[Wbrew Naturze: Przebudzenie] Recenzja

Zapraszamy do zapoznania się z recenzją komiksu "Wbrew Naturze: Przebudzenie"!

...i wielki zły wilk dmuchał i chuchał tak długo, aż domek ze słomy rozsypał się. Dobrze znamy tę baśń, która pokazuje, kto jest drapieżnikiem, a kto ofiarą w świecie zwierząt. Leslie, niepozorna świnka będąca bohaterką komiksu "Wbrew Naturze", ma sny o wilku – tylko że mają one charakter erotyczny.... Czytaj dalej!

Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!

Odpowiedz
Ponieważ "skrypt" strony nagle przeniósł mnie z głównej na forum i cały mój post został skasowany, a nie chce mi się już pisać go od nowa to jakoś tak się streszczę. Wbrew naturze to moim zdaniem bardzo dobry komiks, który wciągnął mnie swoim story oraz pieknymi planszami. Nie ukrywam, że Krzyslewy mnie cholernie namówił do nabycia tego komiksiku i nie żałuję zakupu. Opowieść o małej śwince Leslie, która ma erotyczne sny, nie tylko przypomina powieść Orwella, ale też i nasz codzienny świat. Leslie żyje sobie w swoim uroczym domku, ale nagle przyszedł zły wilk w postaci "Państwa" (czyt. rząd) i rozpieprzył jej domek, każąc jej iść się żenić z kimś z własnej rasy. I tu dylemat.... wilk ze snów czy jakaś świnia?

Sama opowieść to dobry mix nie tylko thrillera, ale też dramatu (tych codziennych problemów i nie tylko) oraz komedii. Erotyka? Tylko we snach. Z pewnością romans jest też tuż za rogiem. Nie będę ukrywał, Wbrew naturze wciągnął mnie, daje mu 8,5/10 i czekam na więcej. I naprawdę, piękne plansze. Naprawdę można się nimi zachwycić Minus? Mało stron, ale dodatek na końcu jakoś to rekompensuje
Odpowiedz
← Artykuły

[Wbrew Naturze: Przebudzenie] Recenzja - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...