Historia Durparu i Złotego Varu

2 minuty czytania

Durpar i Złoty Var dzielą wspólną historię. Ponad trzy tysiące lat temu oba te kraje były ziemiami lennymi wielkiego królestwa Raurin. Gdy w roku 2488 KD Raurin upadł, kraje Durpar i Var ledwie uniknęły całkowitego zniszczenia.

Zamieszki, masowe zniszczenia i wojenki między domami szlacheckimi były na porządku dziennym i oba kraje na blisko dwa tysiąclecia stoczyły się w barbarzyństwo. Wreszcie, gdy większość barbarzyńskich plemion została rozgromiona przez wielkie imperium Mulhorand, pojawił się przywódca. Satama, zwykły kupiec, doświadczył boskiego objawienia i sformułował zasady nowej filozofii. Głosiła ona, iż wszystkie istoty i wszystkie rzeczy na świecie są ze sobą połączone, są częściami jednego ducha stwórczego, zaś wszyscy bogowie Krain są zaledwie fragmentami tego jedynego jestestwa. Wkrótce wszystkie Lśniące Krainy uznały nauki Satamy za własne i na obszarze, który zaczął być znany jako Domeny Jedynego zasiane zostały nasiona cywilizacji.

Ponieważ Domeny Jedynego obfitowały w naturalne bogactwa, powszechny stał się handel z Mulhorandem i Lurien. Kupcy cieszyli się najwyższym spośród wszystkich zawodów szacunkiem. Z biegiem czasu Maharajah Durparu i Rajah Var zostali zastąpieni przez Radę Kupców. W tym okresie ziemie te sporadycznie były najeżdżane przez amazonki z Dambrath, stoczono też wiele granicznych potyczek z sąsiednimi krajami Estagund i Ulgarth.

W roku 1023 KD, po zawarciu zbrojnego pokoju z Ulgath, Rada Kupców zdecydowała, że należy coś zrobić ze zbrojnymi bandami z Estagund, których najazdy poważnie zagrażały ciągłości handlu z innymi krajami. Wojna była oczywiście pewną niedogodnością, ale handel, bezpieczny i nieprzerwany, miał dla Domen znaczenie wręcz życiowe.

Jeradeem, najbogatszy z kupców kraju, został upoważniony do negocjacji nad porozumieniem. Podczas tych rozmów udowodnił, przynajmniej w oczach Durparian, że w istocie jest takim mistrzem kupieckim, za jakiego uchodzi. Estagund w owym czasie przeprowadził nierozsądną inwazję na Dambrath. Żądne zemsty kobiety-wojowniczki z tego kraju zabiły niemal wszystkich zdolnych do walki żołnierzy, jacy zostali przeciw nim wysłani. Veldorn miał ciągłe kłopoty z potworami, zaś na Estagund wkrótce spadła potężna zaraza.

I w tej właśnie sytuacji Jeradeem wykazał się owym wspaniałym kupieckim instynktem. Nie mógł pozwolić, żeby przepadła taka okazja i rozpoczął targi, które doprowadziły do najbardziej zadziwiającej transakcji wszystkich czasów. Spotkał się z władcami Estagundu – tchórzliwym królem i jego szlachtą – i wyłożył im przewagi durpariańskiego stylu życia i filozofii jedności wszystkich rzeczy, jestestwa Adama. Całymi dniami prowadził targi, aż w końcu król ustąpił. W imieniu Durparu i Var kupiec nabył cały Estagund za cenę 24 szlachetnych kamieni. Obiecał również zbrojną ochronę oraz pomoc we wprowadzeniu w durpariański styl życia. I tak oto zostały sformowane i powstały Lśniące Krainy.

W ciągu następnych stu lat trzy kraje dzieliły obyczaje i żyły wspólnym życiem, zaś z pomocą dodatkowej siły i zasobów Estagundu, durpariańscy kupcy zwiększyli jeszcze zasięg prowadzonego przez siebie handlu. Dotarli na wschód aż do Kara Tur, na północ po Morze Spadających Gwiazd i na zachód do Dambrath i Halruai. Obecnie, po odkryciu nowych, obiecujących krain Maztica i Zaakhara, przyszłość rysuje się w naprawdę jasnych barwach.

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...