[BGII] Kangax

Hola, mości awanturnicy. "Zabiłem" wyżej wymienionego złośnika. W nagrode Pan Kangax powiedział coś w stylu: "Tego mi było trzeba, aby ktoś mnie pokonał, teraz się zemszcze i zapanuję nad światem, Ha-ha" i tu się gra urywa. Filmik jak po każdym zejściu bohatera. Ucinałęm egzystencje tej poczwary kilka razy i za każdym razem to samo. Nie używam żadnych modów ani niczego innego. Co jest nie tak na miłość Torma?!?
Tak naprawdę staczasz dwie walki z Kangaxxem - w pierwszej, dość łatwej, pokonujesz lisza, z którego martwego truchła odradza się właśnie Kangaxx. Z tego co piszesz wynika, że niemilec po prostu zabija Twoją postać pierwszym zaklęciem ( np. dezintegracja, zaklęcie śmierci, palec śmierci i inne takie...). A zatem nie jest to błąd gry, ale całkiem normalne przejście do Krainy Wiecznych Łowów .

A zresztą - już była dyskusja o walce z Kangaxxem: http://forum.gexe.pl/Walka-z-Kangaxxem-t335.html
He is worried about what may happen when he passes on. So am I, but it is something I shall not dwell upon. I shall love him because he is deserving of my love, not because he saved me, not because he is human, not because he is a Hero of Neverwinter. No, I love him for the man he is.

lady Aribeth de Tylmarande




Drobna rada. Kup sobie zwój odporności na magię. Jest chyba na targu przygód. Rzuć na swojego bohatera i nie powinno być problemów
Niekoniecznie Cię zabija...wystarczy, że rzuci 'Uwięzienie'. Dla głównej postaci jest to równoznaczne ze śmiercią
PRAYNE DE CRABUG AHM KEIKE RINEDERE BE-YOGT IGLO KES GRON !!!

"When a Man Lies He Murders Some Part of the World
These Are the Pale Deaths Which Men Miscall Their Lives
All This I Cannot Bear to Witness Any Longer
Cannot the Kingdom of Salvation Take Me Home"
+CLIFF BURTON+
+27.09.1986+
← Baldur's Gate
Wczytywanie...