[GI] Śmierć...

A ja padłem i zapomniałem zapisać więc wpisałem kod marvin i żeby było szybciej się teleportowałem i wreszcie wypadłem poza mape i padłem xd
Odpowiedz
to wprawdzie nie moja smierc tylko... wrzoda
kiedy zaczal juz mnie denerwowac sklepalem go ale uciekl do zamku.
kiedy zbieralem chrzaszcze dla snafa on spadl z nieba bo w srodku zamku jest takie miejsce gdzie nie ma muru
Odpowiedz
Najbardziej denerwujący jest bug z Gornem w Wolnej Kopalni. Dość że ciągle zacina się i w ogóle mi nie pomaga to jeszcze bardzo często rzuca się na mnie z okrzykiem "nikt nie będzie bił moich chłopców" potem dostaję za siebie doświadczenie, ale jeszcze migdy mnie nie dobił więc mogłem kontynuować misję. Albo raz idę sobie po polance skaczę skaczę, a tu nagle wybiłem 100 metrów w górę i przeskoczyłem odległość około 300 metrów. Co najdziwniejsze przeżyłem, a bug mi nawet pomógł bo zmierzałem na Obozu na Bagnie i nagle byłem barzdzo blisko niego.



Dawniej byłem Kasaprem (Suli Jinkenem) to tak..... To znaczy dalej jestem, ale pod innym nickiem
Odpowiedz
Ja może nie miałem żadnego nadzwyczaj dziwnego momentu śmierci, choć fajnie wyglądało, jak mnie prąd bariery zabił na środku morza jak płynąłem

Odpowiedz
Ktoś mówił, że do środka bariery można wejść, ale nie można wyjść. Chciałem to sprawdzić. Użyłem kod na lewitację i cudem uniknąłem pioruna bariery ( nie miałem kodu na nieśmiertelność), i krzyknąłem : NIE TRAFIŁEŚ ZEUSIE . No i jestem za barierą. Teraz wchodzę do środka a tu nagle piorun we mnie TRZASK! I śmierć...


[font="Times"]"Lecz śmierci przeznaczenia bogowie nie mogą
Odwrócić od najdroższej głowy, od nikogo
Jeśli w sen wieczny czarna pogrąży godzina."[/font]

Księga, III, w. 239-241
Homer, Odyseja
Odpowiedz
ja miałem dziwną śmierć a mianowicie gonił mnie wąż błotny i wpadłem w bariere
Odpowiedz
nie wiedziałem jak brac różne rzeczy wielke dzieki wsyzstkie forum sprawdzalem i nic!=!

Użytkownik Raphagorn dnia śro, 07 lut 2007 - 09:19 napisał

Żeby szybciej brać rzeczy ze skrzyń, zwłok etc. wciskasz nie Ctrl+strzałka w bok, tylko Ctrl+Alt+strzałka w bok, wtedy bierzesz rzeczy po 10, a nie po 1, albo lepiej: Ctrl
+Shift+strzałka w bok, wtedy bezio bierze po 100 naraz
Od tego są kody: włączasz konsolę, wciskasz F8 i już 

[post="53957"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]

Odpowiedz

Użytkownik Theoden dnia wto, 15 sty 2008 - 12:34 napisał

Użyłem kod na lewitację i cudem uniknąłem pioruna bariery ( nie miałem kodu na nieśmiertelność)

[post="101958"]<{POST_SNAPBACK}>[/post]


Kod na lewitację? Chodzi ci o F8 czy może istnieje tak cudowny kod a ja o tym nie wiedziałem? (Chyba bym się pociął...)

PS Nie ma za co Pitero
Ech, te RPGi.
Odpowiedz
Niestety Raphagorn, to pospolity F8 .


[font="Times"]"Lecz śmierci przeznaczenia bogowie nie mogą
Odwrócić od najdroższej głowy, od nikogo
Jeśli w sen wieczny czarna pogrąży godzina."[/font]

Księga, III, w. 239-241
Homer, Odyseja
Odpowiedz
no według mnie najłatwij jest wejsc w bariere bo jak nie wejdziesz to nie wiesz gdzie ona jest
twórcy powinni zrobic bariere widzialną a nie niewidzialną(jak patrzysz na miejsce gdzie powinien stac sedzia to bariery nie widzisz
Odpowiedz
Moja pierwsza to młody ścierwojad, chciałem go zabić ale nie wiedziałem jak się dobywa broni A najdziwniejsza hm.. wpisałem kod na trolla uderzył mnie nie zabił, ale nie miałem kodu na nieśmiertelność, nie fortunnie wylądowałem u podnóża wodospadu (Byłem na szczycie wcześniej ) Ale różne się zdarzały, podobnie jak skakałem do jeziorka z Xardasa wieży (ale nie trafiałem w jeziorko czasami )


Odpowiedz
jeżeli wskoczyłbyś do jeziora to byś przeżył z tego co wiem, po za tym można przeżyć skok z wieży Xardasa na glebę
Wystarczy akrobacja i skok z miejsca przy tym pentagramie

Odpowiedz
Ja raz szedłem nocą przez las , patrzę na mapę w którą stronę mam iść (trochę się zgubiłem ), i nagle w miejscu mojego tyłka pojawia się jakiś potwór , w dokładności szczęka , i tylko raz mnie ugryzł .
Odpowiedz
Ja jak szedłem po kamień ogniskujący spadłem nie wiem jak z jakiejs skały na plac przed świątynio na bagnach..............
user posted imageAsh nazg durbatulűk, ash nazg gimbatul, ash nazg thrakatulűk agh burzum-ishi krimpatul.
Odpowiedz
Diego de Gallin to pewnie był cieńostwór one tak łażą i atakują z zaskoczenia
Odpowiedz
Chyba tak, nie lubię ich , jak wczytałem to cały czas biegnąc przed siebie (nie patrząc na mapę) próbowałem się dostać do obozu, do dzisiaj się dziwie że mi się udało , chwile przed śmiercią zapisałem a poprzedni zapis miałem dawno .
Odpowiedz
Ja też podobnie zginołem w Wolnej Kopali tylko dodatkowo gdy Gorn mnie pobił to dostałem +300 doświadczenia bo miałem 30 LVL

albo inna akcja idę sobie w 1 rozdziale jako "Biznesmen" ok 16 k Rudy Miałem 21 lvl, bo w 1 rozdziale wyruszyłem na Miasto Orków ( Zakończoną sukcesem ) i ja patrze a tu jakiś Kopacz w SO podlatuje do mnie sprintem, pojawia się napis zabrano ok. 8000 Rudy a tu za chwile podbiega drugi kopacz i mnie pałką na raz
Z orkiem na luzie dawałem sobie radę a tu kopacz mnie na raz
Odpowiedz
Ja zginałem bardzo dziwnie, bo na początku gry jak wszedłem do miasta to Diego mnie z luku zabił ;s Do tej pory nie wiem dlaczego
Odpowiedz
Ja ostatnim razem skoczyłem na brzeg domu i nagle pojawiłem się w tym samym miejscu (patrząc tak jakby z góry) ale niestety na wysokości wieży czy czegoś, znaczy bardzo wysoko. No i nie muszę chyba dodawać (ale dodam ) nie umiałem latać i spadłem ze skutkiem śmiertelnym.
Odpowiedz
W tym miejscu gdzie się z Gornem zdobywało kamień ogniskujący jest taka kłoda. Ja, taki ciamajda oczywiście z niej spadłem, a za mną zębacze i Gorn.
Odpowiedz
← Gothic

Śmierć... - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...