[Mass Effect 3: Lewiatan] Recenzja

Zapraszamy do zapoznania się z recenzją gry "Mass Effect 3: Lewiatan"!

“Lewiatan” to drugie po “Z prochów”, płatne rozszerzenie do “Mass Effect 3”. Oferuje ono dodatkowy wątek fabularny, skupiający się wokół poszukiwania tytułowego Lewiatana – tajemniczego, potężnego bytu i wroga Żniwiarzy. Czy jest wart 800 punktów BioWare, które trzeba na niego wydać? Ja nie żałuję kupna, ale niestety nie obyło się bez zgrzytów.... Czytaj dalej!

Komentuj, dyskutuj, dziel się z innymi swoim zdaniem!

Odpowiedz
Ja żadnego bugu z drabiną nie miałem
Odpowiedz
co zrobić żeby pozbyć się bugu?
Odpowiedz
Próbowałem kupić, ale głupi Origin nie przyjmuje mojej karty. Oby kiedyś pojawił się ten DLC w jakimś pudełku, bo z recenzji wygląda na ciekawą misję.
Znalazłem jedyne źródło i cel wszelkiej racji
Odpowiedz
Klimat Przedwiecznych z Lovecrafta na plus. Jest intrygująco, jak z opowieści grozy, a towarzysze są jej w miarę aktywnymi komentatorami/uczestnikami.

Ale jak w poprzednich dlc do serii: BioWare i rozszerzenie = zawartość wycięta lub niedostatecznie rozwinięta ("Cytadela" przede mną, więc ją wyłączam z równania). Sama historia ma potencjał na główny wątek, co byłoby lepsze niż jakaś tam nagle odkryta proteańska broń. A kończy się, jak się kończy - bez jakichś większych konsekwencji poza nowymi zasobami wojennymi.

Wciąż byłoby to dobre dlc, gdyby nie dalsza gadka o syntetykach niszczących organiczne życie:
SPOILER
Rasy organiczne tworzyły sztuczną inteligencję, która ich niszczyła, więc potężny rodzaj Lewiatana stworzył sztuczną inteligencję, która postanowiła zniszczyć rodzaj Lewiatana i robi żniwa na rasach organicznych xD No dobra, pętla trochę zniuansowana, jednak dla mnie dalej to straszny bullshit.


Ocena: 5,5/10
Odpowiedz
← Artykuły

[Mass Effect 3: Lewiatan] Recenzja - Odpowiedź

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...