[NWN:SoU] Problem z Obrońcami

Do tej pory przechodziłam wszystko bez większego problemu - do czasu zadania Asthary, czyli zabicia 10 Obrońców. Od paru dni stoję sobie przed komnatą, w której egzystuje pierwszy obrońca. Wypijam wszystkie mikstury, dzielę się nimi z Dorną, rzucam zaklęcia na moją panterę, kupuję mnóstwo eliksirów leczniczych u Asthary, nową kuszę (na łuk mnie nie stać) i wchodzę do komnaty. Najpierw, jako że jestem łuczniczką, strzelam w Obrońcę strzałami błyskawicy, niestety mam ich tylko siedem, więc po chwili wyciągam nowo zakupioną kuszę i pakuję w niego bełty błyskawicy, niestety i tych mam niedużo, więc po zużyciu amunicji rzucam w niego butelkami kwasu, w tym czasie pada Dorna i moja pantera. Obrońca zaczyna iść w moim kierunku, ja wyciągam Lodowe ostrze i Furię Pustyni (nie mam innych broni tego typu) i zaczynam go nimi bezsensownie okładać - ginę po 10 sekundach, Obrońca wygrywa z poważnymi obrażeniami.
I tak za każdym razem - kończy się na mojej śmierci i chęcią wyrzucenia monitora przez okno.
Jako że nie chce stracić monitora, proszę o pomoc.
W jednym z pokoi na północy znajduje się kamienny kamerdyner. Pogadaj z nim o wszystkich rzeczach w tym o twórce, a dowiesz się o pierścieniu, który pomoże ci zniszczyć golemy . Powodzenia.
Dzięki wielkie za pomoc, udało się! I pomyśleć, że z tym pierścieniem to takie proste...
← Neverwinter Nights
Wczytywanie...