Dragon Age II: Znak Zabójcy

4 minuty czytania

Gdy siedziałem w domu i nudziłem się, czekając niecierpliwie na premierę "Skyrim", którą zaplanowano na 11 listopada, postanowiłem zakupić nowe DLC do DA2 – "Znak Zabójcy". W inny tego typu dodatek do tej gry, "Dziedzictwo", nie grałem, gdyż zniechęciły mnie do niego negatywne opinie i recenzje. Czy studio pracujące nad DA2 poprawiło się, czy dalej bierze pieniądze od fanów, dając im w zamian produkt słabej jakości w postaci DLC?

Dragon Age IIDragon Age IIDragon Age II

Dzięki "Znaku Zabójcy" będziemy mogli odbyć kolejną wyprawę. Naszym celem jest okradzenie pewnego księcia z klejnotu zwanego "Serce Wielu". Cała przygoda zacznie się od zasadzki, podczas której pomoże nam tajemnicza i piękna nieznajoma – Tallis. To ona wpadnie na ten kuriozalny pomysł, a Hawke, jako że nie jest odporny na damskie wdzięki, zgadza się jej pomóc, nie oczekując w zamian dokładnych wyjaśnień.

Tallis niestety nie dołączy do naszej drużyny na stałe, będzie przebywała w niej tylko podczas wydarzeń z DLC. Jej ataki polegają na rzucaniu sztyletami we wrogów. Co ciekawe, ma ich nieskończenie wiele, więc nie musimy się martwić o to, że nagle zabraknie amunicji i nasz kompan będzie bezradnie patrzył na nasze poczynania. Dodatkowo ma jedno unikatowe drzewko z umiejętnościami, które są całkiem niezłe, co oznacza, że również przydatne. W kwestii ekwipunku możemy jej założyć i zmienić tylko akcesoria. Pancerz i broń nosi tak jak reszta naszych towarzyszy, czyli takie same od początku do samego końca rozgrywki. Z Tallis będziemy mogli z także poflirtować – będą to tylko pogaduszki i jeden pocałunek, a na koniec dodam, że być może pojawi się w DA3, na co wskazują dialogi Poszukiwaczki z Varricem, który ponownie jest narratorem całej historii.

Dragon Age IIDragon Age IIDragon Age II

Już od samego początku opisywane DLC przypominało podobny dodatek z Kasumi, która dołącza do Sheparda, głównego bohatera w ME2, innej grze BioWare. Tu także będziemy udawali gościa na pewnej uroczystości i kręcili się wbrew zakazowi po domu gospodarza, starając się go okraść, ale na tym koniec podobieństw. Ta historia ma ciekawszą fabułę, chociaż trudno powiedzieć, by był to poziom z najwyższej półki. No i jest skradanie!

Tu z kolei pachnie mi "Deus Exem" – czyżby BioWare grało w grę swoich rywali? Tak więc jest skradanie, ale jak wiadomo, czasu zbyt dużo nie mieli, żeby w pełni ten element wykorzystać. Nasz bohater podczas tej czynności chodzi inaczej, lecz staje się niewidzialny dla innych tylko w cieniu. Podczas skradania się Hawke ma inne umiejętności – konkretnie dwie. Pierwsza polega na rzuceniu kamyka czy czegoś tam, aby odwrócić uwagę. Zdezorientowani strażnicy będą się starali zobaczyć, co też się stało, i udadzą się w ślad za kamykiem. Druga umiejętność to ogłuszenie. Podchodzimy do wroga i go uderzamy od tyłu, a on pada na ziemię i pozostaje nieprzytomny na krótki czas. Tych zdolności jednak możemy używać tylko co jakiś czas. Mnie skradanie bardzo się spodobało, nie było może szczególnie trudne, ale kilka razy musiałem od nowa próbować przejść przez ten sam korytarz. Zawsze w jakiś dziwny sposób ratowała mnie Tallis.

Dragon Age IIDragon Age IIDragon Age II

Największy postęp w stosunku do DA2 dotyczy obecności zagadek. Jedna jest, że się tak wyrażę, "cholernie" trudna (trochę mi zajęła...), a reszta ma po prostu uprzyjemnić rozgrywkę. Są one łatwe, ale i zajmują wystarczająco dużo czasu, żeby mieć świadomość porządnego wykonania zadania. Skoro już o zadaniach mowa, to pobocznych jest kilka. Polegają na odnalezieniu różnych przedmiotów, raz nawet stworzeń. Może zbyt rozwinięte nie są, wyborów też do nich nie ma, ale jako że podczas nich nie trzeba rozwalać kolejnych hord potworów, to można potraktować je jako poprawę i obietnicę, że twórcy pójdą jeszcze dalej, a dodatkowe misje będą miały ciekawszą fabułę.

BioWare w swoim DLC udostępniło też trochę nowych przeciwników, przedmiotów i lokacji. Niestety, lista nowych wrogów jest bardzo mała, a jeśli chodzi o lokacje, to jest w zasadzie podobnie. Na obronę tych ostatnich można jednak powiedzieć, że są za to bardzo ładne. Pierwsze miejsce to łąka, wszędzie zielono, w niektórych miejscach rosną drzewa, urokliwe miejsce. Drugie to podwórze przed zamkiem, ale tutaj będziemy krótko. Przedmiotów z kolei jest dużo. Może mi się nie przydały, bo grałem postacią na 20 poziomie doświadczenia i z tego powodu rzadko który mógł mnie skłonić do wymiany danego elementu na nowy. Jeśli ktoś gra mniej doświadczoną postacią, to z pewnością będzie inaczej. Oprócz tych rzeczy, twórcy stworzyli też nową muzykę. Jest ona klimatyczna, pasuje do gry oraz lokacji. Brzmi radośnie i kojarzy mi się z piosenkami irlandzkimi.

Dragon Age II

Wszyscy gracze uwielbiają podejmować w grze jakieś decyzje. BioWare musiało więc dać im w DLC różne wybory. Jest ich kilka i nie są wyjątkowo ważne, konsekwencji do większości żadnych nie ma, ale jak już się pojawią, to dotyczą dość wąskiej materii spraw.

"Znak Zabójcy" to nawet dobre DLC. Pomysły, choć nieoryginalne, są jak najbardziej trafne. Nowe przedmioty przydadzą się w DA2 postaciom na niższych poziomach, zaś Tallis warto poznać, choć niewiele się o niej dowiemy. Nowe miejsca warto zwiedzić, a fabuła nie należy do najsłabszych, co jest plusem. Nie zmienia to faktu, że podano ją nam nieco zbyt chaotycznie. Ten dodatek polecam fanom wszystkich części DA, jeśli zechcą wydać pieniądze na kolejne rozszerzenie. Przejście całego "Znaku Zabójcy" zajmie wam około 3 godzin i myślę, że choć krótki, to będzie to dobrze spędzony czas.

Plusy
  • Nowa bardzo ładna lokacja
  • Trudne i łatwe zagadki
  • Nowe przydatne przedmioty
  • Skradanie
  • Postać Tallis
  • Muzyka
  • Nie najgorsza fabuła
Minusy
  • Mało nowych rodzajów wrogów
  • Mało wyborów
  • Brak dużych konsekwencji wyborów
  • Dużo nieścisłości
  • Pomysły są ściągnięte z innych gier
  • Krótka
  • Chaotyczne podawanie informacji dotyczących rozwoju wydarzeń
Ocena Game Exe
6.5
Ocena użytkowników
7.26 Średnia z 19 ocen
Twoja ocena

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...