[Salt and Sanctuary] Recenzja

Zapraszamy do zapoznania się z recenzją gry "Salt and Sanctuary"!

Wasz statek niespodziewanie atakuje monstrum przypominające Cthulhu. Budzicie się na nieznanej, spowitej mgłą wyspie, na której wręcz roi się od rozkładających się żywych trupów oraz innych, równie paskudnych stworów. Po krótkiej eksploracji okazują się one najmniejszym problemem. W labiryntach, na bagnach i w każdym innym zakamarku mrocznej wyspy czai się znacznie większe zło, dawno zapomniane przez ludzi...... Czytaj dalej!

Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!

Odpowiedz
Nie słyszałem o tym tytule, ale chyba spróbuję.
Odpowiedz
Podobno jest tańszym Dark Soulsem z mniejszymi wymaganiami.
Odpowiedz
Trudne gry ostatnio w modzie. Ciekawe kiedy moda minie. Bo mało kto kończy. Gratulacje dla Dizzy!
Odpowiedz
Nie mówię, że skończę, ale czemu by nie spróbować

Fajnie poznać skoro sama oprawa graficzna wygląda bardzo dobrze.
Odpowiedz
@Jezid

A co to za problem z ukończeniem arcydzieła Dark Souls? Zagraj w Cuphead, to jest bardzo trudna gra, te mity o wielkim poziomie trudności w soulsach są bardzo zabawne, problem mogą mieć niedorozwinięci youtuberzy typu Rocka, kończący na dwóch odcinkach.
Odpowiedz


Ostatnio wróciłem do "Darkest Dungeon". Jest łatwiej, bo autorzy ułatwili odzyskanie błyskotek, ale i tak często dostaję w tyłek.
Odpowiedz
← Artykuły

[Salt and Sanctuary] Recenzja - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...