„A Game of Thrones cRPG” – paczka obrazków

3 minuty czytania

„Gra o tron” już dawno temu podbiła księgarnie i serca czytelników, robiąc z George’a R. R. Martina międzynarodową gwiazdę, która szybko zaczęła błyszczeć w galerii największych sław fantastyki. Po sukcesie książkowym, przyszedł ten telewizyjny. Wysoka i stale zwiększająca się popularność serialu opartego na kanwie powieści, multum prestiżowych nagród oraz nominacji czy wykreowanie nowych talentów aktorskich, to tylko część słodkich następstw tego dzieła, które przez wielu krytyków zostało okrzyknięte najlepszą produkcją w dziejach szklanego ekranu.

Gra o tronGra o tronGra o tron

Teraz nadszedł czas na gry komputerowe. Czy uniwersum „Pieśni Lodu i Ognia” podbije serca krnąbrnych graczy? Trudno orzec, bo choć fundamenty na zrobienie ponadczasowego i oszałamiającego cRPG są widoczne gołym okiem, to branża elektronicznej rozrywki już niejednokrotnie pokazała, że jest pyskatą dziewką nie dbającą o żadne świętości oraz nie czującą przed nikim respektu.

Gra o tronGra o tronGra o tron

Co gorsza, brak tutaj jakiejkolwiek konsekwencji i każdy, kto decyduje się na mariaż z wirtualnym światem deklaruje ochoczą chęć uczestnictwa w specyficznej odmianie rosyjskiej ruletki. Dlaczego? Nie da się ukryć, że wiele zacnych tytułów zostało bezpardonowo zgwałconych i oplutych, w taki sposób, że nawet najwięksi fanatycy załamywali ręce, rzewnie lamentując pod lodowatym natryskiem. Z kolei niektórym uniwersom wyszło to na dobre – solidnym przykładem jest tutaj germański „The Dark Eye” czy nasz rodzimy „Wiedźmin”, które dzięki grom komputerowym wybiły się ze szczebla regionalnego na międzynarodowy poziom, przechodząc swoisty renesans.

Za komputerową grę fabularną umiejscowioną w Westeros bierze się studio Cyanide, co daje kolejny kamyczek do ogródka niewiadomej, gdyż, co prawda nie jest ono anonimowe, ale do tej pory nie udało się jemu stworzyć żadnej zachwycającej produkcji. Zresztą przecież o tym wiecie, gdyż zaznaczałem ten fakt zarówno podczas oficjalnej zapowiedzi tego projektu, jak i ciekawego wywiadu przeprowadzonego przez naszych zagranicznych kolegów.

Gra o tronGra o tronGra o tron

No, ale nie o tym... Ha, ale się rozpisałem, a miałem sklecić tylko krótką notkę, iż w naszej galerii pojawiło się dziewiętnaście nowych obrazków (m.in. można z nich wywnioskować, że nasz bohater wypije grzane wino z Jeorem Mormontem) i trzy świeże szkice koncepcyjne z tejże produkcji. Wybaczcie, ale ten tytuł wciąż wywołuje u mnie mieszane uczucia i czasem trudno mi się powstrzymać od tego typu „otwartych refleksji”. Zapowiedzi powrotu do klasyki i stylu walki znanego z „Knights of the Old Republic” cieszą (bo chciałbym w końcu przepłukać czymś te action-RPGi), ale jak patrzę na te obrazki oraz mam w pamięci przeszłe projekty Francuzów, to odnoszę wrażenie, że szykują nam się tylko wyższe stany średnie. Natomiast dla „Pieśni Lodu i Ognia” pragnąłbym czegoś lepszego, ponieważ na to zwyczajnie zasługuje.

Gra o tronGra o tronGra o tron

Póki co, to jednak tylko moje grzeszne wrażenie i nie zamierzam napisać chociaż jednego słowa krytyki, dopóki nie zobaczę „Gry o tron” w akcji. Pozostaje mi tylko cierpliwie czekać, a w międzyczasie życzę miłego oglądania, kończąc te zawiłe „Słowo na Niedzielę”, drodzy Czytelnicy.

Komentarze

Brak komentarzy! Bądź pierwszy! Podziel się swoimi spostrzeżeniami!

Dodaj komentarz

 
Męczą Cię captche? , a problem zniknie. Zajmie to mniej niż rozwiązanie captchy!
Wczytywanie...