowiedzieć? Obecnie sobie pomieszkuje w Pekinie i będę tutaj przez co najmniej rok, więc jeżeli ktoś ciekawy , pytać.
Odpowiedz
No to napisz jak to wygląda, czym się różni od Polski, jak to wygląda z tymi słynnymi prawami człowieka. Daj coś na początek.

Odpowiedz
← Karczma

Wasza opinia o Igrzyskach w Chinach, jak i ogólna o tym kraju. - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...